Skocz do zawartości

talib16

Zarejestrowani
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez talib16

  1. talib16

    e46 320d 150km turbina

    witam koledzy,wczoraj padla kumplowi turbina w e46 320d 150km,dziwna sprawa bo juz raz mial ja regenerowana,pojezdzil 6mcy i pech ale do czego zmierzam,na karcie gwarancyjnej jest zapis ze mechanik ktory montowal turbine ma wpisac na tej wlasnie karcie jakie cisnienie jest puszczone na turbine,jesli takiego zapisu nie bedzie gwarancja nie bedzie uznawana,czy jest ktos w stanie mi podpowiedziec jakie ma byc to cisnienie bo szkoda chlopaka(i tak biora serwisy od nas jak za zboze) a taki wpis sie zrobi w tej karcie i postawi pieczatke z warsztatu,z gory dziekuje za podpowiedz.
  2. witaj bolo po tak dlugim czasie,wnioskuje po twoim wpisie ze nie udalo ci sie zwrocic auta do komisu jak przewidywalem,mowilem ci rowniez ze ja mialem ten sam dylemat wymienic czy remontowac......i powiem ci tyle wyremontowalem i jestem zadowolony,silnik chodzi dobrze nie bierze ani grama oleju nie kopci, a dodatkowo ma nowe bebechy,koszt remontu 5650zl lacznie z robocizna i regeneracja turbiny.
  3. u mnie wylazi na slupku przy przedniej szybie i na blotniku lewym przednim,nadmieniam ze samochod jest w 100%bezwypadkowy i nigdy nie bylo w nim nic robione w temacie blacharsko-lakierniczym.
  4. W Polsce jest taka tendencja ze jak auto ma przejechane 250-270tys kilometrow to jest praktycznie nie do sprzedania,sami napedzamy to bagno i zmuszamy do roznych przekretow,ja jak sprzedawalem samochod to padlo pytanie ile ma najechane km wiec odpowiedzialem uczciwie ze 286tys km i ze mam na to ksiazke serwisowa do 240tys km,uslyszalem ze to za duzy przebieg,wiec zadaje facetowi pytanie cyt a ile ma miec?to na jutro bedzie a on mi odpowiada 180tys,tak wlasnie ludzie sami sie robia w balona.posmialem sie troche z faceta ale oczywiscie licznika nie cofalem bo nie uznaje tego typu zabiegow.
  5. kolego arbuz,przerabialem temat w zeszlym tygodniu,zbieralo mi opone od zewnatrz,wymienilem koncowki drazkow ustawilem zbieznosc i szafa gra.
  6. ogloszenie ogloszeniem,wszystko sie zgadza ale facet moze powiedziec ze tyle ci opuscil,slowo twoje przeciwko jego slowu,bolo nie gniewaj sie ale ty chyba nie szukasz rozsadnego rozwiazania tej sprawy,szukasz chyba raczej jakiegos pocieszenia,a jak znam zycie i z wlasnego doswiadczenia w tym temacie wiem ze sprawa jest nie do wygrania.tyle osob sie juz wypowiedzialo,zobacz ile osob odwiedzilo juz twoj post,zadna osoba nie napisala ze miala taki sam przypadek i ze sprawa zakonczyla sie na korzysc kupujacego,nie jestes jedyny ktoremu urwaly sie klapki po przejechaniu 3000 czy 5000 tys km,gdyby to bylo takie proste i klarowne to kolejka lawet z e46 zmierzala by w kierunku niemiec do wszelkiego rodzaju handlarzy salonow itp.
  7. zalozmy ze facet nie chce sie sadzic,wiadomo jak to jest,moze ma burdel w papierach i powie a co tam niech strace i polubownie chce zalatwic sprawe,mowi do ciebie panie kolego przywiez mi auto oddam ci kase i jestes wolny,policzyles ile stracisz?kupisz lub wyremontujesz za te pieniadze silnik?mysle ze 100 euro mniej niz zaplaciles nie wpisales tylko duzo duzo wiecej zanizyles.
  8. oddac to raczej nie.....pisales w ktoryms poscie ze cene na umowie zanizyles,wiec i tak jak nie spojrzec d...pa z tylu,nawet jak wygrasz to odda ci tyle co na umowie a udowodnic ze jest inaczej to nie udowodnisz,ciezka sprawa. :duh:
  9. ale czego ty oczekujesz od tego sprzedawcy?
  10. bolo mam do sprzedania 6 samochodow 2xbmw 2xgolf i 1xskoda i 1xmercedes,jestem handlarzem czy dealerem?dealer sprzedaje auta pod jakims szyldem np bmw mercedes itd,moga to byc dwie trzy marki w jednym salonie i beda wtedy wisialy trzy szyldy,pod jakim szyldem sprzedawal auta twoj handlarz?ty tej roznicy nie rozumiesz,u dealera jest calkiem inna rozmowa,kupujesz auto ma jakas ryse czy uszkodzony jakis czujnik to sie dogadujesz na zasadzie place wymagam i dealer(serwis)usunie ci te usterki,a u handlarza dziala to na zasadzie widzisz co bierzesz,a tak ogolnie czego ty oczekujesz od tego typa?zwrotu kasy czy naprawy auta?
  11. zgadza sie jest roznica miedzy handlarzem a dealerem,dealer to koncesjonowany sprzedawca posiadajacy umowy z firma ktorej posredniczy w zbyciu uzywanych lub nowych aut danej firmy,nie mozna nazwac dealerem osoby ktora posiada w swoim komisie 10 aut np bmw,to jest calkiem co innego.
  12. kolego tlumacze ci znaczenie tablic i przetlumaczam z ich na nasze...tablice zolte kurze zeit kennzeichen(na krotki czas) i tablice czerwone ausfurhkennzeichen czyli wywozowe a wiec sprzedawane do aut na wywoz export itd.koncze juz te przepychanki :D zycze ci powodzenia ale jestem pesymistycznie nastawiony i z doswiadczenia wiem ze koszty sadowe jesli takie beda i ewentualnie przegrasz przewyzsza cene remontu twojego samochodu i stracisz podwojnie....a co do ryzyka kupna auta uzywanego to kazdy bierze je na siebie,handlarz powie ze sprzedal auto sprawne i temat sie skonczy,nie jestes w stanie mu udowodnic ze bylo uszkodzone bo nie bylo tak,przejechales pareset kilometrow,zawsze beda szukac twojej winy i robi sie kwadratura kola,przywracaj auto do zycia i daj sobie spokoj z sadami to taka moja dobra rada i sugestia,
  13. co do zoltych tablic,tam jest ta data do kiedy sa wazne tablice i ubezpieczenie samochodu,w de tak jak w polsce jest duzo tych firm ubezpieczeniowych i powiem ci kolego ze jedna firmy daja ubezpieczenie na cala ue a niektore tylko do poruszania sie po terenie niemiec(mowa o tablicach zoltych)nie wiem gdzie kupiles samochod ale jedz do hamburga,kolo zullasngstelli jest tych ubezpieczycieli masa i przescigaja sie w ofertach i cenach,sadze ze jak bys chcial ubezpieczyc auto na lot na marsa tez by ci sie to udalo :)
  14. ale jestes obywatelem Polski?w dowodzie masz wbity adres zamieszkania tak,zeby zarejstrowac auto kupione przez ciebie w de musisz byc zameldowany w niemczech na pobyt,jesli nie masz meldunku w niemczech a wykupisz te czerwone tablice w dowodzie masz w dokumentach stoi adre wlasciciela a wiec twoj i jesli jest to adres w polsce auto bedzie zawsze traktowane jako eksportowe i nie ma innej opcji,jedz i sprobuj teraz ten samochod zarejstrowac w niemczech jesli nie jestes tam zameldowany,powodzenia
  15. kolego bolo....skoro wiesz lepiej i jestes przekonany ze uda ci sie zwrocic samochod to po co rzucasz pytanie i problem,juz druga osoba(jakub)tlumaczy ci jak to jest a ty z uporem maniaka upierasz sie przy swojej racji.zadam ci jeszcze jedno pytanie.....umowa jest na ciebie?czy kupowales na siebie tablice wywozowe i ubezpieczenie?
  16. bolo ja ci tylko mowie,nie wygrasz sprawy,nie zwrocisz auta,nie odzyskasz kasy,graniczy to z cudem,a jesli ci sie to uda,bede ci podsylal totlotka do skreslania :D
  17. szczerze....?wywalic te klapki bo to mankament,pilnowac olej i to co diesel dostac powinien i mozna smigac do bolu,bmw czyli w przetlumaczeniu BogMnieWybral.ja czasem jestem na moja niunie zly ale jak jade z niemiec np holcgnojem to najwieksze szczescie jak zasiade za sterami mojej trojeczki,a myslicie ze inne auta sie nie psuja?psuja psuja wystarczy poczytac......a jesli chodzi o bmw,wystarczy wziac sie do rozbiorki tapicerki,wtedy czlowiek widzi za co placi,perfekcyjnie dobrane i dopracowane materialy,wygoda praktycznie same ah eh,nie tracmy ducha i cieszmy sie z jazdy najlepszya marka na swiecie,pozdrawiam wszystkich forumowiczow i dziekuje za podpowiedzi,jestem tu codziennie i jesli ktos znajdzie sie w potrzebie w okolicach elblaga sluze pomoca moj tel 518 074 124
  18. bolo,jak kupujesz od prywatnej osoby to na dole jest napisane po niemiecku cyt sprzedaz prywatna zadnej gwarancji albo zwrotow,przerobilem ponad 100 samochodow
  19. bolo,ryzykuj ale mowie ci nie wygrasz tej sprawy,ja ci dobrze zycze ale zycie pokazuje co innego,a ile na umowie wpisales?zanizyles?
  20. bolo ja ci juz tlumaczylem jak to jest ze zwrotem auta,po pierwsze w ogloszeniach niemieckich komisow na mobile.de np pisze cyt mozliwa gwarancja,co za tym idzie?a no to ze mowisz handlarzowi panie fryc mahmet czy jak go tam zwa,chce gwarancje na te auto i ta gwarancje kupujesz,innej opcji nie ma.nie na kazdy samochod taka gwarancje mozesz wykupic,zdaj sobie z tego sprawe.po drugie ile wpisales na umowie?tyle co zaplaciles czy mniej?jesli handlarza ruszy sumienie w co watpie odda ci tyle co na umowie ale nie licz na to.teraz policz....laweta,adwokat,sady,jesli przegrasz placisz koszty,oplaca ci sie to?zebym nie byl goloslowny, w miejscowosci bockel kolo bremen jest taki duzy komis DAT AUTOHUS,francuz kupil bmw 5 roczna,przy nas obsluga zakladala mu tablice wywozowe,za godz przywiozla go laweta,zabojad wsciekly wyzywal od faszystow itd,okazalo sie ze nie wykupil gwarancji i jest jego problem co z ta bawara zrobi,ja na roczne bmw tez bym nie wykupil :D logiczne,takze szans na zwrot auta i odzyskania kasy nie masz ale zycze ci powodzenia w tej kwestii.lepiej rozbierz silnik i zobacz jakie masz uszkodzenia i wtedy mysl,
  21. raczej nic nie ugrasz,wprawdzie jest mozliwosc wykupienia gwarancji za 200-300 euro ale jak furmanka jedzie na export i jest to wpisane w umowie to "zdechl pies",pytanie tez co wpisales na umowie tzn chodzi mi o cene bo jesli nawet gosc by sie ugial i chcial ci zwrocic kase za auto to odda ci tyle co na umowie,a wiadomo jak sie wpisuje,takze mysle ze walka z wiatrakami nie ma sensu.mialem kiedys taki przypadek,na zdjeciach w internecie auta wygladaja jak nowe sa fotoshopy i inne programy do retuszu zdjec,pojechalem do bremerhaven po audi,dzwonilem do faceta i pytalem jaki jest stan auta i co jest do zrobienia ewentualnie do pomalowania,gosc powiedzial ze auto jest jak nowe.pojechalem i dostalem szalu,maska,drzwi i prawy przedni blotnik do malowania,siedzenie wydarte od strony kierowcy.zaczynam facetowi mowic ze mnie wydymal,ze zapewnial itd,a on mowi ,ze nie musze kupowac u niego tego samochodu wiec ja mu powiedzialem ze w niemczech obowiazuje umowa ustna i ze mnie naciagnal na paliwo i ze dzwonie na policje,ten argument zadzialal,wystraszyl sie bo jak policja to i zaraz finansowy moze mu sie wbic itd,zwrocil mi za paliwo i pojechalem ale to raz dziala raz nie.reasumujac.....mysle ze w 5000zl sie zmiescisz z remontem,jesli ta klapka (o ile to ona)nie zrobila ci mega balaganu.
  22. nie ma opcji zebys kupil tak jak w moim przypadku silnika z 2001roku z przebiegiem 100tys km,a jesli nawet takiego cukierka trafisz to napewno nie dostaniesz go za 5tysiecy zl,ja kupilem moje bmw za 6000 euro w 2010roku,do wnetrza i karoserii nie moglem sie przyczepic nawet jak bym chcial,naprawde super stan ale przebieg 232tysiace,gwarantuje ci ze jak bym cofnal zegar do 100tysiecy to bys uwierzyl ze tyle ma.zaden germaniec nie kupi diesla jesli nie robi 30tys km i wiecej rocznie bo na diesla maja wysoki podatek i rekompensuja to sobie niskim spalaniem,zaufaj mi przywiozlem z niemiec ponad 100 aut w tym z 20 bmw roznych serii,za auto z niskim przebiegiem ale ze zniszczona np karoseria lub zlachanym srodkiem musisz zaplacic wiecej niz za bryke nie zniszczona ale z duzym przebiegiem,nie ma czegos takiego jak samochod tani i dobry,bo wtedy musisz kupic 2 jeden dobry drugi tani,co do silnikow no mozesz dostac z anglika ale nie masz pewnosci co to jest,sprzedajacy daja gwarancje rozruchowa ale co dalej?wydaje mi sie ze lepiej remontowac jesli naturalnie koszt nie bedzie sie mijal z celem,musisz najpierw zdiagnozowac usterke a potem ewentualnie pomyslec......powiem ci tak....moj brat ma e 46 z 2003r,przebieg 268tys jak go kupowal tez u germancow,silnik 318d czyli ten 116km,podkapcal mu i nie trzymal obrotow i jakies tam jeszcze inne drobiazgi.jezdzil od majstra do majstra,podlaczal go do komputerow itd cuda na kiju,w koncu ktorys z kolei mechanik znalazl mu chipa,motor podkrecony do 150km,mlody dumny i szczesliwy bo jezdzil szybciej niz jego aniol stroz latal,no i w koncu walnal mu dwumas,zrobil to,jezdzil dalej i.......urwal korbowod.kupil silnik niby z przebiegiem 120tysiecy,koszt calej przekladki 8000tysiecy zlotych i co....?nie jest zadowolony cos mimo wszystko jest nie tak,lepiej mimo wszystko za rozsadne pieniadze wyremontowac motor z twojej budy,jesli koszt miesci sie w granicach zdrowego rozsadku.
  23. talib16

    bmw 320d 150 km katalizator

    dzieki za zainteresowanie tematem,tak myslalem ze juz ten kat mozna wywalic,auto jakos glosno chodzi i przymula nie wiem czy ma to znaczenie ale chyba tez wiecej mi ostatnio pali.
  24. kolego u mnie silnik tez normalnie zapalil i dopuki byl zimny to nie nawalalo nic ale jak chwycil temperatury to byla masakra,jakby w srodku sie korbowod urwal huk niemozliwy,ja mialem szczescie jak juz wspomnialem ze ta blaszka na dolocie lezala a srubki wtopily sie w tlok,a precik zaciagnelo do turbiny dlatego musialem ja regenerowac(1200zl)ale dobry zaklad pod gdanskiem FAMATURBO regeneruja blyskawicznie,wlasciwie to moglem zostawic swoja i wziac juz zregenerowana od reki ale ja chcialem zregenerowac swoja.zawory tez mialem powyginane.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.