Przed nic takiego nie zauważyłem. Turbo padło na autostradzie, gdzie zrobiłem całkiem sporą "zasłone dymną" :) Trochę głupio myśląc, chciałem dojechać do Wrocławia bo miałem teoretycznie niedaleko ale pomarańczowa kontrolka oleju mnie powstrzymała. Na miejscu okazało się, że oleju wziął bardzo mało, był normalny poziom. Podobno dopiero czerwona kontrolka oznacza poważniejsze problemy. Już po wymianie okazało się że mam filtr odmy starego typu - cały zawalony. Polecam w pierwszej kolejności sprawdzić i wymienić odme bo prawdopodobnie to była głowna przyczyna awarii. U mnie koszt z ASO to 230zł.