Witam. Niestety muszę założyć drugi temat na forum, znów z problemem którego nie mogę rorwiązać ani odpowiedzi znaleźć w internecie. Jeżeli źle szukam proszę o pomoc w postaci linku, Problem dotyczy e cztery sześć z 99 roku z dwu litrowym silnikiem benzynowym o oznaczeniu m52tuB20 dodatkowo zasilanym jedynym słusznym paliwem czyli LPG(tak tak wiem, tyle zwolenników co i przeciwników.). Problem jest następujący: Brak mocy, auto zachowuje się jakby miało 80koni , dopiero powyżej ok.4tyś obrótów jest lepiej i całkiem możliwe że odzyskuję pełną moc. Błędy na kompie wywala tylko sondy , choć na przemian pokazuje również czujniki wałków rozrządu.. Raz dolotowego, raz wylotowego - wówczas sond nie pokazuje. Sytuacja wygląda następująco: Przez dłuższy czas pokazuję błąd sond - jednak włąściwości jezdne się nie zmieniają. Usuwam błąd i jest ok, do momentu gdy auto traci werwę. Wówczas ponwnie podłączam komputer pokazuje błąd czujnika wałka ssacego, mechanik zamawia czujnik, wymienia kasuje błędy i test jazdy - podczas jazdy żadnej poprawy. Wracam do mechanika, znów komputer i tym razem pokazuje czujnik wałka wydechowego - nie wiele myśląc zamawiamy i wymieniamy, Kasujemy błędy, przejażdzka i auto odzyskuje moc i jest ok. Powrót do mechanika , test komputera i zostają tylko sondy które jako tako znać o sobie nie dają. (podczas wyświetlania błędu czujników wałków informacji o błędzie sond brak.) Mijają 3 tygodnie , przejechanych ok.1tyś km bez problemowo i problem powraca, brak mocy. Jade do mechanika pokazuje czujnik wałka wydechowego - no cóż zdarza się - może wadliwy sie trafił. W ramach gwarancji wymieniamy na nowy, kasujemy błędy, sprawdzamy na nowo i teraz pokazuje błąd czujnika wałka dolotowego . W jeżdzie jest poprawa bo zyskała tak z 15km ale to nadal jest 90 a nie 150. Spalanie przy normalnej jeżdzie wzrosło o ok.1-2 litry. Podpowiecie może gdzie wsadzić dalej ręce ? Za vanosa się brać ? W sumie chodzi po cichu, znać o sobie nie daje. Silnik również równo chodzi, nie faluje, nie grzeje się i jak do tej pory się nie dusił. Poza zniwelowanymi po zakupie wyciekami nie było z nim najmniejszego problemu. (przejechane ok.10tyś km z czego 7 na gazie - nowa instalacja) Czujnik wałka dolotowego nie pamiętam firmy , wydechowego Delfi, olej jak zaleca producent 5w30. Przepraszam za rozwięzłość lecz nie wiedziałem jak krótkimi słowami przedstawić śwój problem. Licze na pomoc, pozdrawiam :)