Świetna rada. :? Są też tacy co przekonują że lepiej nie zapinać pasów bezpieczeństwa, bo ktoś tam nie zapioł i dzięki temu przeżył. Ale nie wspominają o tym że większości ludzi pasy uratowały życie... Trochę sam sobie przeczysz. Dobry kierowca da sobie również radę z hamowaniem. Jeśli nie jest na tyle dobry, to "delikatny" manewr omijania przeszkody skończy się niekontrolowanym poślizgiem. Faktycznie, jaezli chodzi o moją rade to zbytnio ugólniłem ale napisałem ,, bardzo często" a więc nie zawsze :D Z sytuacjami na drodze to tak jak z kobietami: niby podobne a jednak każda inna. Jezeli chodzi o pasy to zdania sa podzielone. Znam przypadek gdy gośc nie zapiął pasów i miał zderzenie boczne z tramwajem - zdołał uchylic sie od uderzenia, w pasach nie miałby szans. Niektórzy (odważni) twierdzą że nie warto zapinac pasów po wyżej 100km/h w razie wypadku i ,,szczęśliwego przeżycia" nie warto spędzić reszty życia np. przykutym do łóżka. Zgodze sie że pasy nie bez kozery są montowane w samochodach :D ( wszyscy chyba znają zdanie Korwina-Mikke na ten temat ) :D Z tym zaprzeczaniem to kwestia interpretacji! :D Pozdr!