Skocz do zawartości

pan_incognito

Zarejestrowani
  • Postów

    28
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pan_incognito

  1. A5 to bardzo dobre auto. Z perspektywy użytkownika przypuszczam, że różnice między starą o nową platformą będą niewyczuwalne. Nowa platforma to różnica głównie dla producenta, który oszczędza wrzucając tę samą płytę do różnych modeli. Dyskusja o jedynce i rwd widzę, że się rozwinęła. W moim przypadku ostatecznie skończyło się na x1 z xdrive, ale po kilku jazdach testowych pozostaje wrażenie jedynki jako rewelacyjnego samochodu. Tak jak pisałem jak dla mnie jedynka oblała jedynie test ruszania ze śniegu. Tu naprawdę kiepsko sobie radziła, bałbym się tym zimą wybrać do lasu czy na narty. Jeśli ktoś ma drugi samochód do zimowych wyjazdów gorąco polecam jedynkę, zwłaszcza z automatem.
  2. Jadąc jedynką specjalnie szukałem miejsca zbliżonego do mojej nieodśnieżanej podmiejskiej uliczki. Fwd w takiej sytuacji wyjeżdża bez większego problemu tyłem i przodem (opony zimowe jeżdżą drugi sezon), coś tam zabuksuje, kontrola trakcji się zaświeci, ale samochód jedzie. Jedynka na nowych oponach naprawdę rozpaczliwie walczyła wyjeżdżając tyłem, do przodu nie było szans. Wszystko przy całkowicie wyłączonej kontroli trakcji, przy włączonej nie było sensu dłużej próbować, tylko wyślizgałbym śnieg pod kołami. Anwod zamówiłeś xdrive z manualem? Ja jednak jestem zdecydowany na automat co eliminuje xdrive w jedynce. Mam nadzieję, że znajdę x1 w sensownej cenie.
  3. Zima była pracowita, dopiero teraz znalazłem czas żeby wybrać się na jazdę testową jedynką po śniegu. Jazda po lekko zaśnieżonej, śliskiej drodze nie stanowi problemu, wystarczy ostrożnie używać gazu. Natomiast ruszanie z nieodśnieżonego miejsca dostarcza prawdziwych emocji;) Trochę ubitego, trochę sypkiego śniegu, długą chwilę trwało zanim udało się wygrzebać. Z dużym trudem, ale tyłem udało się wyjechać, do przodu nie było najmniejszych szans. Nowe opony zimowe. Dla mnie dyskwalifikacja, przy obecnych warunkach rano miałbym codziennie zapewnioną loterię, wyjadę, nie wyjadę;) Wyjazd na narty jedynką to musi być coś:) A zatem samochód jeździ genialnie, ale jest za mało uniwersalny dla mnie. Gdybym mieszkał w mieście i używał samochodu wyłącznie na odśnieżonych drogach wziąłbym bez długiego namysłu. Na placu boju zostaje x1:)
  4. Jako ciekawostka i przykład kretyńskich testów porównawczych w ostatnim Motorze można przeczytać test pt Golf i 11 konkurentów. Po takim tytule nietrudno zgadnąć kto jest niekwestionowanym zwycięzcą:) Za to Jedynka i A3 na szarym końcu, czyli po co przepłacać, lepiej kupić kię czy hyundaia:) Ręce opadają.
  5. 1.8 tsi 180km będzie też w nowym Leonie. To nowsza wersja silnika 160 km, mam nadzieję że nie bardziej usterkowa bo ten silnik 1.8 tsi vagowi nieźle wyszedł, jedyną wadą jest spalanie jak się mocniej przyciśnie. Strzelam że ten nowy silnik trafi też do kolejnych skód, nowej octavii i nie wiem co tam jeszcze będzie. Jechałem golfem właśnie z tym nowym 1.4 tsi, system odłączanych cylindrów, start&stop, bajery, tylko że w testowym samochodzie spalanie na kompie było ponad 12l, lekka przesada jak na taki niby oszczędny silnik:)) Zima idzie, jak tylko spadnie śnieg umówię się na test jedynki i przekonam się na własnej skórze jak się sprawuje w zimowych warunkach nowa jedynka.
  6. W kwestii wyjątkowości bmw też nie jest "bez skazy". Silnik 1.6 z jedynek i mini to o ile dobrze kojarzę wspólna konstrukcja z PSA. Plusem takiego mniej elitarnego rozwiązania jest na pewno łatwiejszy dostęp do części i serwisów. Do wyjątkowości i marek premium aż tak mocno nie jestem przywiązany. Samochód ma mi się po prostu podobać i mam lubić nim jeździć. Tutaj małe bluźnierstwo off topic, ale gdyby można było kupić w Polsce skodę yeti 1.8 tsi z dsg brałbym to auto pod uwagę:)
  7. Faktycznie nie wiem jaki jest rozkład masy w a3, na pewno nie tak dobry jak w jedynce. Pytanie tylko czy w normalnym użytkowaniu to jest odczuwalne. Przecież nawet ten test porównujący zachowanie w jeździe po okręgu pokazał, że samochody wypadały z toru jazdy w tym samym miejscu. A propos rozkładu masy to jestem też ciekaw jak te proporcje wyglądają w poszczególnych wersjach jedynki. Przecież niektóre silniki muszą być wyraźnie cięższe. Pozycja za kierownicą to już czysto subiektywna rzecz. Mi się podoba zarówno ta w jedynce jak i w a3. A różnica w jeździe między golfem a a3? Z obiektywnych rzeczy audi jest lepiej wyciszone, lepiej też izoluje odgłosy z zawieszenia. Reszta to być może czysto subiektywne wrażenia wynikające z designu deski, lepszych materiałów, tego jak kierownica leży w dłoniach, wygodniejszych foteli. Ogólnie czysto subiektywne wrażenie było takie, że audi to samochód z charakterem, a golf poprawny pod każdym względem, ale niczym się nie wyróżniający. Przypuszczam, że już nawet nowy leon będzie ciekawszy od golfa. Tutaj nie sposób wyłączyć emocji, samochód ma się podobać. Rzecz w tym, że mi się podoba zarówno a3 jak i jedynka, więc zestawiam sobie plusy i minusy.
  8. Przyznaję, że nie jestem przekonany o wyższości rwd nad fwd. Tego samego dnia porównywałem jedynkę i a3. Jeśli chodzi o prowadzenie to był remis. Dużym plusem jedynki był 8-biegowy automat, ale czy rwd? Szczerze mówiąc przy normalnej, nawet dynamicznej jeździe właściwie nie poczułem różnicy między rwd a fwd. Jedyna różnica jaką zauważyłem to kiedy w jedynce dodałem na mokrym gwałtowniej gazu zarzuciło mi tyłkiem, esp mnie momentalnie wyprostował, ale wrażenie było dziwne. Pewnie kwestia przyzwyczajenia się, fwd na takie rzeczy jest niewrażliwy. Na śliskim zadziałałby asr, koła by zabuksowały, ale samochód by nie zmienił toru jazdy. O rwd gadałem sobie też z instruktorem jazdy BMW i tu małe zaskoczenie bo facet szczerze przyznał, że rwd to bajka, ale niekoniecznie na śniegu:) Powiedział też że mieszka pod miastem i o ile on z xdrive nie ma żadnego problemu to jego żona jedynką z rwd zimą czasem musi się nagimnastykować żeby wyjechać spod domu. A ja mieszkając pod miastem jestem pod tym względem leniwy, wsiadam i samochód ma jechać:) Stąd myśląc dalej o jedynce biorę pod uwagę tylko xdrive (czyli 120d). Z kolei mam świadomość że tak naprawdę awd to w moim przypadku zbytek, więc a3 fwd to taki kompromisowy wybór. A diesel versus benzyna? Biorąc pod uwagę ilość km które chce zrobić nowym samochodem diesel się zwróci (o ile się wszystko w nim nie posypie:), ale z drugiej strony po latach jeżdżenia dieslem z przyjemnością się przesiądę dla odmiany na benzynę (ewidentne plusy to cisza, nieprzejmowanie się dpf w miejskiej jeździe, szybsze nagrzewanie się, gwarancja że samochód nie zamarznie) Czyli można porównywać jabłka i pomarańcze:)
  9. W a3 haldex będzie w 180konnym dieslu, osiągi więc porównywalne do jedynki. Xdrive jest jednak na pewno lepszy od haldexa, silnik w bmw też chyba lepszy. W vagu problemy z dpf są częstsze. Wybór dla mnie będzie między 120d xdrive z automatem a a3 1.8 tsi (180km) z dsg7. O ile w przypadku jedynki żeby nie stresować się zimą brałbym xdrive to w przypadku a3 mogę pozostać przy fwd, cenowo więc a3 zdecydowanie wygrywa. Policzę rożnicę i zastanowię się czy warto z mojej perspektywy dopłacać do jedynki (napędu awd i diesla). Argument że a3 to drogi golf mnie nie zniechęca. Decyduję na podstawie ogólnego wrażenia z jazdy, a tutaj a3 jest porównywalna z jedynką, natomiast golf odpadł.
  10. Jedynka z xdrive i automatem kusi, ale kupując nowy samochód na lata chcę mieć jakieś tam minimum wyposażenia. Przy 8% rabacie nawet rezygnując z kilku esktrasów cena i tak dochodzi do 140 tys. No i w tej cenie nadal mam stalowe felgi, podstawową tapicerkę i listwy, które wyjątkowo nieudanie udają aluminium:) Rozsądny nabywca golfa postukałby się w głowę:)) Chyba większy sens ma celowanie w x1 z premium selection albo jednak a3. Za 130 tys można mieć lepiej wyposażone a3 z dsg i haldexem.
  11. Ta skrzynia w jedynce, którą jechałem pracowała w sumie bardzo fajnie. Precyzyjnie, delikatny opór, ale siły na pewno nie trzeba było używać. Jeśli komuś nie przeszkadza drżenie drążka to skrzynia jest bardzo dobra. Mnie by to drżenie wkurzało. Nawet w traktorowatym, generującym spore wibracje tdi na pompowtryskiwaczach drążek był całkowicie nieruchomy. Jedynka z xdrivem i automatem będzie zdecydowanie kusząca. Czyli aby do wiosny:)
  12. W weekend wziąłem udział w imprezie bmw test&drive. Głównie jedynki i x1. Przekonałem się, że x1 to naprawdę fajny samochód, oczywiście z xdrive. Niestety wersja 18d za słaba. A przyzwoicie wyposażona 20d to już przynajmniej na razie nie mój pułap cenowy:) Przejechałem się też pierwszy raz jedynką z manualem. Skrzynia chodzi bardzo fajnie, ale jeden detal psuł ogólnie dobre wrażenie. Drążek skrzyni biegów drży w w bardzo wyczuwalny sposób. Nie wiem czy to przypadłość wszystkich aut z tylnym napędem. Coś takiego zauważyłem też kiedyś w mx5, ale myślałem że to kwestia tego, że mazda to relatywnie niedrogie auto. Generalnie po jeździe manualem utwierdziłem się tylko w tym, że jedynym słusznym dla mnie wyborem będzie automat. Niestety nie ma jeszcze jedynki w wersji 120d z xdrive i automatem. To pewnie kwestia kolejnych miesięcy.
  13. W te gazetowe testy porównaniowe niespecjalnie wierzę. Ilekroć startuje golf, "król kompaktów" musi wygrać:) Widziałem nawet jakiś test w którym golf pokonał a3 i jedynkę, po prostu żart:) Golfa już sam przetestowałem, nie umywa się ani do jedynki ani o dziwo do a3. Tą ostatnią zdecydowanie lepiej mi się jechało niż golfem. Natomiast o ile golf nie jest żadną konkurencją dla jedynki to a3 już naprawdę jest porównywalna. W mercedesie zgadzam się, że ten monitor to porażka, tak jakby ktoś zaprojektował całą deskę rozdzielczą a potem przypomniał sobie, że przecież musi być jeszcze ekran od navi i przykleił na wierzchu jakiś tablet.
  14. Dzięki za wszystkie komentarze. Tak jak pisałem z jedynką poczekam do pierwszych śniegów - oby już niedługo. Na razie powędrowałem do konkurencji. Nowa A3 to przyjemne zaskoczenie po jeździe testowej. Prowadzi się porównywalnie do jedynki, może trochę spokojniej. Równie dobry układ kierowniczy, zawieszenie bez zarzutu. Był manual więc skrzyni nie porównałem, ale tutaj pewnie ciężko dorównać temu ZF z 8 biegami. Wnętrze o dziwo ale delikatna przewaga A3, na żywo robi zdecydowanie lepsze wrażenie niż na zdjęciach. Niby wiem że A3 to golf w opakowaniu premium, ale to opakowanie działa:)
  15. Oczywiście że ludzie radzili sobie kiedyś i radzą sobie teraz. Czytałem o skarpetach na koła, o obowiązkowej saperce czy wreszcie o betonowej płycie w bagażniku, ale to jakiś absurd - samochód za ponad 100 tys a ja mam wozić saperkę czy kawał betonu żeby poradzić sobie w sytuacji w której stary przednionapędowiec poradzi sobie bez takich gadżetów:) Na ile zasadne te moje obawy? Dopóki sam tego nie sprawdzę nie będę wiedział. Jeśli nie kupię nic wcześniej to pewnie w jakiś śnieżny dzień umówię się na jazdę testową i sprawdzę ile sensu jest w tych obawach. Jeśli okaże się że to wierutne bzdury zostanę szczęśliwym użytkownikiem 118stki bo tak jak pisałem samochód prowadzi się genialnie. Swoją drogą ciekawe na ile jestem paranoicznym odosobnionym przypadkiem. Nawet w tym wątku pojawiła się jeszcze jedna osoba, która z powodu takich samych obaw nie zdecyduje się na tylny napęd. W skali roku takich egzemplarzy może być nieco więcej, a każdy z nich to potencjalnie strata pieniędzy na rzecz konkurencji. BMW chyba nie bez powodu będzie wprowadzać przedni napęd do tańszych modeli.
  16. Faktycznie sprawdziłem, że 118stki z PS można mieć za niewiele ponad 110 tys, biorąc pod uwagę jak są wyposażone to super oferta w porównaniu do nowych. Ja jednak z bólem serca odpuściłem sobie jedynkę. Z bólem bo wrażenia z jazdy niezapomniane. Potrzebuję jednak samochodu co do którego będę miał pewność, że nie zakopię się na zaśnieżonym placu czy ulicy. Temat zgłębiłem i zbyt dużo tych historii o problemach jedynek na śniegu żeby machnąć na to ręką. Mam wrażenie, że to absolutnie perfekcyjny samochód (pomijając cenę:) ale dla kogoś kto w śnieżne dni mógłby go zostawić w garażu, ewentualnie wyjechać nim tylko dla przyjemności, a nie po to aby sprawnie przemieścić się z punktu a do b. Dla mnie to odpada. Biorę nadal pod uwagę xdrive.
  17. 2010 to jednak nie roczne, roczna dobrze wyposażona trójka sporo by przekroczyła mój budżet. Do tego F30 jest już zauważalnie większe, a akurat dla mnie to wada, rozmiary E90 mi odpowiadają.
  18. E90, 2010 r., sprawdzę czy to przepaść w porównaniu do jedynki
  19. Spora część (świadomych) użytkowników BMW chyba jednak woli tylny napęd. Świadomych bo ponoć spory odsetek użytkowników jest przekonanych, że jeździ samochodem z przednim napędem. Nie wiem, może to odsetek w bezśnieżnych krainach:) Z tymi filmikami z YT to jest też tak, że jednak spora część jest związana z brakiem zimowych opon. W usa i uk zimowe opony raczej nie są powszechne, sporo filmików jest stamtąd. Z drugiej strony w związku z moimi poszukiwaniami gadałem z kilkoma użytkownikami tylnego napędu i każdy zachwala, ale jednocześnie każdy przyznał, że zdarzyło mu się zakopać. Coś więc chyba jest na rzeczy. Przymierzę się jeszcze do trójki z xdrivem. Żeby się zmieścić w przedziale cenowym o kolejny rok starsza i z większym przebiegiem. Zobaczę jakie będą wrażenia z jazdy w porównaniu do jedynki.
  20. Hmm jeśli zakopię się w śniegu to żeby wyjechać muszę wyłączyć systemy wspomagające. Z tego by raczej płynął wniosek, że mimo tego że nowe samochody są wyposażone w prawie kosmiczne technologie wspomagające kierowcę to w przypadku utknięcia w śniegu beemka sprzed 20 lat ma takie same szanse na wyjechanie jak współczesne auta. Więcej zależy od opon niż od generacji samochodu. Tak jak mówiłem nie obawiam się samej jazdy po śliskim, a tego że nie będę mógł sam ruszyć. Mieszkam pod miastem, drogi niby utwardzone, ale zimą jak jest śnieg muszę się wydostać z nieodśnieżonej uliczki, koleiny w śniegu, czasem zmarznięty, wyślizgany śnieg. Przednim napędem wyjeżdżałem w takich warunkach bez problemów, nigdy nie utknąłem. Gdyby się okazało, że tylnym napędem nie jestem w stanie rano wyjechać spod domu to pewnie mimo całej sympatii do jedynki (bo jeździ bajecznie) kląłbym dość zdecydowanie:) Stąd powyższe wątpliwości i branie nadal pod uwagę xdrive.
  21. Film fajny, ale żeby naprawdę solidnie porównać oba napędy trzeba by jeszcze sprawdzić jak się zachowują przy podjeździe po śliskim, przy ruszaniu po śniegu. Tu już pewnie pojawiłaby się przewaga przedniego napędu. Chyba jednak nie bez powodu są w sieci te wszystkie filmiki o bmw nie mogących podjechać pod niezbyt strome podjazdy. Nadal nie podjąłem decyzji. Jedynka wprawdzie jeździ rewelacyjnie, ale x1 18d którym kiedyś jechałem też pozostawił przyjemne wspomnienie. Być może jednak kompromisem będzie roczne x1 18d xdrive i automatem. Osiągi gorsze, ale większy komfort zimą. Co do ogrzewania to faktycznie ciekawe że nie ma postojowego w opcji, ale wydaje mi się że nagrzewnica elektryczna działa w bmw nieźle.
  22. Tylko z automatem. Z manuala po namyśle zrezygnowałem, za długo już jeżdżę manualem, czas na zmiany:) Powyższe opcje są z automatami, tyle że w 118i i 120d byłby 8-biegowy a w x1 6-biegowy. Faktycznie roczny 118i/120d to na razie faworyt. W porównaniu do x1 lepsze silniki, lepsza skrzynia. Przewaga gabarytowa x1 jest dla mnie bez znaczenia, do jazdy po mieście nawet wolę mniejsze auto, żal tylko xdrive...
  23. To już przekracza nieprzekraczalne granice:) Realnie w grę wchodzi nowa 118i/120d w uboższej wersji, roczna 118i/120d w bogatszej wersji (i za mniejsze pieniądze:) albo roczna x1 18d - tutaj kusi xdrive.
  24. Muszę się przyjrzeć bliżej tym rocznym BMW, wygląda to ciekawie. Przyjemność wyjechania z salonu nówką jednak sporo kosztuje:) Przy tych rocznych w grę wchodzi jeszcze x1 118d. Niby słabszy silnik, ale xdrive. Co do jazdy po śniegu to myślałem że z tylnym napędem łatwiej wyjechać ze śniegu właśnie tyłem, a przednim napędem przodem. Przy jeździe przednionapędowcem jakoś się nigdy nad tym w sumie nie zastanawiałem, z zimowymi oponami w normalnych warunkach nigdy się nie zakopałem. Samochód po prostu jechał. W górach przy mega śniegu i mocnym podjeździe ze trzy razy w życiu musiałem założyć łańcuchy. Ciekawe ile razy będę klął w zimie jeśli się zdecyduję na tylny napęd:) Nową klasę a też brałem pod uwagę, ale czytając różne testy moje obawy wzbudziła powtarzająca się negatywna ocena automatu. Niby dwusprzęgłowy, ale ponoć bardzo powolny. Dealer miał testówkę tylko z manualem. No i wnętrze bardziej mi się podoba w bmw.
  25. Automat wybiorę pewnie kosztem xdrive. Do tej pory własne samochody to były manuale, robię się wygodny i czas na automat:) Czy sportowy automat jeszcze się zastanowię. W ramach dylematów związanych z kupnem pytanie czy ktoś miał doświadczenia z samochodami oferowanymi z floty BMW AG, roczne samochody z przebiegiem ok 20 000. Cenowo wygląda to nieźle, za sporo mniejsze pieniądze niż auto które brałbym jako nowe mam samochód ze znacznie lepszym wyposażeniem. Jakieś haczyki? Biorąc benzynę w automacie chyba małe jest ryzyko, że samochód po roku jest zajechany. Zresztą pozostaje jeszcze rok gwarancji na niespodzianki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.