Skocz do zawartości

marekkacper E46 330xi

Zarejestrowani
  • Postów

    52
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez marekkacper E46 330xi

  1. Dokładnie zgadzam się z adalbert. Ja teraz lustruję to drugie BMW z postu http://moto.allegro.pl/bmw-e39-530i-oryginalny-m-pakiet-idealna-hit-i2892556043.html Rozmawiałem z właścicielem powiedział że auto sprowadził z Belgii i że auto jest serwisowane do roku 2011 co potwierdza KS z wpisem około, bo tera już nie pamiętam jaki mi powiedział dokładnie ale było to nieco ponad 140000km a na dzień dzisiejszy auto ma przejechane według właściciela 156900km . Po sprawdzeniu nr VIN CE66585 bo taki uzyskałem od obecnego właściciela wychodzi na to że auto było serwisowane w ASO do 04.2004r i posiadało na tamten czas przebieg 48000km. Czyli 32miesiące upłynęły od daty produkcji auta do ostatniego serwisowania auta w ASO. Pozwoliłem sobie to wyliczyć i wyszło mi że auto średnio miesięcznie zrobiło 1500km. Teraz auto ma 11lat i 6 miesięcy licząc że nadal auto robiło przez te wszystkie lata po 1500km miesięcznie wychodzi że na dzień dzisiejszy powinno mieć przejechane mniej więcej 207000km. Różnica między kilometrami które auto ma obecnie a którymi ja obliczyłem jest taka 50100km dla jednych to dużo dla innych mało zależy jak kto jeździ. I teraz nasuwa się pytanie. Czy licznik był cofnięty ? Czy może poprzedni właściciel w późniejszym czasie eksploatacji po prosu mniej robił kilometrów miesięcznie? Powiem jedno, ciężko będzie to zweryfikować jeśli nie ma wszystkich oryginalnych kluczyków od tego auta bo jeśli licznik był cofnięty przez dobrego "magika" to nawet przez podpięcie kompa do samochodu nie będzie wstanie ustalenia czy licznik był cofany czy też nie. Zostaje weryfikacja części i podzespołów przez prawdziwego fachowca który że tak powiem zjadł żeby na BMW i będzie potrafił określić przebieg po zużytych częściach czy też podzespołów tego dokładnie samochodu. To tyle odnośnie przebiegu tego samochodu. Juto jadę zobaczyć samochód osobiście i jak przejdzie moje wstępne oględziny czyli, sprawdzenie powłoki lakierniczej i części blacharskich czy nie był "bity" szpachlowany i podobne historie. To będę chciał zabrać innego dnia samochód do BMW Stando Service które ma swoją siedzibę w m. Psary pod Wrocławiem na dalsze oględziny czyli sprawdzenie podwozia jak i wszystkich części mechanicznych, sprawdzenie całych układów (wydechowy, hamulcowy, chłodzący, itd itd...), podpięcie samochodu pod kompa, jazda próbna samochodem z podpiętym kompem. No i jak przejdzie oczywiście wszystkie testy pozytywnie to będę walczył o zbicie ceny bo właściciel nie chce mało jak za ten model i rok samochodu tym bardziej że auto nie ma żadnych opłat po sprowadzeniu a przecież to są koszta rzędu 3 000pln później dojdzie jeszcze OC roczne, olej, filtry, olej i filtr skrzyni biegów bo to automat, świece zapłonowe, koła zimowe (według potrzeb) i pewne jeszcze masa innych rzeczy jak to przystało na ponad 11 letnią Bawarkę.
  2. Witam Miłośników BMW. Odnośnie tej E39 z tego postu, też byłem na nią napalony jak "Arab na kurs pilotażu" bo chcę zmienić z E46 na E39. Ale do rzeczy, obserwowałem to BMW przez jakiś czas gdyż wydawało mi się atrakcyjnie i cena bardzo przystępna jak za takie wyposażenie i przebieg, rzekomo prawdziwy, ba rozmawiałem nawet z obecnym właścicielem i zapewniał mnie że jest "igła" że zna się na tym bo też jest miłośnikiem marki BMW. Niestety sam jej nie oglądałem gdyż mieszkam pod Wrocławiem i miałem za daleko. Przypomniałem sobie że mam kolegę w m. Łuków skąd też pochodzi nasza E39 żeby było tego mało mój kolega jest diagnostą samochodowym więc siłą rzeczy musi się znać na samochodach. Poprosiłem go żeby zobaczył to auto dla mnie swoim fachowym okiem i ocenił je na surowo, co też uczynił. Po jego oględzinach wyszło na to że auto przyjechało na lawecie do Polski ze Szwajcarii i że było całe malowane. Szczeliny między blachami są dobrze spasowane i na oko auto to wygląda dobrze, spodu auta nie widział bo nie było takiej możliwości gdyż auto oglądał u obecnego właściciela przed domem. Sprzedający nie chciał zdradzić jak auto wyglądało przed lakierowaniem i jaki był powód że auto było całe lakierowane. Rzekomo jeszcze przed ściągnięciem do kraju, czyli w Szwajcarii było ono lakierowane. Dla mnie to śmieszne tłumaczenie i odpuściłem ten samochód bo jaki Szwajcar "remontuje, lakieruje" samochód i sprzedaje go Polakowi a ten jeszcze potrafi na nim swoje zarobić skoro wiemy jakie są ceny dobrych aut o podobnych przebiegach w Szwajcarii. Dla mnie sprawa wygląda tak, że auto nie jest powypadkowe jak wspomina obecny właściciel, bo jaka jest definicja wypadku? Wypadek jest wtedy kiedy są ofiary, ranni itd. Więc może i faktycznie nie było ofiar ani rannych z udziałem naszej E39. Inna sprawa to czy auto jest po kolizji, bo po kolizji jest ono na 100% jak dla mnie i tu też powód lakierowania i ewentualnych napraw. Jeśli sprzedawca był by uczciwy to przed "naprawą, lakierowaniem" zrobił by fotki żeby nowy nabywca wiedział jak mocno samochód był uszkodzony i wiedział ewentualnie co nabywa . Mogła być też taka sytuacja że auto nie było po kolizyjne a powłoka lakiernicza była tylko i wyłącznie naprawiana np dlatego że lakier był zniszczony, matowy, czy też porysowany. Ale to tym bardziej powinna być sporządzona dokumentacja w postaci zdjęć przed lakierowaniem żeby potencjalny nabywca mógł znać prawdziwy powód lakierowania samochodu. Niestety takiej dokumentacji nie ma, więc coś jest ukrywane domniemywam. Kończąc moją opinię na temat tego samochodu, powiem tylko tyle że są jeszcze uczciwi sprzedawcy aut używanych ale trzeba szukać ich chyba ze świecą na co jestem żywym przykładem skoro nie mogę znaleźć dobrej E39 od maja ubiegłego 2012r a obejrzałem już troszkę samochodów osobiście. Pozdrawiam wszystkich i oby ten Nowy 2013 Rok był bardziej udany dla wszystkich nas.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.