
Jocker85
Zarejestrowani-
Postów
45 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Jocker85
-
Nowa, nówka, nóweczka. Nie bawie sie w zadne regeneracje
-
Pompa wtryskowa jest nowa
-
Samostartu nie robiłem osobiscie tylko mechanik gdz ja sie za bardzo na tym nie znam a i tez nie wiedziałbym czy dałem odpowiedna ilość W poniedziałek bede robił test z czyjnikiem wału. Mianowicie auto porządnie zagrzeję,przejade sporo km. Następnie wyjmiemy czujnik i spryskamy go powietrzem by schłodzic i zobaczymy czy odpali. Oczywiście zarządałem sobie by sprawdzono mi cała instalacje tego czujnika. Bo czujnik mam nowy ale wtyczka i cały przewód pozostał stary. Mozliwe ze z biegiem czasu coś jest właśnie na przewodzie lub wtyczce. W poniedziałem dam znac co i jak. Jezli mi sie uda to wrzuce na dniach filmik z auta jak odpala na zimnym i o sie dzieje jak jest zagrzany Dodam jeszcze za zamówiłem nowy czujnik ale wałka, mozliwe ze to jest przyczyna.
-
Kupiłem nowy czujnik i to samo
-
Po samostarcie tez nie odpala. spadnie temperatura to odpala normalnie. Na zimnym pali od strzała a na rozgrzanym pieknie kreci lecz nie odpala
-
A czy przyczyną może bysc awaria " CZUJNIKA TEMPERATURY CIECZY CHŁODZACEJ lub POWIETRZA DOLOTOWEGO " ? Objawy to problemy z uruchomieniem silnika
-
Jutro spróbuję go odpalić samostartem a komputer nie pokazuje żadnych błędów
-
U mnie jest taki problem ze nie odpali po 5 - 8 sekundach tylko dopiero po godzinie gdy spadnie temperatura. jeszcze tylko zostaje ta pompa ale dziwne by tylko to sie działo wtedy gdy jest mega ciepło na dworze. Zima i w chłodne dni nic sie nie dzieje, tylko gdy jest upał. Tak jak wspomniałem wczesniej. kiedys nie odpalił na ciepłym, teraz to juz sam gasnie podczas jazdy
-
No i za przeproszeniem " [BAD] " Zrobiłem 521km. wszystko ok, zatrzymałem sie, auto stało dwie godziny i odpaliło bez problemu. Trasa powrotna tak samo. na drugi dzien jade do Katowic a tu po 50km auto samo zgasło ( wcześniej szarpnęło tak jak wczesniej ). Kreci normalnie ale dopiero jak ostygnie to odpala. Juz mnie szlak trafia i chyba teraz juz wiem ze to auto sprzedam. Dodam jeszcze tylko taką wzmianke ze gdy jade w nocy lub gdy jest chłodno to nic sie nie dzieje ( nie zgasnie w czasie jazdy lecz nie odpali gdy go zgasze ) ale zauwazyłem ze podczas upałów, lub jak jest goraco lub wali słońce to wtedy samo sie wyłącza. Juz nie mam sił ani pomysłów. Co najgorsze bo w serwisie BMW nawet nie wiedza zasrani fachowcy co sie dzieje, ale za to kase potrafia ładna z kieszeni zabrac
-
Czujnik wymieniony. Kupiłem uzywany ale orginalny do mojego modelu. Jutro ( czwartek ) bede akurat robił trasę 400km wiec zobaczymy co i jak. Sprawdzałem tylko na krótkiej trasie i porzadnie go zagrzałem. Na starym nie odpalił a na tym nowym normalnie odpala. Zapytacie dlaczego uzywka a nie nówka, no bo chciałem sprawdzic czy to wina tego czujnika. Jezeli wszystko okaze sie ok to natychmiast kupuje nowy i zakładam
-
Jutro ( poniedziałek ) wybiore sie do znajomego który ma nowe i uzywane orginalne części do BMW. Założe nowy czujnik i sprawdze jak spisuje sie auto, mam nadzieje to to naprawi problem. Po wszystkim dam znac co i jak. Dzięki za poswiecenie czasu i pomoc
-
Witam wszystkich Temat był juz poruszany ale jesli chodzi o pojedyńcze awarie a ja mam problem z dwiema. Jeżeli takowy temat juz był to przepraszam i prosze o linka Mój problem polega na tym. Jeżeli jade gdzies w trase przykładowo 100km i zgasze silnik to juz go nie odpalę. Odpale dopiero gry temperatura spadnie do pierwszej kreski. Teraz nie dość ze nie odpala gdy jest rozgrzany spotkała mnie dodatkowa niespodzianka. Jadąc trasa autem ni z gruszki ni z pietruszki auto zgasło. Przed zgaśnieciem jak by tak dwa razy szarpnęło autem. Gdy próbowałem odpalić nic to nie dawało, silnik pieknie kreci ale odpali dopiero jak spadnie temperatura. Myslałem że to tylko jednorazowy wybryk ale niestety nie. W drodze powrotnej ( 180 Km ) auto po przejechaniu 40km znowy zaczęło szarpać i samo gasło. Odpalenie dopiero gdy ostygnie. Troche mnie to zdenerwowało nie ukrywam bo wiecej stałem niz jechałem a trase 180km pokonałem w 10godzin !!! Byłem w moim miescie i okolicach we wszystkich mozliwych warsztatach i nikt nie potrafi znaleźć przyczyny. Komputer tez nic nie pokazuje. jeden fachowiec kazał wymienic akumulator !!!! Jeden wtryski, jeden pompe wtryskowa na nową itd...co fachowiec to inna opinia Dlatego zwracam sie do was z proźba o pomoc. Czy moze byś to objaw czujnika wału lub wałka ? Za odpowiedz z góry dziekuję BMW e39 520 diesel 2003r
-
Dzieki za odpowiedzi co do skrzyń manualnych i automatycznych. Ostatnia odpowiedz Rbita jest odpowiedzią jaką chciałem chyba usłyszeć :cool2:
-
Witam ponownie. 1 listopada sprzedałem z bólem serca moja ślicznotke bordową e39 z zamiarem kupna czegos rodzinnego ( raczej żona mnie zmusiła ). Niestety jeżeli chodzi o auta to w moim sercu tylko jedna marka - BMW i tylko takie auto kupię. ( czasami trzeba sie zonie postawić ) I tutaj pytanie do was drodzy koledzy/koleżanki. Do tej pory jezdziłem e34 benzyna/gaz w manualu, dieslem w manualu, e 39 w dieslu i benzynie, wszystko w manualu. Teraz mam okazje kupić E39 z 2001r 525 benzyna/ gaz ale w automacie. Nigdy nie jezdziłem w autamocie i to chyba dlatego ze sie bałem, sam nie wiem czego chyba tego ze od razu sie popsuje. Teraz mam okazje kupis takie auto i to na dodatek w gazie. Jakie sa wasze opinie na temat takiego silnika z tego roku w gazie i automacie. Jak wam sie jezdziło/jezdzi w takim aucie. Za wszystkie podpowiedzi i odpowiedzi bede bardzo wdzieczny i juz z góry dziekuję. Pozdrawaim
-
We wtorek zajrzę do zaworu ciepło/zimno. Jezeli to nic nie da i nadal beda wiać dwa strumienie to poproszę cię pawex79 o namiary na gościa.
-
Tak jak w temacie. Od jakiegos czasu zauważyłem że z kazdego otworu od nawiewu wieje mi zimne powietrze bo akurat mam teraz na takie nastawione czyli 16 stopni na całe auto. Jednak od strony kierowcy na szybe leci bardzo ciepłe powietrze ( od strony pasazera zimne ). Z początku myslałem że to z mojej niuwagi nastawiłem na jedna strone ciepły na na druga zimny jednak tak nie jest. Nie wiecie panowie co moze byc przyczyną takiej sytuacji. Nie wiem czy jest to usterka którą sam moge zlokalizowac i naprawic czy bede musiał udac sie do elektryka. Za odpowiedz z góry dziekuję.
-
A ja mam do was pytanie czy zapowietrzony układ, zawieszone elektrozawory da rade naprawić lub jakoś spróbowac naprawić zwykły laik. ( cos odpiąć, stuknąć itd... ). Chodzi o to ze kolega mieszka na niezłym zadupiu i do najbliższego mechanika ale takiego nie wiejskiego tylko juz porządnego ma 25km i chce najpierw spróbować usunąć lub naprawić problem samemu. Jezeli takiej opcji nie ma to od razu bedzie jechał do mechanika.
-
Od 17 lutego 2013 roku mam Valeo i do tej pory nie narzekam ani nic sie nie dzieje ( mazania, paski itd ) a to jak by nie było juz druga zima. Raz wybuliłem sporą cene ale mam spokój i to przynajmniej jeszcze na rok czasu.
-
Wczoraj miałem taki sam przypadek. Do wczoraj grzało pieknie w aucie. Temperatura silnika cały czas taka sama. Miałem do przejechania 230km i tak po 15 km było okej a tu raptem zwiekszam temperature z 19 na 22,25,30,32 stopnie i nic. Szyby boczne mi wcale nie chcciały puscić a w aucie szyby zaparowane jak bym ładnie z panienka szalał. ustawiłem nawiew na max ale tez nic. Dobrze ze tylko na przednia szybe delikatnie wiało. Zdenerwowałem sie i właczyłem full nawiew na przednia szybe. Zawsze az wyje a teraz ani mru mru. Zimnota w aucie jak nie wiem co i tylko na szybe delikatny ciepły powiew lw=eciał wiec chociaz dobrze że coś z przedu widziałem. Gdy dałem na trasie tak 120-140 przez 10 minut do poczułem ze zaczyna byc cieplej w aucie ale to nawet przy nawiewie na maksa nic nie dawało. Rzeczywiście albo zawieszone elektrozawory albo zapowietrzony układ. Tym bardziej ze dzien wczesniej wszystko ładnie śmigało.
-
Dzisiaj wymieniłem olej na VALVOLINE MAXLIFE DIESEL 10W40. Dodatkowo filtr oleju, paliwa i powietrza. Jutro dobieram auto z samego rana bo dopiero co zostawiłem bo dość duzo osób było. Jutro mam wyjazd do Wisły ( 230km ) wiec zobaczymy jak sie sprawdzi. Dziekuje wszystkim uzytkowniką za wszelka pomoc.
-
Czyli co lać półsyntetyk 10w40?
-
Widze nie śledzisz tematu od początku. Gdybym wiedział jaki był poprzednim razem wlany olej to bym nie zakładał tego tematu ale niestety mój błąd bo kupiłem auto nie zapytawszy sie poprzedniego własciciela jaki lał olej. teraz juz sie tego nie dowiem bo właściciel juz nie zyje a żadnej informacji odnośnie tego jaki był olej nie mam ani się nie dowiedziałem od jego żony. Dlatego tez zwróciłem sie do was o pomoc jaki zalac ok=lej bo juz mija rok i pasowało by takowy olej wyminić tylko no własnie na jaki.
-
Jeszcze takie jedno pytanie. Jakie moga byc konsekwencje jak zaleje 10w40 a poprzedni właściciel lał 5w40.
-
Przeczytałem prawie połowę tematu jaki wrzucił tu moderator o olejach i powiem wam że ilu uzytkowników tyle róznych odpowiedzi. Z większości wypowiedzi wynika jednak że półsyntetyk 10w40. Mam nadzieje że nic się z silnikiem nie stanie. Tak to właśnie jest jak sie nie spisze na jakim oleju wczesniej auto jezdziło. Człowiek uczy sie na błędach.