Znam case z odbioru G60, gdzie nowy właściciel przeoczył tego typu lekkie wgniecenie na tylnym zderzaku, ale miał to na zdjęciach, które robił przy odbiorze. Niestety dostrzegł to dopiero będąc w domu. Pisząc maila do dealera miał nadzieje na szybkie załatwienie sprawy, bo w sumie dowody jasno wskazują na to, że szkoda była na aucie w momencie odbioru. Niestety, dealer go olał mówiąc, że to na pewno powstało w wyniku użytkowania (droga od dealera do domu), więc poszedł mail do BMW Polska. Ci również zlali mówiąc, żeby dealer rozwiązywał sprawę. Poszkodowany zatem zaś napisał do dealera w tej sprawie, i dostał już odpowiedź przez dział prawny, żeby generalnie spadał na drzewo. Z tego co wiem, obecnie próbuje załatwić sprawę przez BMW AG.