Fredek

Może chodzić na syntetyku i półsyntetyku byle tylko nie lać minerałów ale ze skrzynią nie pomogę, ja tylko manual dlatego nigdy 750i sobie nie kupię :mrgreen:

noowak8 jak kupisz 1.6-1.8 po jakimś czasie będziesz czuł niedosyt...jak kupisz 2.0 też po jakimś czasie będziesz czuł niedosyt...kupisz 2.5 też będziesz czuł niedosyt po jakimś czasie to zupełnie normalne. Zapytaj CICHEGO czy nie czuje przypadkiem niedosytu, czy nie chciałby więcej koników w swojej e36. To normalne, Sebastian Vettel też czuje niedosyt :norty: Albo moc albo ekonomia nie ma złotego środka i pod tym kątem patrząc 2.0i to najgorszy z możliwych wyborów. Chcesz szybkie auto 2.5, 2.8, chcesz ekonomię 1.6, 1.8 to proste i nie potrzeba 10 stron tekstu aby to zrozumieć. :duh:

Każda sikorka, swój ogonek chwali :roll: Musimy być obiektywni aby ktoś nam zaufał a tu każdy co ma 320i mówi że rewelka, jak ma 316i, mówi że rewelka, itd. Jak by mi tak doradzali to bym żadnego z tych głosów nie wziął pod uwagę :nienie:

CICHY, biżdżej i wenek dobrze mówią, czyli słaby dół silnika 2.0. Żeby jechał trzeba go kręcić a jak go rozkręcisz to w 10l na setkę się nie zmieścisz. (bezkitu jedzie jak 1.9TDI) :roll: W trasce wiadomo 8 litrami się zadowoli ale M43 zadowoli się 6 litrami nawet więc różnica jest a w mieście różnice te są jeszcze większe. Nie mam w tym żadnego interesu ale jeszcze raz gorąca zachęcam, bierz M43 na pierwsze autko z rwd to i 1.6 cię poniesie. Jak ktoś tu napisał bokami lata jak złoto (nie na rozgrzanym asfalcie :mrgreen: ) , przodem ci nie wyjeżdża bo silnik lekki, balans idealny. Za 4-5 tys. kupisz śliczną e36 M43 i nie daj się wmanewrować w B20, jak chcesz mieć strzałę to B25, B28 ale biada ci jeśli cię fantazja poniesie na trasie :nienie: Zresztą kurde, masz problem, znajdź w jakimś komisie czy na giełdzie zdrową M43 i pojedź na jazdę próbną, pociśnij, zobaczysz czy ci styka.

noowak8 od serca radzę ci szukać 316i lub 318i. 320i ma 6 garów a te 150ps wcale dupy nie urywa. Jeżeli nie chcesz połowy wypłaty zostawiać na stacji benzynowej to kup M43, natomiast jeżeli chcesz żeby e36 na prawdę fajnie jeździła to 325i, 328i. Właściwie to zawsze się zastanawiałem po co jest silnik 2.0R6...osiągi kiepskie a spalanie duże, najgorszy wybór z możliwych. Biorąc pod uwagę że prawko dopiero przed tobą, tym bardziej zachęcam do M43, bardzo fajny silniczek. Mało tego, właśnie 316i czy 18 będzie najmniej zakatowana bo większość domorosłych drifterów chce 6 garów.

Tak, dokładnie tak. Taka sama szerokość, taki sam profil i będzie idealnie na zimę :cool2:

Spoko kolego, jestem niepoważny :duh: Powodzenia :cool2: PS: Wymienisz wszystkie czujniki i dalej będziesz się bujał, zamiast pojechać na regulację do majstra. Jak regulacja nie pomoże to będzie znaczyło że coś spaprałeś w parowniku.

Wysokość to nie mm, tylko procent szerokości więc nawet gdyby przód i tył miał po 55 to i tak będzie różnica bo jest różna szerokość opon. Ja bym na zimę dał 195/65/ ewentualnie max 205 szerokość. Trójka nie potrzebuje wielkich kół, zwłaszcza na zimę :D

Jedź na regulację :duh:

Nie obrażam :mrgreen: Staram się po prostu racjonalizować wszelkie skrajne opinie które się tu pojawiają. Czy 20 letnie BMW będzie drogie w eksploatacji? Śmiem twierdzić że kilkakrotnie tańsze od nowego BMW. Starsza konstrukcja jest prostsza, tyczy się to wszystkich układów w samochodzie. Weź na przykład wymień dmuchawę nawiewu w E60 i w E36 albo tak jak piszesz, kup tarcze z klockami do E60 i E36...no taniej będzie do starszej nie ma co. Albo powymieniaj wahacze w nowszej i w E36...nie ma o czym mówić. E36 to najtańsze BMW w eksploatacji z jakim miałem do czynienia no może poza E30 :D

Hehe nie no ze skrajni w skrajność. Za 1500zł ani za 3 tyś żadnej fajnej E36 nie kupi i to 100% racja ale dać za E36 15tysia to trzeba być radykałem i fundamentalistą lub zwyczajnie mieć burdel w bani :duh: Ładne E36 zawiera się w przedziale 5-10tys, wszelkie sztuki z poza tych widełek zlewamy, niech się tam bujają z nimi :cool2: A eksploatacja E36 nie jest wcale taka rujnująca...to nie e38, e60 itp nie straszcie chłopaka. :nienie:

Weź jeszcze odepnij wtyczkę od kompa i zobacz jak wyglądają styki a najlepiej profilaktycznie je poczyść, przesmaruj jakimś specyfikiem i może będziesz miał szczęście :D

Nie smuć się, koledzy trochę wyolbrzymiają z tymi kosztami utrzymania :) E36 z silnikiem R4 cechuje się prostą konstrukcją i na prawdę nie ma tam drogocennych cudów i patentów. Chcesz E36 i bardzo dobrze, szukaj ładnej, kupuj i ciesz się z jazdy. Za ok 6000zł kupisz coś sensownego z 1.6 M43. To ostatni moment żeby kupić ładną E36 bo jeszcze kilka latek i tego nie będzie, zostaną same śmieci. Mówię ci,szukaj i kupuj, nic się nie bój.

No dobra ale z drugiej strony trzeba wziąć pod uwagę że A) realny przebieg 13 letniej e38 to nie 250tys jak na blacie a 450tys albo i więcej i wtedy no sorry ale nic nie jest wieczne B) poprzedni właściciel/właściciele jeździli na kiepskich olejach i wymieniali w trybie long life :duh: To są istotne kwestie które wpływają na dalsze użytkowanie. A podwójne vanosy miały już wszystkie późniejsze silniki, nawet B28 więc...

Moja ma na zegarach niecałe 250tys. Pomijam oryginalność przebiegu. Szukając 7er, jednym z warunków była manualna skrzynia biegów, która jest wyśmienita z tym silnikiem ale nic to. W każdym razie gdybym chciał wygodne auto z automatem to chyba celowałbym w V8 jednak. Natomiast nigdy w życiu nie zdecydowałbym się na automat :mrgreen: Mogę śmiało polecić 728i manual. Fajnie jeździ, nie dużo pali, serio.

3.0 to już V8, czyli kawał pieca :mrgreen: natomiast jak to się ma do 2.8R6 to nie wiem, wiem za to że 2.8R6 jeździ fajnie w E38. Miałem, byłem bardzo zadowolony, przed zakupem byłem w rozterce czy to nie za mały silnik itp ale trafiła się ładna sztuka z tym silnikiem, więc kupiłem...i nie żałowałem nigdy. Bardzo fajny silnik. Ważne żeby nie zakatowany i z kompresją :lol:

No to się chłopaki spięli :roll: e39 od e38 różnią się masą przede wszystkim. Wszyscy doskonale wiemy jak masa wpływa na osiągi i spalanie (mowa o M52 oczywiście bo w przypadku V8 i 12 różnica mas jest jeszcze większa). Moja co wspominałem 8l do 10l traska, miasto wiadomo od 10l powiedzmy do 14l zależnie od stylu, natężenia ruchu, sezonu, wielkości kół, pokonywanych odległości, motogodzin a nie kilometrów itd. Druga sprawa że aby osiągnąć spalania książkowe należy mieć sprawne auto tak. Nasze furmanki mają po 15-20 lat i trzeba zwracać uwagę na mechaniko-elektrykę...świece i przewody trzeba wymieniać, filtry, oleje, czasem przepływkę, czasem sondę to wszystko ma wpływ na spalanie a nie tylko pojemność silnika. A stan techniczny wielu furmanek jest opłakany, właściciel wymieni coś jak padnie i nie zapali albo jak zacznie chodzić na 3 gary...a elementy zapłonu wymienia się po określonym, wcale nie dużym przebiegu, oczywiście mowa o dobrych częściach a nie świecach ngk z allegro za 13zł/szt. które swoją sprawność będa miały przez 3 tys. km. W furmankę trzeba wkładać kasę, czy to nowa czy to stara. Jak komuś 728i w manualu pali więcej niż dychę w trasie to powodzenia albo zaproszenie na warsztat. Napisałem w trasie nie na OeSie.

danielxc jak nie wierzysz to puść swoją na allegro i zakup jakieś 2.8 a zobaczysz że spali Ci tyle co twoja 2 litrówka.

Jeździłeś 2.8 e e38? Jeżeli nie jeździłeś to rozumiem Twoje podejście i zdanie, ja myślałem podobnie, szukałem czegoś mocniejszego , oglądałem wiele e38, większość automaty i zajechane...jak zobaczyłem moje M52B28 w manualu to wprost nie uwierzyłem że jest taka piękna i za taką cenę :duh: Stwierdziłem że biorę nawet jak by tam TDS 2.5 siedział :mad2: Oczywiście miałem obawy o dynamikę ale zostałem mile zaskoczony. Przyspieszenia e38 2.8 są takie same jak np A6 C5 2.8 albo Omega B 3.0 itp...a 200kg więcej tak...poza tym na trasie swoja stara e36 M43 oblatywałem furmanki dwa razy mocniejsze, więc te konie wiesz...maszyna gwizda, operator piz...da :mrgreen:

Nie znam się na SWAPach, poszukaj na innych forach, może tam się jakiś miszczu trafi :D

Prawda, może się trafić rodzynek ale prawdopodobieństwo bardzo małe. Znam facia, który swoją Pandą z 2004r do teraz zrobił 38 tys. km :mrgreen: regularnie przepalana itd. Fajnie, szkoda że to nie E38 :wink:

Kurde, zajechać 1,9 to ja nie wiem co trzeba zrobić...

Jeżeli przebieg oryginalny to rzeczywiście 140tys to bym brał bez zastanowienia...natomiast jestem pewny że te 140tys. to bzdura :duh:

No proszę, nareszcie rzetelne dane i co dalej się pewnie jacyś niedowiarkowie znajdą którzy stwierdzą ze normalnie jadąc 6 cylindrowcem w e38 nie można osiągnąć 10-11l na setkę czy nawet V12 (A tak na marginesie to szacun dla >mttj< , fura dla prawdziwego faceta a nie dla nowobogackiego ciemniaka, który kupił furę z salonu za 200-300 tysi ale w dieslu hehehehe bo mniej spali hehehehehe)

Gdybym leciał non stop 220km/h to było by więcej niż 12l to się zgodzę ale doskonale wszyscy wiemy ze nie da się w polandii tak jeździć to nie niemcy. Ile pojedziemy z taką prędkością? 20km? Ale mam na myśli non, stop, tempomat i eja...no nie da się. To raz a dwa, kwestia ukształtowania terenu, z górki, pod górkę, wszyscy wiemy jak się zachowuje ekonomizer w naszych samochodach i jakie wartości pokazuje w zalezności czy jedziemy pod górkę czy z goeki, czy przyspieszamy czy odpuszczamy a średnia to średnia. A jak kiedyś będę miał przyjemność przelecieć 400km z prędkością non stop 220km/h to wtedy się okaże ile spali na setkę.