Witam! 2 dni temu w awaryjnej sytuacji, po poślizgu przy ok 30km/h, uderzyłem prawą częścią auta w krawężnik. Tylna prawa felga pękła, spadła opona. Wczoraj zmieniłem tylne felgi - obie nowe, wyważone, ale dziś w czasie jazdy do pracy zauważyłem dziwne zachowanie samochodu. Mam wrażenie, że auto jedzie bokiem, tak jakby tył lekko w lewo. Czy możliwe, że stało się cos więcej, niż strata felgi? Dodam, że tył mam lekko szerszy - mniejsze ET od przodu - na tych nowych felgach (takie mieli). Dziś uderzam do mechanika, ciekawe czy coś znajdzie. Oby nie podłużnice...Mieliście podobne przypadki? Czego się spodziewać? Dzieki!