Witam. Ja w swojej Buni żeby odgrzybić i wyczyścić cały układ klimy zainwestowałem w ozonator (generator ozonu). Koszt nie był niski bo 1100zł, ale uważam że było warto. Odgrzybianie przeprowadziłem w 2 etapach. W pierwszym etapie odgrzybiłem układ "zewnętrzny", tzn. zdemontowałem filtr kabinowy i wprowadziłem wężyk ozonatora do kanału powietrza. Włączyłem klimatyzację na 45 minut i zająłem się przygotowaniami do drugiego etapu odgrzybiania (piwo ;)). Po upływie 45 minut wyłączyłem klimatyzację i ozonator, jednak filtr kabinowy dalej pozostał niezałożony. Włożyłem go razem z ozonatorem do wnętrza samochodu i znowu włączyłem klimę na max, ale żeby zasysał powietrze z wnętrza auta. Po 30 minutach odgrzybiania i 30 minutach wietrzenia auta zamontowałem ponownie filtr kabinowy i teraz nie mam żadnych przykrych zapachów w samochodzie:) P.S. Po demonstracji działania ozonatora w moim aucie znalazło się dużo chętnych na odgrzybianie klimy i zaczął się powoli zwracać:)