
PiotrT
Zarejestrowani-
Postów
32 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez PiotrT
-
Jak samochód jest wyłączony przez ponad kilka minut to można samemu przesunąć wycieraczki do góry po przedniej szybie w czasie mycia. Wygląda to tak jakby silnik wycieraczek był odłączony od ramion. Po włączeniu silnika wycieraczki same powracają na dół szyby.
-
Mi spalanie spadło z 14l/100 w mieście do 12l. Jak w zimne dni wyłączę klimę to spalanie ok 0,5-1 l mniej. Jazda w miarę dynamiczna-cały czas się łapię, że jestem pierwszy(albo jeden z pierwszych) na światłach. No i żaden Avensis ani Passat nie zajeżdża drogi :wink: . Spalanie poza trasą ok 10l/100 ale prędkości jak na niemieckich autostradach :D . w trybie sport nie pali wcale więcej, ale na codzień jeżdżę w trybie comfort bo za szybko bym zarobił mandacik-auto strasznie kusi, żeby pocisnąć. Generalnie nie 'szanuję' chyba auta bo po przejechaniu 5 tys km komputer pokazuje, że do serwisu zostało tylko 21000 km. Samochód jest wyciszony ,że aż miodzio-nie słyszałem nawet kiedy kamień zrobił dziurę w szybie :cry: -miesiąc po odebraniu auta już szyba wymieniona. Plus większość osób zjeżdża z drogi i przepuszcza cię na trasię, minus są wariaci co się ścigać chcą z pod świateł.
-
Mam benzynę i nic u mnie nie syczy. Słychać tylko otwieranie drzwi. Coś takiego słyszałem w poprzednim aucie. Wydawało mi się, że to były serwomotory od różnych układów w komorze silnika. Ale ja to słyszałem tylko w garażu w zupełnej ciszy. Bemka stała w garażu tylko raz ale wtedy to ja byłem w stanie silnego wstrząsu :D po odebraniu auta i niczego nie słyszałem.
-
Kupiłem oryginalne belki dachowe. Osobiście uważam, że montaż tych belek jest dziecinnie łatwy. Zajmuje jakieś 5 minut. Robię to sam. Belki są leciutkie, owszem trzeba patrzeć, która belka jest z przodu(ta z takimi przyklejonymi trzema plastikami), mają pewien luz na uchwytach i można je ustawić w odpowiednim dla siebie miejscu-do rowerów ustawiam inaczej niż do boxa.
-
No i po wizycie. Czekałem tydzień na wizytę :evil: , samochód postał cały dzień i nic nie mogą powiedzieć, bo błąd wyskoczył tylko raz :shock: . Dostałem mailem 10 stronicwy wydruk, z którego nic nie rozumiem. Można jeździć. Koordynator serwisowy stwierdził jakiś błąd faz rozrządu :?: . No ogólnie pierwszy kontakt i wizyta w serwisie jakoś mnie rozczarowała.
-
We wtorek oddaję auto. Od wtorkowego incydentu jeżdżę i nic się nie pokazuje. Generalnie z silnika jestem zadowolony. W 28i bym się szybko zabił :D . Ten silnik w zupełności mi wystarcza pod względem dynamiki. Spalanie wacha się w granicach 11.5 l/100km w mieście. Zauważyłem, ze auto mniej spala jak się dynamicznie osiąga zadaną prędkość. To znaczy jak na początku przyśpieszałem ślamazarnie to pierwszy bak palił mi 14l/100km.
-
Witam. Na liczniku 2045 km a tu nagle dzwoni gong i wyskakuje: awaria zespołu napędowego, nie masz pełnej mocy silnika, skontaktuj się z serwisem :shock: . Auto całkowicie straciło moc jechało jak "maluch". Wyglądało jakby turbina w ogóle nie działała. W serwisie termin za tydzień :shock: (to aż tak psują się BMW?) :shock: . A assistance daje auto tylko na 3 dni. Problem zniknął po dwóch kolejnych odpaleniach silnika. Na razie jeżdżę i nic się nie dzieje, auto chyba wróciło do dawnej formy(chociaż może jestem przewrażliwiony i wydaje mi się że coś jakby słabiej przyśpiesza). Czy to może być coś groźnego (w weekend majowy chciałbym polecieć w trasę) czy olać kontrolę i jeździć dalej. Czy to mógł być jakiś błąd to jakiś błąd w oprogramowaniu? Nasuwa mi się to pytanie, gdyż iDrive przy włączaniu auta włącza mi się różnorako: raz pojawia się logo BMW a raz włącza się od razu ostatnie wyświetlenie(najczęściej radio)
-
Jak masz uchylony dach to wystarczy wcisnąć przycisk tak samo jak do uchylania i dach się zamknie-u mnie to tak działa. Nie ważne czy zasłonka jest otwarta czy zasłonięta.
-
To masz kiepską wieżę :mrgreen: :wink: Sprawdzałem audio podstawowe, 676 (premium) i 677 (professional). Różnica między podstawowym, a 677 jest kolosalna. Podczas testowania 677 wchodzę do auta ze sprzedawcą, włączamy audio. Zaczyna ładnie grać. Pierwsza myśl "to musi być płyta". Sprzedawca pomyślał to samo, bo próbował przełączyć się na radio... Radio w 677 brzmi lepiej niż mp3/cd z podstawowego. Wieża w sypialni faktycznie taka sobie-miało być dizajnersko a za 2 tysiaki to nie poszalejemy :D . No a jeżeli nie słyszysz różnicy między radiem a płytą :oops: to, sorry, ale po co przepłacać za droższy zestaw. Dobre audio(nie mówię o audiofilskich wartych prawie tyle co nasze x3) potrafi naprawdę zagrać tak z płyty, że jak potem posłuchasz radia na takim zestawie to stwierdzisz, że do słuchania radia nie warto przepłacać(chociaż i tak gra dużo lepiej niż tanie pudełka). Niestety wszystkie fabryczne audio kity to najczęściej jest tylko elektronika- za pewno zagrają głośniej (bo nie czyściej) niż podstawowe audio. A żeby głośniki dobrze zagrały to potrzeba tochę więcej prądu żeby pociągnąć za dobre membrany głośników. Ja po prostu uważam, że do słuchania radia i zagłuszania otoczenia w czasie jazdy naprawdę nic mi więcej nie potrzeba niż zestawu podstawowego. Porównajcie proszę takie zestawy przy prędkości 140km/h. Odkąd mnie na to stać to słucham audio dobrze dostrojonego do wnętrza a w aucie niestety nie da się dostroić audio do różnych warunków otoczenia. IMHO nie wydałem dodatkowych kilku tys na audio, żeby nie wkurzać się i nie grzebć cały czas przy regulacji częstotliwości. Wystarczy mi iDrive :D
-
Witam. Jeżdżę moją nową X3 od kilu dni :D . Jest to mój pierwszy w życiu automat :D . Mam niestety jeszcze nawyki kierowcy z manuala :( . 1. Czasami w czasie jazdy w trybie automatycznym D ręka biegnie do joysticka i potrąca go do przodu. Wtedy włącza mi się pozycja N. Zaznaczę ze "potrącając" przypadkowo dźwignię nie dotykam przycisku z boku. Czy to jest normalne, ze z trybu D na tryb N mona tak zmienić? Czy to jest w jakiś sposób szkodliwe dla skrzyni takie przypadkowe włączenie trybu N? Dodam, ze jak się zorientuję to pociągam za drązek te bez wciskania przycisku z boku i włącza mi się tryb D. 2.Jak wyłączać silnik, zeby od razu zapalało się światło wewnętrzne-ja na razie robię tak: pedał hamulca wciśnięty naciskam Stop, wyłącza się silnik radio gra, puszczam pedał hamulca i naciskam przycisk Stop jeszcze raz gaśnie radio włącza się oświetlenie wnętrza. Czy nie da się tego zrobić tak jakoś za jednym dotknięciem przycisku Stop? 3.Jak włączam samochód to na iDrivie czasami pojawia mi się logo BMW takie samo jak na małym wyświetlaczu przy zegarach a czasami wcale nie pojawia się logo BMW. Za to zawsze na iDrivie włącza mi się profil i muszę go zatwierdzić strzałką w lewo zeby widzieć to co było przed wyłączeniem auta ostatnim razem.Czy ten typ tak ma? 4. Czy Auto Hold trzeba uaktywniać po kazdorazowym uruchomieniu silnika? 5. Czasami jak włączam silnik i ruszam to hamulec postojowy sam odpuszcza a czasami auto kaze mi wyłączyć to ręcznie-od czego to zalezy?
-
W domu mam takie audio, że jak słucham koncertu na pianino to jak zamknę oczy to czuję jak struny pianina drżą. Jak koncert jazzu to słyszę z której strony gra muzyk i muszę czuć wibracje od instrumentu, jak słucham wokal to jakbym siedział w pierwszym rzędzie na koncercie. W samochodzie słucham radia i mp3. Mam zestaw podstawowy-to był mój świadomy wybór, a nie chęć oszczędności. Do słuchania mp3 nie ma sensu kupować niczego więcej-no chyba, że ktoś chce więcej basu. Auto jest dobrze wyciszone ale bez dobrego wygłuszenia i dostrojenia komór rezonansowych jakimi są drzwi auta to te wszystkie proffesionale nie zagrają lepiej. A to miejsce na głośniki basowe pod siedzeniami... no proszę przy takiej małej kubaturze przestrzeni na te głośniki one mogą co najwyżej leczyć zatwardzenie :) Dodam, że mp3 na audio salonie brzmi tak samo jak na wieży w sypialni(służącej do porannego budzenia radiem). Także w samochodzie moim zdaniem nie warto jest płacić za bardzo dobry sprzęt, bo inaczej dźwięk brzmi jak się stoi w korku a inaczej jak jedzie się autostradą. Nie wydaje mi się, żeby najdroższy hi-fi BMW miał lepsze głośniki, ma tylko wzmacniacz i kilka głośników więcej. W jednym aucie bawiłem się w miarę dobrym audio i nigdy nie mogłem dostroić brzmienia, bo przy różnych prędkościach albo wytracały ni się pewne częstotliwości albo dziwnie wzmacniały.
-
Bardzo fajne jest to, że jak lekko dotkniesz klawisza na radiu to pokazuje co jest pod nim zaprogramowane-nie trzeba naciskać żeby się przekonać co jest zaprogramowane. Nie mogę za to pojąć kiedy przy wyłączaniu automatycznie zaciągnie mi się ręczny. To samo po wyłączeniu silnika raz zapala mi się oświetlenie wewnętrzne a raz nie(muszę nacisnąć guzik stop jeszcze raz?). Nie podoba mi się to, że po włączeniu silnika pojawia mi się na iDrive profil i muszę za każdym razem to zatwierdzać. Generalnie po raz pierwszy po 3 dniach posiadania auta nie potrafię wykorzystać automatycznych(wyżej wymienionych) udogodnień :oops: .
-
No niech mi ktoś pokaże zużycie 3 litry mniejsze w mieście na odcinkach 10-15km. Za to różnica w komforcie jak dla mnie jest cenniejsza. Na szczęście nie robię rocznie dużo kilometrów, tak więc różnica w cenie zakupu i eksploatacji przy moich założeniach jest nieznaczna. Poza tym jak kupuje się auto za ok 200 koła to różnica czy pali mi litr w tą czy w tą jest chyba pomijalna. Jak chciałbym jeździć eko to kupiłbym sobie priusa :D . Ja po prostu nie lubię diesli i tylko pokazałem różnicę w spalaniu "ku pokrzepieniu serc dieslowców" :P
-
Jazda w mieście przepisowa 50-60-80 km/h, trasa Wawa-Grójec 120-140. Po trasie jechałem na tempomacie w trybie Eco-pro(zaoszczędziłem 4,5 km więcej :lol: ), po mieście tryb comfort. W trybie sport będę jeździł jak się ułoży samochód(dla próby włączyłem i silnik jest bardziej nerwowy-będzie fun). Skrzynia utrzymuje przy spokojnej jeździe obroty 1-2 tys. Przyśpieszenie jak wdepnąłem przy włączaniu się do ruchu to nie było wstydu. Odnoszę wrażenie, że nie przyśpiesza wolniej zbiera się bardzo dobrze(chyba czuć jak włącza się turbina bo kopie w plecy), ale za to jest tak cicho, że jako pasażer przy 140 nie czułem czy jedziemy. Komfort przy wolnych obrotach bez porównania z dieslem. Dzisiaj rano zadziałał mi start stop przy -4.5 st C i dopiero się zorientowałem, że zadziałał jak uruchomił się silnik.
-
Moja nowo odebrana(2 dni temu) x3 20i przejechane ok200 km pół na pół trasa/miasto komputer pokazuje 11.4 l/100km. Jeżdżę dość delikatnie po mieście, a po trasie do jazdy używałem głównie tempomatu. Tak wiem tu mowa o dieslach ale tak dla porównania wyniki benzyny.
-
A nie jest to przypadkiem oklejone folią matową? Koszt ok 4 tys zł. Poza tym w dobie dzisiejszych czujników lakieru ja bym raczej nie narażał się na tłumaczenie, że auto nie było powypadkowe. Te relingi wydaje mi się, że też są oklejone i nerki na grillu. Czarne relingi oryginalnie są chyba błyszczące-tak mi się wydawało jak oglądałem wersję z m-pakietem. Ale wygląda bardzo fajnie.
-
W dotychczasowym aucie woziłem rowery na haku. Rzeczywiście rewelacja. Problem tylko z dojściem do bagażnika. Tablicę zastępczą trzeba mieć tzw zamiennik-nie wyrobisz oryginału. Muszą być widoczne numery rej. Może to być nawet kawałek kartonu. Dobrze jest też mieć duplikat świateł-o to może się czepnąć policja. W moim pytaniu chodziło mi o uchwyty rowerowe montowane na belkach dachowych oryginalnych BMW. Już wiem, że do uchwytów Thule(ja mam pro ride) potrzebny jest opcjonalny zaczep t (t-track) o rozmiarach 24x30mm. Niestety do wożenia tylko rowerów na haku szkoda mi było zamawiać haka za 5 tys. Bagażnik dachowy wyszedł taniej. A i zimą można przewieźć narty, a latem deskę surfingową...
-
Sam sobie odpowiadam. Do zamocowana uchwytów rowerowych Thule na oryginalnych belkach bmw potrzebny jest adaptor do rowka 30x32mm. Trzeba go dokupić osobno. Ale uchwyt rowerowy i tak wychodzi sporo taniej niż ten z bmw(nota bene identyczny jak ten z thule)
-
Czy możecie mi powiedzieć czy do oryginalnych belek dachowych pasują zaczepy "T" z uchwytów np Thule? Człowiek w sklepie z bagażnikami radził mi się zapytać czy te rowki nie mają jakiegoś swojego BMW'owskiego rozmiaru.
-
Nie wiem gdzie dają w BMW skrzynię plus 8% rabatu. :shock: Toć to prawie 13% ceny. Za takie pieniądze to nawet brokerzy nie bardzo chcą rozmawiać.
-
No ja właśnie trafiłem na takiego "komisiarza". Pokazywał mi jedno x3 sprowadzone ze Stanów, wmawiał, że wszystko jest po europejsku, ale włączyć auta nie chciał(mało benzyny w baku). Potem było konfigurowanie mojego auta. Rzucał tymi procentami jak żongler piłkami. Poczułem się jak za dziecinnych lat na Różyckim(to taki stary bazar w wawie, na którym ludzie tracili całe pensje na grze w trzy kółka). Zależało mi tylko na ofercie, żeby mieć co pokazać w Inchcape. Możliwe, że handlowiec znał tego brokera i nie potraktował tej oferty poważnie. Jednakże sposób w jaki zostaliśmy z żoną potraktowani spowodował, że podpisaliśmy zamówienie po pierwszym spotkaniu. Z tego co udało mi sie usłyszeć przy sąsiednim biurku, to klient był kolejny raz i targował się dosyć głośno i z efektami wizualnymi :P i też słyszałem o 5% od całej kwoty auta(on co prawda zamawiał X6).
-
Jakoś u brokera to wszystko nie do końca mi się podobało. Chasła to się załatwi, to się zrobi... Na gębę to ja tak nie lubię-jakieś cwaniactwo przebijało przez sprzedawcę. No i kontra naprawdę dobre wyszkolenie handlowca u dealera(poprostu trafił w dobre struny i zagrało). To i pewność,że nie będę musiał pisać listów miłosnych do BMW Polska w razie napraw gwarancyjnych plus do tego promocyjny leasing i wyszło 2% drożej niż to obiecywał broker. Dla tych dwóch procent dałem się ponieść komfortowi lepszej rozmowy w BMW
-
Może jest to związane z popularnością tego modelu, ale ja oprócz automatu w cenie nic nie mogłem wynegocjować, nawet przedstawiając ofertę brokera. Rozmowy wyglądały podobnie u dwóch dealerów. Zamawiałem samochód do produkcji na przełomie listopad/grudzień 2012.
-
Ja zawsze regulowałem dysze spryskiwaczy szpilką. Jeżeli spryskiwacz jest szczelinowy to proponuję nożykiem szwajcarskim(ma bardzo twarde ostrze i się nic nie złamie). Tak robiłem w Peugeocie 206 tam były spryskiwacze szczelinowe-nożyk do tapet niestety się połamał.
-
Widzę tu analiza suchych faktów :D rozwija się w najlepsze. Moja cena ocena silnika benzynowego(głównie kultury pracy) była subiektywna. Po prostu nerwicy bym się nabawił gdyby start-stop tak mi co światła podrygiwał przy włączaniu silnika(domyślam się, że i tak nauczę się wyłączać go zawsze). Dlatego głównym powodem decyzji o zakupie benzyny była cichsza praca silnika. Czy on będzie 0.5 sekundy szybszy czy wolniejszy od diesla szczerze mówiąc nie ma to dla mnie znaczenia. Jeżeli chciałbym naprawdę szybkie auto to wybrałbym 35i-ale nie stać mnie na taki wydatek. Więc to się lubi, co się ma(tzn ma się mieć już niedługo). A spalanie. Obecny samochód pali mi średnio 11-12 l benzyny/100km, toteż chyba się nie zdziwię bardzo po przesiadce.