Koledzy, bardzo proszę o pomoc. Od niedawna jestem właścicielem E61 z 2008r. Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem, że w moim aucie nie ma zapasówki Na pewno ktoś napisze, że są runflaty, ale miałem już z nimi niemiłą przygodę. Po przebiciu opony i przejechaniu kilkunastu kilometrów nie nadawała się ona ani do klejenia, ani do użytku. Musiałem więc kupić nową, a że był sobotni wieczór tułałem się jak bezdomny(assistance Hestia Premium nie przewiduje pobytu w hotelu), aż wreszcie trafiłem do hotelu(nietaniego). Jak się domyślacie, problem załatwiłem dopiero w poniedziałek. Tak więc runflaty kosztowały mnie sporo kasy. W bagażniku auta jest wnęka i wszystko wygląda, jakby wystarczyło tylko włożyć zapasowe koło i jazda. Niestety, do wnęki nie pasuje żadne koło: ani dojazdówka, ani koło 16'. Chciałem usunąć wykładzinę wnęki, żeby ją powiększyć, ale okazuje się, że pod nią ukryta jest elektronika auta. Tak więc du..a! Może ktoś z Was ma jakiś patent lub pomysł, co z tym fantem zrobić(nie chcę jeżdzić z kołem w bagażniku miedzy zakupami!!!). Pozdrawiam