Skocz do zawartości

GZW Zbrosławice

Zarejestrowani
  • Postów

    52
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez GZW Zbrosławice

  1. Poświęciłem trochę czasu na wykonanie szczegółowej galerii w temacie tego wątku - teraz Panowie możecie sobie dokładnie obejrzeć cały temat: http://lpg-forum.pl/bmw-e90-2-0-valvetronic-butla-podwieszana-sebastians-gzw-t46759.html
  2. Myślisz, że to że jeżdżę audi powoduje że nie wiem co piszę? W ciągu ostatnich dwóch lat tylko do samego BMW założyłem swobodnie ze 100 instalacji LPG, w tym również do Mpower E46. I tak, potwierdzam - biorę odpowiedzialność za swoją rekomendację.
  3. Diabeł tkwi w szczegółach... Założę się, że potrafię wskazać mankamenty zarządzania wtryskiem gazu w tym silniku realizowanym przez BRC.
  4. W razie czego czekamy w Zbrosławicach - z Wrocławia to jest ok 150km, ale mam nadzieję że dołączy Pan do tych, którzy uznali że warto podjechać :-)
  5. Oczywiście zapomniałem napisać, żeby bardzo uważać z owym "drogim kolegą" - uważna lektura zasobów sieci dostarcza materiałów do przemyśleń.
  6. Problemem nie jest problem z ortografią, to jest akurat śmieszny argument. Co do ilości wiadomości odnośnie silników BMW i nowinek w tym zakresie - wobec faktu, że wszystkie nowsze auta tej marki posiadają wtrysk bezpośredni z uwarstwianiem "na ubogo" mieszanki i są w związku z tym niegazowalne - poziom wiedzy sprowadza się do rozumienia technologii sterowania silników N42/47, N52 i N62 i silników serii S (Mpower) do modeli E46 i E60 - nic nowszego zagazować się nie da. Zakres wiedzy Nikodema wcale nie jest mały, choć przestał mi imponować już ze cztery lata temu. Argument o warsztacie "w szopie" wcale niekoniecznie odzwierciedla to, czego można się spodziewać po usługach przezeń świadczonych - mój warsztat też do najpiękniejszych nie należy, bo nie jest mój (wynajmuję) i póki tak jest - nie będę w niego inwestował. Natomiast warto prześledzić perypetie różnych ludzi - finansowe, czasowe, techniczne - i wyciągnąć wnioski. To że Nikodem usiłuje mi szkodzić obsrywując w miejscach sieciowych o których nie wiem, bądź w których nie mogę pisać - zlewam ciepłym moczem - ktoś taki nie jest w stanie mnie obrazić - do tego trzeba być kimś. Na tym forum jakoś jego aktywność na tym polu jest znikoma - tu bowiem mogę się do jego pisaniny skutecznie odnieść. Tyle mojego oświadczenia na temat sprawy tego pana. Qwet, byłbym ostrożniejszy w formułowaniu ocen.
  7. Mam nadzieję, że auta trafiły gdzie indziej... :duh:
  8. Zdecydowanie zielone. Natomiast mam odmienne zdanie od Pana Qwet w temacie wtrysków MED. Serwisuję bardzo wiele "fabrycznych" Octavii z tymi wtryskami - rzadko która dojeżdża 60.000 km i zawsze niemal jest problem z wtryskami. Przereklamowane są strasznie.
  9. Bierzesz odpowiedzialność za tą rekomendację? Znasz gościa? Bo ja znam. I polecę - co prawda nie w samej Wawie, ale w miarę niedaleko - Jarka Nowotczyńskiego w Mławie.
  10. Prawda. Dobra jakość musi kosztować - i na etapie podzespołów i ich montażu i strojenia na koniec...
  11. Na 99% - źle wystrojony sterownik gazowy - wymusza naliczenie korekt długoterminowych nienormalnych dla zasilania benzyną, które są uwzględniane w dawce rozruchowej i procedurze afterstart w sterowniku benzyny. Stąd niepewny rozruch. Do wystrojenia - i powinno być ok.
  12. eee, tam wyklęty... Auto jak każde inne. Z kwestii specyficznych dla niego - należy uważać bardzo z montażem zbiornika - my wsadzaliśmy walec o średnicy 315mm i mieliśmy miejsca na styk, dosłownie milimetry żeby działał składany dach. Poza tym - bez problemów, silnik wymaga wiedzy jeśli chodzi o poprawne zestrojenie, ale bynajmniej nie jest "niegazowalny". Polecam zwrócić się do Mławy do Jarka Nowotczyńskiego - to jedyny znany mi zaufany adres w Mazowieckiem, w Warszawie druciarz na druciarzu...
  13. Jeśli zaproponowano Panu KME Nevo, to mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że to bardzo dobra propozycja - świetny, elastyczny sterownik, tylko upierdliwy bardzo w strojeniu - no ale to problem gazownika, nie Pański, jeśli podejmie się solidnego strojenia oczywiście. Natomiast co do reduktora - w mojej opinii LEPSZYM dla tego silnika reduktorem jest KME Silver - a to ze względu na zdecydowanie lepsze możliwości termiczne (grzania gazu). Droga gazu od wejścia do wyjścia w Goldzie to połowa drogi w Silverze - stąd realne możliwości dogrzania gazu zimą w fazie bezpośrednio po przełączeniu - Silver będzie miał większe. Pozostaje kwestia wydajności - zapewniam że Silver ogarnie ten silnik z DUŻYM zapasem. Użycie Golda to jak wytoczenie armaty do zabicia komara. Bez sensu. A, jeszcze wtryskiwacze: Proszę atakować o wtryski Hana 2000, nie dać sobie wcisnąć Valteków, Raili itp. Coś mi ten limit 40.000km śmierdzi tanimi wtryskami...
  14. Elektronika King to jeden z wielu klonów włoskiej firmy AEB - bliźniaczy z OMVL Dream XXI, Zavoli Alisei, Tartarini, Elpigazem, Bigasem itd itp... Moim zdaniem - średnio elastyczny sterownik, obsługujący małą ilość wtryskiwaczy. Silnik M54 jest produktem wyrafinowanym i im szersze możliwości sterownika LPG, tym lepiej można zestroić instalację. Ograniczyłbym poszukiwania do trzech sterowników: Staga 300 ISA2, KME Nevo Plus, oraz LPGTecha. Co do matrixów (chodzi na pewno o HS nie o MS) - z zalet: są precyzyjne i ponoć trwałe, z wad: słabo przewidywalne jeśli chodzi o zmiany wydatku w funkcji temperatury własnej, nienajlepiej znoszą przerosty ciśnienia gazu (bardzo je to spowalnia), oraz dość mało wydajne (choć do 6 garów i 170 KM starczą). Cena też nie rozpieszcza, w podobnych pieniądzach można mieć Hana 2000 - wybór zdecydowanie moim zdaniem lepszy. Z wymienionych reduktorów brałbym Silvera - obecnie to jest znakomity produkt, do tej mocy nada się idealnie, choć ja preferuję zupełnie inne podejście do tego podzespołu - używamy reduktorów Magic III evo2. Reasumując: poza sterownikiem, który odradzam, pozostała część instalacji ma sens. Aha ważna sprawa - zdecydowanie odradzam sterowniki wprowadzające korekty na podstawie monitorowania parametrów OBD-II - to obecnie prosty sygnał chęci gazownika by podpierać braki komptenecji "automatami"
  15. Witam, jak wszystkie Valvetroniki - ogarnia się je znakomicie odpowiednio skonfigurowanym Stagiem, w przypadku mojej rekomendacji - z wtryskami Hana 2000 i reduktorem Magic III evo2. Zapraszam w poniedziałek do skontaktowania się z nami telefonicznie, przedstawię szczegółowe warunki.
  16. Jeśli po stronie auta będzie wszystko ok, zapraszam do nas do Zbrosławic, ale wczesniej musze wiedzieć, na jakim sterowniku opiera się instalacja.
  17. Tak jak pisałem na PW - 193KM z 6 garów to dla Barracudy wyzwanie - pozbawiona dyszy Barracuda nie dorównuje wydajnością wtryskiwaczowi Hana 2000 typu A (zielonemu), co oznacza, że bez reduktora dającego się ustawić na dość wysokie ciśnienie, wydatek Barracudy może okazać się za mały. Daleko bezpieczniej użyć właśnie Hana 2000 A. Reduktor KME Gold - pod względem ciśnieniowym jest przeszacowany (jak armata na komara), pod względem termicznym zaś - dość stykowy. W dodatku mając dwa wyjścia fazy lotnej, kompletnie niepotrzebne przy tej mocy - stwarza tylko plątaninę węży, której uzasadnienia zupełnie nie widzę. Moja propozycja, wielokrotnie użyta i sprawdzona: - Stag 300-6 ISA2 - reduktor Magic III evo2 - 6x pojed. Hana 2000 A - rozdzielacz gazu Magic na 6 króćców (bez filtra) - Filtr FL ZWM Czaja FL-01P - Rurki fazy ciekłej (Faro) 13/8mm - Wielozawór typ Extra W teorii rurki 11/6mm swobodnie wystarczą, ale biorąc pod uwagę LPG na stacjach coraz częściej niespełniające warunków dla gazu zimowego (za niska prężność par) - większe przekroje pozwolą zachować wydajność przepływową nawet w ostre mrozy.
  18. Niestety - sądząc z postawy, panowie w tych warsztatach stawiają na to że im się instalacja "sama ustawi" To jest zawsze bzdura. Korekty OBD to głównie marketing ośmielający słabych instalatorów do brania się za coraz trudniejsze auta. Zaręczam - Valvetronic wymaga zrozumienia wszelkich niuansów sposobu sterowania tym silnikiem, zwłaszcza że choć z założenia ten system charakteryzuje stałe, rózne atmosferycznemu ciśnienie w kolektorze dolotowym, niektóre silniki, nawet poza trybami awaryjnymi, używają pomocniczo przepustnicy co zmienia zasadniczo warunki podawania gazu do kolektora i wymaga odpowiedniego konfigurowania instalacji, jeśli dawkowanie gazu ma pozostawać nadal prawidłowe. Należy znaleźć odpowiedzialnego gazownika, który rozumie o co w tym chodzi, a nie tylko potrafi podpiąć kabelki OBD i aktywować autokalibrację. W Podkarpackiem polecam Multiserwis w Niwiskach koło Mielca. Prawdopodobnie jedyni sensowni kolesie w bardzo dużym promieniu.
  19. Pomimo, że naganiasz mu jak możesz, żeby tylko ludzie nie jeździli do mnie, w moim jednym warsztacie dokonuje się więcej konwersji niż w jego dwóch, więc słabo się starasz, łachmyto, albo już prawie nikt cię nie bierze serio (całkiem słusznie!). A na forach BMW siedzę, bo po pierwsze mam takie prawo, a po drugie znajduję sporo satysfakcji, gdy udaje mi się odbrązowić twoją żałosną postać i wykazać, jak dalece nieaktualne są twierdzenia o twojej kompetencji. Jeszcze rok-dwa i nikt o tobie nie będzie nawet pamiętał. Aha, cieszę się, że ty i podobne tobie kreatury wciąż czepiają się sprawy mazdy sprzed iluś tam lat, bo to już gra na moją korzyść, dobitnie wykazując, że nawet osoby skrajnie mi nieprzychylne nie mają się od tamtego czasu czego czepić. Także dzięki za promocję :-)
  20. Pragnę z całą mocą sprostować bzdury wyłgoszone przez jakiegoś forumowego wieszcza, jakoby nie dało się poprawnie skonwertować V12 BMW za pomocą instalacji IV generacji. Da się śpiewająco, z idealnym, doskonałym skutkiem. Tyle, że nie jest to temat za trzy tysie. Cały ten wątek jest żenujący, trzeba jasno powiedzieć, że o ile oszczędność jest cnotą i cechą wielce szanowną, o tyle skąpstwo - cechą godną politowania lub wzgardy. Jak patrzę na te wywody i kalkulacje, chce mi się rzygać.
  21. Nie, nieciekawe. Dobrze że nie ma go na tym forum bo w każdym temacie o LPG byłaby 50 stronicowa kłótnia GZW vs Nikodem. Można zerknąć na LPG forum i zobaczyć jak to wygląda, riposty są niekiedy tak dobre, że nic tylko brać popcorn i można czytać przez długie wieczory :wink: . Podoba mi się że jest konkurencja na rynku instalatorów, ale to co się dzieje na tamtym forum to jest walka wściekłych psów. Hihihi, najśmieszniejsze, że najzajadlejsze walki toczą się z udziałem kolesi, którzy NIE SĄ instalatorami LPG, natomiast ze znanych tylko sobie i psychologom klinicznym powodów stają na głowie żeby wykazać, że znają się najlepiej. A co do kłótni GZW vs Nikodem - możesz być spokojny. Wystarczyłoby mi kilka-kilkanaście linijek tekstu, o ile spór miałby mieć charakter merytoryczny. Zresztą w innych staram się nie brać udziału.
  22. To przyprowadź dowolne BMW z takim silnikiem i daj mi przy nim popracować. Albo weź dowolne z tych, które wyjechały od nas i spróbuj znaleźć ten problem.
  23. Odgrzał, ale pisać o tym temacie warto i warto żeby był na tapecie nieustannie. Instrukcja szkolenia jaką wklejono, jest śmiesznie nieudolna i tak mniej więcej wygląda strojenie większości domorosłych gazowników - zarówno tych którzy zmienili branżę i wcześniej byli cukiernikami i fryzjerami męskimi, jak i tych, którzy kupili kabelek na allegro i sądzą, że zastąpią czy wręcz przewyższą gazownika. Pora się obudzić - montaż instalacji LPG to już od około dekady jest branża wymagająca naprawdę sensownego poziomu wiedzy i umiejętności. Tu nie ma miejsca na amatorów dysponujących kawałkiem garażu przy domu i czasem po szychcie w pobliskim zakładzie przetwórstwa warzyw. Winą za niski przeciętnie poziom gazownika obarczam producentów, którzy powinni, dysponując homologacją na sposób montażu, znacznie surowiej weryfikować firmy starające się o wpis na listę ITS, jaki ich warsztaty montujące. Tymczasem - w idiotycznej, nieprzemyślanej pogoni za szybką sprzedażą, upycha się na chama towar byle gdzie, byle komu - żeby tylko sprzedać. Bez sensu, bo zainteresowanych konwersjami jest określona ilość i dana ilość sprzętu i tak by się sprzedała, a przy wysokim poziomie ludzi zajmujących się branżą, istnieje szansa zniknięcia mitu o tym że gaz w aucie to zło, i klientów byłoby jeszcze więcej.
  24. Może doprecyzuję: Sama zamiana wody na tlen i wodór, a potem ponowne spalenie tych gazów, to taka sama ilość energii - co do dżula. Inną rzeczą jest, że energia spalania wodoru w tlenie, zamieniana jest na mechaniczną w silniku cieplnym o sprawności mechanicznej rzędu 33-38%. Stąd dokładnie bierze się teza, że 1kW mocy zużyty na elektrolizę, da w efekcie około 0,35kW mocy oddanej na wał korbowy silnika. Czyli stratę 0,65kW. Cały czas ktoś daje się jeszcze narżnąć na dywagacje o perpetuum mobile...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.