Witam, może to komuś pomoże, miałem problem z czujnikami cofania/parkowania, w 320d, M47, 12/2000. Czujniki wszystkie cykały i wibrowały jak się je dotykało, PDC po oględzinach wyglądał na sprawny, wtyczki, kable wszystko ok, niepoprzecierane. A czujniki wariowały jak wrzucałem wsteczny, ciągły sygnał jakby były zepsute, później już nawet bez wstecznego zaczęły piszczeć, totalny chaos zero zależności, aż musiałem wypiąć głośniczek bo nie dało się jeździć.. problemem okazał się słaby akumulator a odkryłem to gdy pewnego dnia po przekręceniu kluczyków zobaczyłem choinkę z kontrolek, wszystko migało i słychać było cykanie, kolory niewyraźne jakby jakieś spięcie było (podobny problem był opisywany jako właśnie objaw słabego akumulatora..) zmierzyłem napięcie na postoju przy zgaszonym silniku i pokazało mi 10,8V! Po naładowaniu akumulatora w INPIE skasowałem błędy zapodałem system OFF i system ON (w dziale PDC) zrobiłem test dźwiękowy czujników i wszystkie nagle ożyły:), widzą przeszkody równo pikają, zero błędów!!:) ale jako że akumulator był już rozwalony to po chwili stracił swoje napięcie przez włączone radio i nawiew jak dłubałem przy tych czujnikach właśnie. I wszystko na nowo, choinka na desce i czujniki znowu wydają dźwięk awarii i głupieją bez żadnych zasad.. Wniosek: przy słabym akumulatorze PDC i komputer głupieją i sieją błędy czujników..