pgmuzyk

Zawory były niedawno regulowane, a to ewidentnie nie jest ich wina.

Witam. Moje auto to e30 316i z 88r, silnik m10, bez lpg :!: Problem polega na tym,że od pewnego czasu jest duuuży problem z rozruchem ZIMNEGO silnika. Mogę kręcić i kręcić a on nie odpala, ewentualnie próbuje złapać, ale nic wiecej. Żeby odpalił trzeba mu wcisnac troche gazu (jak w Maluchu :( ), wtedy odpali po kilku sekundach krecenia, ale prawie natychmiast zaczyna gasnac. I tak w koncu odpala za trzecim razem, ale nawet wtedy trzeba mu dac kilka/nascie sekund zeby mozna bylo jechac. Czasem odpala za drugim razem - ale pod warunkiem ze trzymam mu gaz tak na poziomie powyzej 2,5tys.obr/min, i tak spada z obrotow, ale nie na tyle zeby zgasnac. Nie praktykuje tej metody bo szkoda go meczyc zimnego. Jak juz sie go odpali to jest dobrze; raczej nic mu nie dolega. Jak tylko sie rozgrzeje (wystarczy mu kilkadziesiat sekund pracy) to potem juz zapala ładnie, a calkiem zagrzany to wrecz na dotyk. Pewien "fachowiec" u ktorego bylem stwierdzil ze to problem ze ssaniem. Prawdopodobnie wadliwy wtrysk ktory jest wkrecony w kolektor dolotowy, lub wadliwy czujnik ktory steruje tym wtryskiem. Mowa tu o elementach zaznaczonych na zdjeciu: http://img600.imageshack.us/img600/8082/silnikmale.jpg Czujnik juz raz wymienilem, ale nic to nie dalo. Wtrysk sprawdzalem tak; wyjalem go z kolektora, podpialem wtyczke i paliwo, zwarlem go do kolektora zeby mial mase i wlaczylem rozrusznik - nie wyleciala z niego ani kropelka benzyny. Paliwo na pewno dostaje! Problem lezy raczej w tym ze tego paliwa nie przepuszcza, ale dlaczego :?: Kupilem drugi wtrysk, wymoczylem 24h w nafcie, potem sprawdzilem go w identyczny sposob i rowniez nie podal ani kropli. Wtrysk oddałem, przeszedl on czyszczenie chyba ultradzwiekami, sprawdzono ze zaworek w nim dziala, ze niby juz powinno byc wszystko ok, ale po podpieciu wtyczki i paliwa i zwarciu z masa nadal ani kropli! Zalozylem go, silnik odpalic bez wcisnietego gazu nie chcial, ale po wcisnieciu gazu odpalil i nie zgasl, a obroty sam trzymal na poziomie nieco ponizej 1000, czyli niby fajnie (tylko czemu nie chcial odpalic bez gazu?). Nastepnie ponownie zalozylem stary wtrysk zeby sprawdzic czy ta czesciowa poprawa to rzeczywiscie zasluga nowego wtrysku. Odpalam na starym - ciezko odpala i natychmiast gasnie - czyli radosc, ze nowy wtrysk dziala. Zakladam wiec ponownie ten nowy, probuje odpalam i... gasnie. Juz nic z tego nie rozumiem po prostu. Nie wiem gdzie lezy problem i co szwankuje; wtrysk, czujnik, czy jeszce cos innego? Pomierzylem tez styki w obu niebieskich wtyczkach (jedna przy wtrysku, druga przy czujniku). mierzylem probnikiem z żarowką, w taki sposob ze jeden koniec probnika dotykal danego styku we wtyczce, a drugi do + lub - na akumulatorze; jesli swieci w polaczeniu z + tzn ze w styku jest masa; jesli swieci przy polaczeniu z - (lub masą) tzn ze w styku jest +. Jesli nie swieci ani z + ani z - to... to nie wiem co, moze tak ma byc? Tylko po co? Moja OGROMNA prosba do posiadaczy silników M10 oraz do wszystkich innych ktorzy moga pomoc, aby sprawdzic/pomierzyc czy jak to powinno wygladac. U mnie jest tak: (ponizej zdjecia na ktorych ponumerowalem styki Na WYŁĄCZONYM zapłonie: 1. masa 2. nic 3. masa 4. masa Podczas rozruchu (rozrusznik kreci, ale silnik nie odpala): 1. + 2. nic 3. + 4. + Takie rezultaty otrzymalem. Podczas mierzenia stykow w jednej wtyczce druga byla wpieta na swoje miejsce. Natomiast jesli obie wtyczki sa odpiete, to w styku nr 4 znika sygnal, zarowno na wylaczonym zaplonie jak i na rozruchu. reszta bez zmian. Zmierzylem tez sam czujnik, tzn jeden jego styk do plusa, drugi do masy - nie ma przejscia. Nie wiem czy to dobrze czy zle. A teraz pytania i prośby: 1. Co powinno byc w stykach nr 1,2,3,4 na wylaczonym zaplonie a co podczas rozruchu; (+/masa/nic) ? 2. Skąd dokąd prowadzą kable od stykow nr 1,2,3 i 4 ? 3. Kiedy wtrysk powinien zacząć podawać paliwo? Już podczas "kręcenia" rozrusznika czy dopiero gdy silnik "odpali" ? 4. Czy przez czujnik powinno być "przejście" na zimnym silniku? A na ciepłym? Wtyczka wtrysku http://img8.imageshack.us/img8/6613/wtyczkawtryskumale.jpg Wtyczka czujnika http://img27.imageshack.us/img27/2357/wtyczkaczujnikamale.jpg bardzo prosze o pomoc, bo chcialbym zeby autko wrocilo do dawnej formy. Z gory wszystkim wielkie dzieki. Jesli cos niedokladnie lub niezrozumiale opisalem to piszcie, pytajcie - postaram sie uzupelnic brakujace informacje.

Witaj martur. Teraz skojarzyłem Cię po zdjęciach twojego czerwonego e30 318is i tej jakże charakterystycznej e36 325i. Nawet się kiedyś spotkaliśmy na mini-spotkaniu VABIKa pod M1 w Czeladzi/Będzinie. Ale nie wiedziałem że jesteś z Poręby. A wracając do tematu dyfra - nie da się tego sprawdzić bez kanału? Tak jak opisałem wcześniej, tzn po prędkościach na poszczególnych biegach.

W moim e30 m20b20 "skończył się" dyferek. Znajomy dał mi za darmo dyfer, bo nie wiedział ani jakie jest jego przełożenie ani jaki stan. Po założeniu okazało się że dyfer trochę szumi, ale nie ma luzów i można na nim jeszcze spokojnie jakiś czas jeździć. Co do przełożenia to na pewno jest dłuższy niż ten poprzedni - standardowy 4.10; np. na 3.biegu przy odcięciu jest ok.140km/h, na 4.biegu ok.190km/h. No i teraz moje pytania: 1. Jak obliczyć przełożenie tego obecnie założonego dyfra? No bo chyba jakoś to obliczyć można znając przełożenia skrzyni i prędkości na poszczególnych biegach przy danych obrotach silnika, prawda? 2. Czy wszystkie manualne skrzynie w m20b20 miały te same przełożenia? 3. Jakie konkretne prędkości mam zmierzyć, na jakich biegach, przy jakich obrotach itp itd abyście mogli mi podpowiedzieć jakie przełożenie ma dyfer?

A oco chodzi z tymi skrzyniami bo nie bardzo się orientuję. Możecie mi wyjaśnić?

Oczywiście że mam płyn. Z resztą gdyby było mało płynu to chyba raczej silnik by się przegrzewał a w tej chwili jest nieco poniżej formy.

Skoro tak to wytłumacz mi dlaczego w poprzednich dwóch e30 z tych nawiewów jednak leciało ciepłe powietrze :?: :!:

no nie wiem czy takie normalne bo w poprzednich dwóch e30 leciało normalnie ciepłe z tych nawiewów. A to że słaby strumień powietrza to czym spowodowane może być?

Dzięki:!: :wink: Jeszcze tylko pytanie co do tej tabelki: np w 320i lub w 325eta przełożenie dyfra zależało od roku produkcji. A w inne modelach? Np to 318i - kiedy 4,10 a kiedy 4,45 :?:

cool_wicia współczuję tego co Ci się przytrafiło. Ale na pocieszenie powiem Ci że bardzo mi się podoba taki jasny środek w e30. Naprawdę miodzio. Może chcesz sprzedać :?: :twisted:

Witam! Szukałem tu na forum ale nie znalazłem odpowiedzi więc zakładam nowy temat. Mam e30 320i z 90r. Gdy już silnik osiągnie swoją temperaturę pracy (ciutkę poniżej połowy skali, wiem że powinno być idealnie w pionie ale nie wszystko w jednym temacie) i temperaturę nawiewu ustawię na max to z nawiewu na przednią szybę i na nogi leci ciepłe powietrze (bardzo gorące to ono nie jest, ale ciepłe na pewno tak), natomiast z nawiewu "na twarz" takie ledwo ledwo ciepłe a w dodatku dmucha słabiej, wydaje mi się że powinno mocniej. Dlaczego "na twarz" leci takie chłodniejsze powietrze i co może być przyczyną słabego strumienia powietrza :?:

:shock: A od czego to zależało czy był standardowy 4,10 czy taki 4,45 ? Była jakaś limitowana serio czy coś takiego? Takie 318i z krótszym przełożeniem to chyba musiało całkiem przyzwoicie śmigać...

a 4,45 to z jakiego auta pochodzi z jakim silnikiem?

Witam! Muszę wymienić dyfer w moim e30 320i. W związku z tym proszę o podpowiedź jaki teraz do niej włożyć. Mam na oku dyfer z 316i (więc przełożenie chyba 4.25), ale nie wiem czego mam się spodziewać po takiej zmianie, tzn domyślam się że polepszy się przyśpieszenie i elastyczność, a pogorszy Vmax i spalanie. Ale jak duże będą te zmiany :?: To mnie najbardziej interesuje :!: A jakie mniej więcej obroty będzie miało auto przy np.120km/h :?: Czy może lepiej szukać dyfra z 320i? Może ktoś ma już za sobą taką przekładkę i wie jak to jest? Z góry dzięki za pomoc!