dizel1982

Dopiero dziś udało mi się do ASO z tymi stukami pojechać. I co się okazało? Znowu odboje pospadały. Ja już nie mam siły. A wydaje mi się że to są jednak te odboje bo poprzednie jak stukało i rzekomo je poprawili to faktycznie była cisza i przez jakiś czas zero stuków. Tym razem dostałem auto zastępcze bo zapadła decyzja o wymianie przynajmniej odbojów jak nie całych amortyzatorów przednich. Wszystko oczywiście w ramach rozszerzonej gwarancji więc nie kosztuje mnie to nic.

Cześć, Jeżdżę tym samochodem już ponad 3 lata i powiem Wam, że głupia sprawa ale pierwszy raz dopiero teraz zacząłem słyszeć ten dźwięk. Nie wiem czy go wcześniej nie było, czy po prostu nie rzucił mi się on w uszy. Możliwe że to normalna sprawa. Chodzi o to, że podczas zmiany pozycji skrzyni biegów np z P na R albo z R na D albo jakaś inna konfiguracji, chodzi o sam fakt zmiany, słychać właśnie z okolic wybieraka dźwięk silniczka. Nie jest to głośne Dźwięk jest dość cichy. Zauważyłem też że czasem nie słychać go w ogóle stąd mnie zaczęło to jeszcze mocniej zastanawiać. To normalne czy może coś się z tym silniczkiem dzieje niedobrego?

Ja jeszcze muszę się ze swoim do ASO umówić z tym zawieszeniem bo jak mam na maksa skręcone koła i podjeżdżam z małą prędkością np pod jakiś niewielki krawężnik albo jest jakiś uskok jak np wjeżdża się na posesję z jezdni to słychać wyraźnie nie tyle stuki ale jak to zawieszenie trzeszczy. Moim zdaniem to z amortyzatora dochodzi. I tylko jak właśnie mam koła na maksa skręcone i wykonuję jakiś podjazd z uskokiem. Nigdy w żadnym samochodzie zawieszenie mi nie trzeszczało. Jak mam koła skręcone na maksa ale jeżdżę np po równym, nie dzieje się kompletnie nic. Tylko właśnie jak to zawieszenie musi pracować góra dół. Jak byłem w ASO co mi poprawiali te odboje to tam coś rzekomo przesmarowali i faktycznie trzeszczenia nie było. Teraz ono znowu wróciło. Albo tak samo trzeszczy jak np muszę zakręcić, skręcam kołami na maksa i na skręconych kołach hamuję i samochód lekko nurkuje przodem. To też to trzeszczenie słychać.

Ale nie, to spalanie które ma M50 jest dla mnie jak najbardziej akceptowalne. W 2019r jak kupowałem Volvo XC90 i porównywałem sobie diesla D5 i benzynę T6, oba miałem na testach to przy mojej jeździe benzyną, przy takim normalnym użytkowaniu samochodu jak to robię na co dzień a nie jakiejś emeryckiej jeździe, nie byłem w stanie zejść poniżej 15l. Nie było szans. A w D5 miałem 7 - 8l. Oczywiście to dwa różne samochody i różnej wielkości jeśli chodzi o gabaryty bo XC90 to bardziej do X5 należy porównywać. Nie mniej jednak chodzi o tą różnicę między dieslem a benzyną. Natomiast jeżeli w M50, jak większość ludzi pisze, przy takim normalnym użytkowaniu (w moim wypadku 90% poza miastem), spalanie jest w okolicach 9l to dla mnie jest to jak najbardziej ok bo pewnie między dieslem a benzyną różnica będzie 2 - 3l a nie jak miałem w volvo, gdzie benzyna spalała 2 razy tyle.

No jeżeli robisz rocznie 40 - 50tys km to tak, spalanie samochodu jest ważne bo ja miesięcznie przepalam paliwa za ładnych parę tysięcy i to czy samochód spala mi 10l czy 20l to jest kolosalna różnica. Weź sobie kalkulator i policz to sam zobaczysz.

Szkoda, bo cenowo X6 mocno odjeżdża od X4 ale jeśli chodzi o wielkość w środku to X6 wcale nie oferuje więcej miejsca. Powiem więcej, przy tych fotelach sportowych M (tych kubełkowych) tego miejsca z tyłu na nogi, jest jeszcze mniej jak w X4. Więc X4 to była bardzo fajna alternatywa, zwłaszcza cenowo.

No niestety tak jak kolega wyżej napisał, to jest potwierdzone info. X4 ma zastąpić X2. Ciekawe czy z X6 też zrezygnują. Aczkolwiek ta X4 chyba jakoś tam się sprzedawała bo tej pierwszej generacji faktycznie za wiele nie widać ale tej drugiej ja widuję bardzo dużo.

A po co mi taki sam samochód jak mam teraz? Raczej jak wymieniać to na coś nowszego a nie na identyczny model jak się ma.

Ja odpuściłem całkowicie. Zwykły ACC mnie nie interesują. Jak już to tylko ten pro a dołożenie tego jest mega kosztowne. Tym bardziej że planuję tym autem pojeździć jeszcze ten rok i w przyszłym prawdopodobnie będę już zamawiał kolejny. Szkoda że nie ma X4 :(. Więc prawdopodobnie padnie na X3 M50. Chociaż to wnętrze to dla mnie dramat. Żeby chociaż wprowadzili opcję innej deski rozdzielczej, obszytej tym materiałem skóropodobnym jak mam w X4. Bo ten ich niby materiał premium to straszna tandeta.

Jak rozmawiałem jakoś w listopadzie z Mobile Codres to jeszcze kodów nie mieli i powiedzieli że nie wiadomo kiedy BMW je udostępni i czy w ogóle to zrobi. Do modeli sprzed FL są kody. Do LCI nie ma.

To nie wiem dlaczego. Ja dostałem informację, że aby aktywny tempomat działał, musi być taka szeroka kamera. Widocznie tem radar odpowiada za coś jeszcze, nie tylko za aktywny tempomat bo jak przeglądam sobie ogłoszenia X4'ek LCI to w każdym egzemplarzu, który posiada ten radar w zderzaku ale nie posiada tej szerokiej kamery, brakuje przycisków od aktywnego tempomatu na kierownicy. A tam gdzie jest ta szeroka kamera, przyciski są. Np to ogłoszenie: https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/bmw-x4-x4-xdrive-30i-sport-hak-gwarancja-producenta-laser-light-fv23-ID6GZR39.html Radar w zderzaku jest a przycisków od aktywnego tempomatu brak. Są tylko te od zwykłego które są w każdym X4. No i kamera jest pojedyncza. A tu masz też z radarem w zderzaku i szeroką kamerą i przyciski od tempomatu są: https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/bmw-x4-30i-xdrive-m-sport-hak-dealer-bmw-bonkowscy-ID6GUFOa.html Wniosek z tego taki, że ten radar to nie tylko aktywny tempomat. Moim zdaniem od też odpowiada za pilnowanie odległości.

Zapomnij że to nie będzie drogo. Jak masz taką kamerę jak ja to czeka Cię wymiana kamery, wymiana szyby, wymiana zegarów, wymiana przycisków na kierownicy, dołożenie radaru, dołożenie wiązki. Jak rozmawiałem z jednym warsztatem, to chcąc to zrobić na nowych częściach to lekko licząc 40tys pęknie. Nie wiem czy jesteś gotów, tyle wyłożyć za aktywny tempomat. Bo ja na pewno nie. Jeszcze do max 10tys może i bym przemyślał choć to też sporo ale dać 40tys za coś, co później przy odsprzedaży, kompletnie nie podniesie Ci wartości pojazdu (a już na pewno nie o tyle ile za to zapłacisz) to lekko mija się z celem. Mówi się trudno. Ja jeszcze przejeżdżę 2025r i w 2026 zacznę myśleć nad kolejnym samochodem. Szkoda że X4 już nie produkują. X2 mi się nie podoba. Więc pewnie pozostanie X3.

Mam pytanie. Testował ktoś z Was osobiście, wersję M50? Powiem szczerze że strasznie mnie ona korci. Cenowo przy dobrym rabacie spokojnie idzie zejść poniżej 400tys i to za wersję wyposażoną naprawdę konkretnie. I z tego co czytałem na zagranicznych forach, to ten silnik, jak na to co potrafi, jest dość oszczędny. Boję się tylko tego, czy będzie dawało się tym jeździć na co dzień bo to jest jeszcze bardziej narowiste od M40i G01. Ale z drugiej strony jak oglądam jakieś prezentacje to aż się człowiek uśmiecha jak widzi jak to jeździ. A jeżeli faktycznie jest tak jak piszą i przy takiej normalnej, codziennej jeździe, bez wciskania pedału w podłogę ale też bez jakiejś takiej dziadkowej jazdy, da się zejść poniżej 10l, to zakup diesla trochę mija się z celem. Nie mogę nigdzie w salonie uchodzić tej wersji żeby się nią przejechać. Mają 20i, mają 20d a M50 albo nie mają wcale albo jest u klienta.

Siemanko, Wracam z tematem. Ktoś z Was może rozwiązał ten problem braku otwierania klapy nogą w ASO i mógłby się pochwalić, w którym ASO można to zrobić? Niestety w Warszawie nikt się podjąć nie chce a przynajmniej tak mi mówią. Poza ASO oczywiście zrobią mi bez problemu, nawet nie wielki koszt ale opcje są dwie. Albo zrobią to tak, że nie będzie śladu ale wtedy jakakolwiek aktualizacja oprogramowania w ASO spowoduje że przestanie mi to działać. Albo zrobią to trwale ale wtedy będzie ślad a w związku z tym, że mam samochód na przedłużonej gwarancji to powiedzieli że na 100% stracę ją przynajmniej na elektrykę i elektronikę w aucie bo już taki przypadek u klienta mieli że coś robili, klient wziął to na klatę, później zgłaszał usterkę jakiegoś modułu w ramach właśnie tej rozszerzonej gwarancji no i dopatrzyli się ingerencji i pozamiatane. Dlatego chciałbym zrobić to w ASO. Liczę się z większymi kosztami tylko nie mogę znaleźć takiego, które by taką procedurę już przeprowadzało i podjęło by się jej u mnie. A przynajmniej te Warszawskie nie chcą. Pomoże ktoś? Ewentualnie może mamy tu jakiegoś pracownika ASO co zgodził by się rozeznać w temacie i pomóc? Odwdzięczę się prywatnie

Dlatego w BMW opłaca się mieć to rozszerzoną gwarancję do 5 lat. Ja odpukać jeszcze nie musiałem z niej korzystać (auto mam 2 miesiące po gwarancji fabrycznej) ale gro znajomych jeżdżących BMW, korzystała z tej gwarancji i bardzo sobie chwalili. O ile w innych markach ponoć bywa z tym różnie o tyle w BMW faktycznie ona działa i nie szukają na siłę powodów żeby tylko odrzucić roszczenia gwarancyjne. No w sytuacjach gdzie pewnie jest bezsporna wina klienta bo ten np sam coś grzebał przy aucie albo robił jakieś modyfikacje to wiadomo że odrzucą ale jak ktoś ma fabryczny samochód i nic nie grzebane to wszystko ładnie przechodzi.