Witam Mam taki problem, a moze to nie problem. Jest tak. Popada deszcz (nie mowie tu o przelotnym deszczyku ale o porzadnej ulewie). wsiadam do autka odpalam (bez problemow), ale zaraz po odpaleniu nie chce wejsc na normalne obroty. Proba dodania gazu nic nie daje, tak jakby sie dlawil. Silnik dostaje delikatnych wibracji. Po kilku, kilkunastu sekundach problem znika. Piekne obroty i mozna normalnie jechac (chociaz wczoraj nawet nie pomoglo kilkanascie sekund i co chwile mu odbijalo). Mechanicy mowia zeby wymienic kable WN i swieczki. Dobra to mozna zrobic (180 zl niby porzadne+ swiece jakies 22 zl/szt. NGK), ale jaka mam pewnosc ze to akurat kable czy swiece. No i tutaj bym chcial zasiegnac pewnie bardziej zorientowanych grupowiczow niz sluchac mechanikow w mojej okolicy. (juz raz sluchalem i wkoncu wzialem sprawy w swoje rece i sam doszedlem). Pozdrawiam