Witam serdecznie, wątek dotyczy pojazdu BMW 530d automat z roku 2020, VIN: WBADP81020GW40774, MOC 142kW. wczoraj jechałem przez przełęcz Salmopol i auto bez problemu wdrapało się na górę bez kopcenia itd., ale przy zjeździe nagle straciło moc i przestał silnik reagować na pedał gazu. Następnie silnik zgasł. Zjechałem na pobocze i córka siedząca z tyłu mówi mi, że coś się pali. Za samochodem była wielka chmura i smród spalenizny. Silnik ostygł i spokojnie dojechałem do domu w Wiśle. Na parkingu pod domem jak ponownie odpaliłem silnik, to na wolnych obrotach pracował równo, bez zarzutu ale przy dodawaniu gazu zaraz się dławił i spadała moc. Dziś rano jak silnik ostygł silnik na postoju wkręca się na obroty, ale słychać niepokojące metaliczne dźwięki. Jedni mówią, że to filtr DPF, ale zadzwoniłem do ASO i ten model nie ma tego filtru. Inni mówią, że padła turbina, a jeszcze ktoś wspomniał, że mogły oderwać się klapki przy kolektorze ssącym. Zadzwoniłem dziś do ASO i po nr VIN nie są w stanie ustalić czy ten model silnika ma kolektor ssący z klapkami. Zatem czy kolektor ma klapy? Bardzo proszę o pomoc w ustaleniu przyczyny awarii. Pozdrawiam, Mariusz