piotrekxxl

Przebrnąłem przez wszystkie strony tego tematu i teraz się tak zastanawiam czy ja pracuję w jakiejś innej Policji w Polsce czy jak :shock: Najbardziej rozwalają mnie teksty typu: "zazdrość o posiadanie BMW", "nie stać pał na BMW", :pały nie wiedzą co to jest BMW" itd. Panowie :!: Niektórzy mają dość mocno przerośnięte EGO za kierownicą dość popularnej w Polsce BMW :!: Skoro tak bardzo "pały" się Was czepiają to może warto przyczyny zacząć szukać w sobie :?: Nic bardziej nie razi w oczy jak nażelowany chłopczyk za kierownicą siedzący w pozycji "łamanej" (dupsko na siedzeniu a głowa pomiędzy fotelami, lewa rączka na podłokietniku a prawa niedbale na szczycie kierownicy :duh:) wow :!: cóż za wygoda :!: :!: :!: a jaki LANSIK :!: Do tego obowiązkowo mający gdzieś kierunkowskazy (oszczędza na żarówkach) :mad2: , komóra przy uchu i cwaniacki wyraz twarzy :jawdrop: czasami blond solaro - tapeta na prawym fotelu :clap: No i oczywiście łubu dubu z "subwoofera" obitego gustowną wykładziną... I najczęściej z moich obserwacji są to goście w E36 (kolor bez znaczenia), Golfach II-IV, Calibrach i Hondach... Pal sześć ich wygląd (Kierowców) ale styl jazdy :duh: :cry2: :| P.S I tak na koniec żeby rozwiać wątpliwości niektórych "gangsterów" My "pały" się Was nie boimy :nienie: :shock: :roll2: Pozdrawiam myślących :cool2:

:mad2: jesteś żałosny... Nic z mandatów nie trafia do policji tylko do kasy urzędu miasta/gminy Pozdrawiam (a Ciebie całą ręką a nie tylko środkowym palcem)

Gdybym miał mówic tylko o E30 to pięknie wyglądają one w bieli, czerni i tu będę stronniczy - delphin-metalik :mrgreen: Czerń jest fantastyczna na 5-tkach i 7-kach. Jeden warunek - każdy kolor na zadbanej BMW jest świetny gdy auto jest czyste. Brudasy szpecą :evil:

W nawiązaniu opowiem Wam historyjkę sprzed 2 dni. Kraków, zatłoczony prawy pas więc jadę luźniejszym lewym z nadzieją, że ktoś mnie za chwilę wpuści. I oto widzę granatowe E34 kombi 520i nr rej na W i coś tam, antena CB na dachu i najważniejsze ramki na tablice rejestracyjne z logo BMW Klub Polska :!: Kurczę, więc uśmiech na twarz, prawy kierunek i ... granatowe BMW wciska gaz do dechy i tyle ze wsparcia kierowców BMW... Pozdrawiam

Witam, mam E30 z silnikiem M40 z instalką II gen. firmy Landirenzo. Na fakturze za instalację którą założył poprzednik widnieje 1900 zł (2004 r) Jak do tej pory nie miałem żadnych problemów z LPG poza jednym przypadkiem zamarznięcia miksera. Nie mam porównania do innej M40 bez gazu ale w pracy jeżdżę 100 konną Astrą II na PB i jakiejś specjalnej różnicy w osiągach nie widzę. Chociaż nie mogę się ciągle przyzwyczaic do tego klockowatego auta :duh: Jeżdżę głównie po mieście i moja "rakieta" w zupełności mi wystarcza, niedostatki mocy odczuwam czasami na trasie ale powiem, że wolę wyprzedzac na LPG - brak odcinki i kręci jak szalony. Wystrzałów nie miałem ale podejrzewam, że poprzednik miał (pęknięta obudowa filtra i rozerwana guma w dolocie - wymieniłem) Generalnie złego słowa na temat LPG nie powiem. A na sekwencji się nie znam. P.S Na pełnym zbiorniku LPG (33l) zrobię 320 km. Przy mrozach po odpaleniu jadę na benzynie aż wskazówka temp wejdzie na połowę niebieskiego pola i dopiero wtedy przełączam na LPG (wtedy wg licznika km zrobię na zbiorniku 400 km). W lecie i generalnie jak jest w miarę ciepło po odpaleniu od razu przełączam na LPG i jest OK. Pozdrawiam.

Ostatnio zaczepiłem taksówkarza w E34. Spod maski dochodziło charakterystyczne klepanie :wink: Miał tam silnik 1.8 M40 i mówił, że klepie już od 70 tys. km. Powiedział też, że w poprzednim aucie, też BMW tyle że E30 miał M40 i zrobił na nim 760 tys. km. :!: :!: :!: I też klepało...

Witam, jak w temacie. Jest taka opcja w regulacji nawiewu :?: Słyszałem, że ustawienie wszystkich suwaków w pozycji środkowej wymusza zamknięty obieg powietrza w aucie ale jakoś nie udało mi się tego jednoznacznie potwierdzić... Opcja byłaby przydatna zwłaszcza w korkach w sąsiedztwie kopcącego STARA - miałem już taką przyjemność do tego stopnia, że dzieciątko mi zasłabło w foteliku :evil: :mad2:

:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: zaczynam powoli żałować, że kupiłem bunię z silnikiem M40. W takim razie jakie jest prawdopodobieństwo że po wymianie dźwigienek i popychaczy przestanie mi klepać pod maską :?: :?: :?: Zaczęło klepać gdy wymieniłem olej na półsyntetyk a miałem poważne podejrzenia, że poprzedni właściciel jeździł na mineralnym... Warto wogóle reanimować M40-tkę czy lepiej kupić inny silnik i zrobić przekładkę. Myślałem o M52.

Masz instalkę LPG :?: Czy słyszysz po przekręceniu kluczyka charakterystyczny szum pompy paliwa :?: - jest ona w baku pod kanapą tylnią po stronie pasażera. Czy śmierdzi dalej paliwem :?: Jeśli jeździłeś długo na mniej niż połowie baku mogła zatrzeć się właśnie pompa. Sprawdź czy jest iskra na świecach.

Witam, mam E30 i problem podobny. Wymieniłem amory z przodu na Bilstein B4 i przód poszedł znacznie w górę a tył mocno opadł. Założyłem na tylne sprężyny po dwie sztuki cud - gum i tył podniósł się nieznacznie a auto delikatnie twardsze. Generalnie mechanik odradzał mi założenie tych gum ale przez wysoki przód oślepiam innych kierowców światłami. Rozwiązanie jest tymczasowe (muszę kupić nowe sprężyny) Słyszałem też o górnym mocowaniu amortyzatora tył - podobno można założyć element dystansujący o wysokości 2 cm co daje podwyższenie tyłu o 4 cm. Pozdrawiam

Witam, niedawno kupiłem u tej Pani zamiennik pompy do mojej E30. Generalnie jako sprzedawca jest 100% pewna. Najlepiej jednak jeśli nie jesteś pewien jaki zamiennik potrzebujesz to wyciąg starą pompę i spisz numery a potem szukaj odpowiednika. Ja wybrałem w ślepo i okazało się że przysłana pompa nie pasuje. Dopiero po wyciągnięciu starej i spisaniu numerów zamówiłem właściwą. Co do jakości takich zamienników to był już tu taki temat. Ogólnie podobno "badziewie". Założyłem dopiero dzisiaj i po przejechaniu kilkudziesięciu km różnicy w działaniu nie widzę. I to mnie martwi bo nowy zamiennik rzęzi tak samo jak stara, oryginalna pompa BOSCH, która zaczęła rzęzić i się zatarła :evil:

Czytanie bez zrozumienia tekstu to też analfabetyzm. Temu "niebieskiemu" tak naprawdę zwisa czy ktoś się stawił na rozprawie czy nie - on już swoje zrobił, czyli skierował wniosek do sądu. Dalej sprawą zajmuje się sąd. taa... już widzę ile uśmiechu wywołałeś na twarzach forumowiczów policjantów (a wiem że są tu tacy) :mrgreen: po prostu mocny w gębie :duh: Czyżbyś miał jakieś przykre doświadczenia z niebieskimi, czy tak smęcisz bo taka moda :?: strzelba masz po prostu 7 dni na odwołanie - 7 dni to termin zawity czyli nieprzekraczalny, który biegnie od daty doręczenia do Ciebie postanowienia sądu. Od Ciebie zależy czy się odwołasz czy nie. Masz dobry punkt wyjścia bo jak piszesz podali zły numer rejestracyjny. Po tych 7 dniach wyrok będzie prawomocny i nic już nie poradzisz. Będzie on podstawą prawną do wszczęcia postępowania egzekucyjnego za ewentualny brak zapłaty grzywny - mogą Ci zamienić też grzywnę na kilka dni odsiadki(przypadek ekstremalny ale nie niemożliwy) Albo możesz posłuchać yeahmana i nie być "pipką" :mad2: Pozdrawiam.

Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia Art. 35. §1. ... §2. Wyrok zaoczny doręcza się z urzędu obwinionemu i jego obrońcy, jeżeli został ustanowiony; termin do żądania doręczenia uzasadnienia tego wyroku biegnie od daty jego doręczenia. ... Policjant który ujawnił wykroczenie może nałożyć na Ciebie mandat karny a w przypadku odmowy jego przyjęcia kieruje wobec Ciebie wniosek o ukaranie do właściwego sądu. Wówczas policjant ten sporządza odpowiednią dokumentację, np: :arrow: notatka urzędowa z opisem wykroczenia, dane sprawcy, sposób popełnienia - taka notatka jest jednocześnie formą złożenia zawiadomienia o wykroczeniu na podstawie której kieruje się wniosek do sądu. Notatkę sporządza się w przypadku gdy nie ma wątpliwości co do popełnienia wykroczenia(np: parkowanie na zakazie:)) Gdy okoliczności popełnienia wykroczenia budzą wątpliwości, wtedy należy przesłuchać ewentualnych świadków, domniemanych sprawców a także przesłuchiwany jest policjant. Sprawa trafia do sądu i tam dalej się toczy. Co do błędnie podanego numeru rejestracyjnego to może to być błąd w druku lub błąd protokolanta itp. yeahman poradził olać - gratuluje pomysłu :duh: do czasu aż zapukałby do Ciebie komornik :mad2: Wyrok jest w stosunku do osoby a nie pojazdu - na miejscu ujawnienia wykroczenia policjant na pewno Cię wylegitymował, spisał dane pojazdu itp. Generalnie jeśli wjechałeś tam gdzie nie powinieneś - według przepisów zostałeś ukarany. Policjant albo musiał być wyjątkowo upi...dliwy, albo za szybko stanąłeś "okoniem" albo był z drogówki... Z mojej wiedzy policja rzadko czepia się takich wykroczeń - tu specjalistami są strażnicy miejscy czy gminni. Ale i tak jak pisał godfather ewentualne koszty związane z Twoim odwołaniem mogą przekroczyć koszty nałożonej grzywny... Pozdrawiam

Witam, belgus zawsze można na Ciebie liczyć :D Udało mi się uruchomić silnik - za pomocą kabli rozruchowych, które ważyły chyba z 30 kg :shock: (od kierowcy TIR-a). Pojeździłem trochę, podładowałem aku no i jednak pompa już nie pracuje :cry: Na noc ściągnąłem klemy z aku ale teraz mam pytanko: Czy jak odepnę wtyczkę zasilającą od pompy to nie będzie ona mi rozładowywać aku :?: Muszę jakoś do poniedziałku jeździć a nie chce mi się odkręcać klem kilka razy dziennie. W poniedziałek kupię nową pompę: Czy ta będzie ok :?: http://moto.allegro.pl/item145380001_pompa_paliwa_bmw_e30_316_318_bmw_e30_touring.html Numery pompy w realoem się zgadzają... Dzięki

Kilka dni temu jeździłem po mieście załatwiając różne sprawy. Po 2-3 przejazdach nie udało mi się odpalić silnika na benzynie. Paliwo w baku było, rozrusznik kręcił, iskra na świecach była ale świece suchutkie. Przestała się też odzywać pompa paliwa więc na nią padło podejrzenie. Auto odholowałem do domu i na trasie ok. 15 km mając włączone światła awaryjne i pozycyjne oraz cicho grające radio wszystko to zgasło na kilkaset metrów przed celem... Zostawiłem auto pod blokiem przez 2 dni a w międzyczasie wypiąłem i wpiąłem zasilanie pompy paliwa i sprawdziłem bezpiecznik (bezpiecznik ok). Po 2 dniach, jako że posiadam instalkę LPG odpaliłem auto na gazie i troszkę pojeździłem. Po kilku kilometrach zaczęła działać pompa paliwa i ogólnie wszystko wróciło do normy. Dzisiaj rano pojechałem do pracy - odpaliłem na PB, przełączyło się na LPG i dojechałem spokojnie do pracy. Po 8 godzinach wsiadam do auta i pierwsza rzecz to brak oświetlenia wnętrza po otwarciu drzwi. Następnie wkładam kluczyk, przekręcam i ...... NIC :mad2: Absolutnie nic nie działa, kontrolki nie świecą, silnik nie kręci. Najgorsze, że przy odpalaniu na kable kontrolki się świecą, silnik kręci ale nie odpala ani na PB czy LPG :cry2: Macie jakieś sugestie :?: Proszę o pomoc :!: :modlitwa: :modlitwa: :modlitwa:

Dzisiaj koło 21 na stacji BP w Krakowie przy Lipskiej stojąc w kolejce do myjni widzę taki obrazek: Pod dystrybutor z paliwem podjeżdża śliczne E38. Wysiada z niej młodzian i uważnie rozgląda się po stacji. Wyciąga komórkę i zaczyna rozmowę na tyle głośną, że słyszy ja każdy będący na stacji. Nalewa do auta benzyny za 30 zł i dziarskim krokiem rusza do kasy. Komóra przy uchu, szeroooooko ręce i rozbujany krok. Następnie wraca do auta i "cfaniacko" :doh: rozglądając się po stacji odjeżdża z piskiem opon robiąc przy tym kupę zamieszania... Panowie, było mi wstyd za gościa widząc miny i reakcje pozostałych na stacji... Jeden kretyn i kilkanaście osób, które utwierdzają się w złej opinii o kierowcach BMW :nienie: Przykre.

Możesz zalać PB do pełna raz a poźniej dolewać po te 20-30 zeta. Nie wiem natomiast jak to będzię z jakością paliwa bo podobno paliwo dość szybko "wietrzeje" i czy takie "dolewki" będą wystarczające do utrzymania odpowiedniej ilości oktanów. Jak przez zimę nie jeździłem na skuterze to na paliwie, które było w baku przez 3-4 miesiące, ledwo maszyna jeździła a spalanie wyniosło 3l/50 km :shock: Dziwna sprawa z moją pompą... Odpaliłem auto na LPG, pojeździłem troszkę i nagle usłyszałem z tył znajome buczenie pompy :!: Teraz brzęczy jak dawniej, pali na PB i wszystko wróciło do normy... Sam już nie wiem co dolega mojej beci :cry2:

U mnie też buczała aż przestała, przejechałem od kupna ok. 10000 km no i padła :mad2: Wszystko zależy od tego czy poprzedni właściciel jeździł na pustym baku czy miał zalane conajmniej 3/4 - tak jak to jest zalecane. Wtedy prawdopopdobieństwo uszkodzenia pompy jest dużo mniejsze.

Sam byłem ciekawy kiedy zapali mi się kontrolka rezerwy (silnik M40) i próbowałem jeździć jak najdłużej bez tankowania... :nienie: Z reguły staram się aby jednak w baku była połowa jego pojemności. Kiedyś zaparkowałem auto na mocno pochylonym terenie poprzecznie do nachylenia tak, że auto było mocno przechylone na lewą stronę i upragniona czerwona lampka zapaliła się :idea: A wczoraj wieczorem najprawdopodobniej pompa paliwa zakończyła swój żywot :cry2: Ale chciałem się upewnić: Objawy: Rozrusznik kręci, iskra na świecach jest - sprawdzałem, świece są suche jak pieprz :duh: , akumulator sprawny no i nie słychać jak pracuje pompa paliwa(wcześniej mocno rzęziła :mad2: ), paliwo w baku też jest... Czy jest jakiś pewny sposób żeby stwierdzić czy faktycznie pompa kaput :?: Autko posiada też instalkę LPG ale używam jej na przemian z PB w stosunku 100 km na PB/300 na LPG Pozdrawiam

Witam, w mojej E30 woda lała się przez nieszczelne osadzenie anteny, u brata woda przeciekała przez uszczelkę lewej lampy a po ostatnim tygodniowym postoju skropliła mi się para wodna i miałem mokro w bagażniku :shock:

Co do suchego miejsca dla rekina to raczej niemożliwe - warunki lokalowe kiepskie :? Ale mam zamiar zaopatrzyć się w plandekę - może pomoże... Co do pytania o koszty to może chociaż powiecie mi jak z dostępnością części :?:

Witam rekinomaniaków :D Mam w rodzinie bardzo zaniedbaną E12 http://www.realoem.com/bmw/select.do?vin=6889801&kind=P&arch=0 powyżej link do modelu w RealOEM. Do remontu blacha, zawieszenie no i pewnie instalkę gazu trzeba w kosmos wysłać bo autko przez to przestało odpalać :evil: Możecie mi chociaż w dużym przybliżeniu podać koszty doprowadzenia tego rekinka do godnego stanu bo żal mi serce ściska gdy widzę jak niszczeje pod blokiem... :mad2: Pozdrawiam

Kupiłem do mojej E30 na przód gazowo-olejowe Bilsteiny PNE-3049 za 158 zł/szt. wraz z kompletem osłon i odboi. Planuję na tył zakup amorów tej samej firmy o oznaczeniu BNE-1981. Sprzedawca proponował mi amory firmy ALKO za cenę średnio 30 zł niższą za szt. Jednak Bilstein ma lepszą renomę dlatego na nie się właśnie zdecydowałem i je polecam. Pozdrawiam

Po kolei: 1. Ustaw ogrzewanie w aucie na max. 2. Odkręć korek wlewu płynu chłodzącego. 3. Zdejmij osłonę pod chłodnicą (jeżeli masz), podstaw jakieś naczynie i odkręć korek spustowy z chłodnicy. 4. Odkręć korek spustowy z kadłuba silnika, jest pod kolektorem wydechowym. 5. Spuść cały płyn z układu. 6. Wkręć z powrotem korki spustowe, ten w kadłubie powinien mieć nową uszczelkę. 7. Nalej świeżego płynu chłodzącego do układu, aż po brzeg wlewu. Płyn masz wymieniony, teraz odpowietrzanie układu. 1. Wykręć śrubę odpowietrzającą chłodnicy, jest obok korka wlewu. Jak będzie się wylewać przez nią płyn chłodzący bez pęcherzy powietrza - zakręć. 2. Wykręć dodatkową śrubę odpowietrzającą na obudowie termostatu. Jak układ się odpowietrzy - zakręć. Nie we wszystkich wersjach ta śruba występuje, jak nie masz - nie musisz tego robić. 3. Odpal silnik, ogrzewanie cały czas włączone, nie zakręcaj korka wlewu. Lekko przegazuj auto, resztki powietrza wydostaną się z układu, a poziom płynu chłodzącego spadnie. Kontroluj go, jak będzie poniżej oznaczenia max - dolej. 4. Rozgrzej silnik do temperatury roboczej, zostaw na biegu jałowym i ponownie odkręć śruby odpowietrzające. Musi się z nich wylewać płyn chłodzący bez pęcherzy powietrza. 5. Zakręć śruby, dolej płynu do poziomu oznaczonego max, zakręć korek wlewu. Gotowe. Opis podany według tej książki http://www.wkl.com.pl/oferta.php?kd=1&dzial=1&id=358 Powodzenia P.S Płyn spuszczamy po odłączeniu "masy" od akumulatora Poprawka: 1. Odłączyć Przewód masy od akumulatora 2. Ustawić ogrzewanie na max 3. Odkręcić wlew do chłodnicy 4. Wymontować osłonę pod chłodnicą 5. Podstawić naczynie i wykręcić śrubę spustową z chłodnicy i z bloku silnika 6. Jeśli ma być wymieniany tylko płyn w chłodnicy nie wykręcać śruby z bloku silnika 7. zlać ciecz chłodzącą całkowicie 8. wkręcić śruby spustowe(nowa uszczelka w bloku silnika) Napełnianie 1. Wykręcić śruby odpowietrzające obok korka wlewu do chłodnicy i na obudowie termostatu 2. Napełnić układ płynem aż będzie on wypływał bez pęcherzyków powietrza z obu otworów odpowietrz. i po brzegi zbiornika wyrówn. 3. Wkręcić śruby odpowietrz. i korek wlewu. 4. Uruchomić i nagrzać silnik do temp. normalnej pracy - zwiększyć obroty pow. 2500. Poziom cieczy chłodżącej jest właściwy jeżeli dochodzi do 9 znaku od góry To jest dosłownie z tej książki a poprzedni opis z forum

i tu jest chyba sprawa najważniejsza jeśli chodzi o płyny... koncentrat w ASO - 11,80 za litr - chyba warto i mamy problem z głowy :cool2: