Witam wszystkich mam duży problem z moją beemką otóż pare dni temu wybrałem sie do lasku a że były dziury przód obniżony lekko otarłem podłogą o ziemie dosłownie leciutko za 5 sekund auto zgasło i za cholere nie chce wstać gdy próbuje odpalić odpala ale odrazu gaśnie podczas odpalania gdy załapuje wciskam gas zero reakcji jakby sie linka urwała ale sprawdzałem i jest cała (napięta) jeszcze jeden szczegół myśle że istotny gdy kręciłem auto 5 razy z rzędu nawet już nie odpalała a jak poczekałem 10min znowu odpala i odrazu gaśnie niewiem co jest grane spód samochodu wygląda dobrze nie widze żeby coś sie lało, wisiało czy było urwane prosiłbym o rady