Polecam Pana Adama z Raszyna. A teraz historia choroby. Po uderzeniu przednim kołem w wysepkę nabrałem podejrzeń co do przedniego łożyska, pierwszy lepszy warsztat po osłuchaniu zawyrokował - łożysko lewy przód. Z różnych powodów nie mieli ochoty podjąć się wymiany. Po obdzwonieniu ASO i nie ASO i otrzymaniu wycen ok 1000 zł ( wymiana plus geometria ) zadzwoniłem do Pana Adam gdzie usłyszałem kwotę trzy razy mniejszą. Po natychmiastowym umówieniu się i wpisaniu daty w kalendarz przełączyłem się w opcję STAND-BY. Nadszedł ten dzień, do warsztatu 13 km więc pobudka o 6.30 aby być na 9.00 :P. I to by było tyle z planowania :-( . W nocy padał śnieg więc jechałem 1,5 godziny i zaliczyłem spektakularne spóźnienie :-( ( dla jasności nie zadzwoniłem i nie uprzedziłem Pana Adama ) Niestety w związku z spóźnieniem i nie uprzedzeniem Pana Adama musiałem poczekać na swoja kolej 2 godziny - trudno trzeba było zadzwonić. W "poczekalni" nie było za ciepło więc bardzo się ucieszyłem jak po przeczytaniu przewodnika po Wilczym Szańcu udało się nam wreszcie wjechać samochodem na podnośnik. I tu zonk. Następna diagnoza - stoi zacisk i hałasuje dyfer przód plus do tego krzywe felgi . No cóż trudno zawyrokowałem - robić :-) I tak z łożysk za 350 zł zrobiła się faktura na 730 zł, ale mam przynajmniej chyba ciszej w samochodzie :D. Tak czy siak polecam, tylko jeżeli ktoś ma pomysł aby czekać zimą na pojazd niech ciepło ubierze lub pójdzie na kawę niedaleko są smaczne ciastka :-D. Wielki plus że można postać mechanikowi nad głową :-D