Pewnie nie jestem pierwszym ktory ma ten problem. Z mojej slicznej E36 wydlubano halogeny :( Zakupilem juz nowe, same halogeny bo ramki zostaly w zderzaku. Jednak chcac je zalozyc zauwazylem ze przy kradziezy zostal odlamany jakis maly, ale bardzo znaczacy kawalek ramki. Wkladam halogen w takie dwie zewnetrzne wsowki i z drugiej strony powinien jakos wstrzelic sie i zaczepic ta wystajaca z niego blaszka, jednak wlasnie tam czegos malego brakuje i nie chce sie wstrzelic i zaczepic ta wlasnie strona. Mial ktos moze taki problem i wie jak go rozwiazac, tzn jak zamocowac te halogeny, mozliwe najlepiej, czy przykrecic jakos, ale jak tak to do czego bo przeciez w obudowqie klosza nie bede robil dziury. Wiem ze problem moze smieszny ale zakup kolejnych halogenow nie powoduje u mnie usmiechu na twarzy. Dzieki i pozdro