Witam. Jakiś czas temu po 3 dniach postoju auta padł mi całkowicie akumulator, zero reakcji, kontrolki sie nawet nie zapaliły (aku 2 miesiące wczesniej kupione nówka 65Ah - stał na czuwaniu alarmowym przez ten czas 3 dni), wiec zapożyczyłem prąd od inengo auta w celu odpalenia (robiłem juz to wczesniej sporo razy jak miałem problemy ze starym aku i po odpaleniu zawsze było ok, wszystko działało). Po odpaleniu okazało sie że el szyby i centralny zamek całkowicie nie działąja. Przed rozładowaniem wszystko działało ok. Mecze sie z tym problem juz z 3 tygodnie, od tego czasu sprawdziłem wszystkie bezpieczniki, napiecia na nich, bezpiecznik ten głowny przy aku 80A, przeczysciłem wszytskie styki przekazników i te styki wewnatrz nich, popodmieniałem obydwa moduły spod tylnej kanapy na inne z tymi samymi numerami, gniazda tez czyszczone i wd40 tez szło w ruch. Ostatnio sprawdziłem czy działają same silniczki od el szyby podpinając bezposrednio pod 12V wiec działaja, ale napiecie jakie idzie do nich z elektryki auta to jakies 10V, wiec gdzies zaczął gubic ten prąd albo jest jeszce jakis dodatkowy bezpiecznik?? chyba ze te moduły które podmieniłem tez były felerne, prosze o rade i pomoc... dodam ze alarm tez całkowice odłanczałem i dalej kaplica.. pomysłów brak, byłem u jednego elektryka magika to rozłożył ręce :(