Skocz do zawartości

maysee

Zarejestrowani
  • Postów

    65
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez maysee

  1. Francuska mysl technologiczna w dieslu z 2004 roku, Peugeot607 (2.2 HDi, 136koni).
  2. Witam, sory za brak odzewu ale strasznie zajety. Auto juz sprzedane, miarka sie przebrala! Na 6 miesiecy uzytkowania 2.5 miesiaca stala praktycznie u mechanika. Oczywiscie z turbina sie okazalo, ze firma regenerujaca zle ja wywazyla i dlatego wirnik po prostu pekl. Wymienili mi na gwarancji, moj mechanik im nie uwierzyl, podjechal do znanej regenerowni we Wroclawiu i tam sprawdzili jeszcze raz. Oczywiscie znowu zle wywazona ale ladnie to skorygowali. Dlatego powtarzam stary frazes - albo oryginalna turbina malo styrana albo porzadny zaklad regeneracyjny. Turbina zalozona, chodzi cichutko auto dostalo te 150 koni bo wczesniej bylo kiepsko. Tydzien pojezdzilem i bach - biala dymowa za autem, plyn chlodzacy caly ulecial i tu moja cierpliwosc sie skonczyla. Auto super utrzymane, wymienilem tam sporo rzeczy, opony nowki dwa zestawy - puscilem za smieszna kase. Takze moja przygoda z BMW sie zakonczyla, zegnam sie z Wami drodzy koledzy. Dziekuje za wszystkie dyskusje i cala pomoc, ktora otrzymalem na tym forum. Zycze bezawaryjnej i bezkolizyjnej jazdy. Nie zrazam sie sie do BMW, trafilem po prostu na "specyficzny" egzemplarz, jest to jednak loteria... Jeszcze raz pozdrawiam.
  3. Dzieki. Czlowiek caly czas sie uczy. No zobaczymy jak zrobia teraz i jak auto sie bedzie zachowywalo po naprawie.
  4. Chcialbym w to wierzyc. Turbina na gwarancji. Blad popelnilem, ze zdecydowalem sie na regeneracje, powinienem byl szukac uzywanej ale oryginalnej. No coz, moze nastepnym razem. Pompa oleju tez byla sprawdzana i na obciazeniu te 1.4bara trzyma. Coby tu jeszcze mozna bylo... "Yoshi - fotek niestety nie dam rady zadnych uzyskac bo pracuje ponad 250km od miejsca naprawy auta.
  5. Dobra, sytuacja sie prezentuje niejasno. Turbina sie polamala od zbyt duzej ilosci oleju, ktory na nia sie leje od zimnej strony (przez odme skrzyni korbowej). Taki wrecz czarny nagar na jej lopatkach zostal stwierdzony. Z tym, ze ja przez 4500km na bagnecie odnotowalem ubytek oleju o "jedyne" 250ml. No wiec niech mi ktos wytlumaczy o co tu biega? Turbina byla juz regenerowana, wiec moze nalozylo sie kilka spraw - zle wywazenie + olej z odmy? Wymiana silnika a tym wypadku bylaby przesada chyba, jednak istnieje zagrozenie, ze po jakims czasie nowa (regenerowana) turbina znowu sie rozsypie. Co robic, co robic?
  6. Watek up, moze sie jeszcze znajdzie ktos kto rozwiazywal podobny problem.
  7. Mniejsza o to czy perelka, igielka czy zyleta. Potrzebuje cennych porad, sory ale takie wpisy naprawde nic nie wnosza. Mleko juz sie rozlalo.
  8. Do Jakub: to byly pierwsze ogledziny po rozbebeszeniu flakow. Teraz trzeba te diagnoze zweryfikowac.
  9. Hej Misza. Wielkie dzieki za odzew, jestem w kontakcie z moim mechanikiem, bedzie sie staral wybrac optymalna opcje. To czlowiek uczciwy, przyjechal po mnie laweta do Torunia i zajmuje sie autem (ja pracuje w Toruniu on ma warsztat w Lesznie). Oczywiscie, ze chcialbym jak najszybciej miec auto sprawne ale nic na lapu-capu. Sam moglbym tylko wymienic turbo i puscic do ludzi, rozkraczylo by sie po paru tys. km ale to nie bylby juz moj problem - tylko bylo by to najwieksze sk*rwysynstwo i jestem daleki od takich dzialan. Jesli zadecydujemy co dalej i bedzie potrzebny inny motor to na pewno sie zglosze. Poki co jestem rozgoryczony, nie spodziewalem sie takich akcji. Wczesniej jezdzilem Octavia 1.9TDi 2000 i ten czolg byl nie do zajechania. Pozdrawiam.
  10. Czesc i sory za opoznienie. Tak wyjasnilo sie, jeszcze nie moge sie uspokoic, pale i pije na potege :mad2: Otoz, okazalo sie, ze wirnik turbiny pekl na pol, mechanik stwierdzil tez wrecz wylewanie sie oleju z odmy skrzyni korbowej oraz, uwaga, rope w oleju silnikowym przez co na bagnecie poziom skoczyl dwukrotnie! Niestety wymiana silnika, przedmuchy oleju na wirnik zniszcza po jakims czasie kazda turbine. Czyli silnik do wymiany czyli jestem splukany i zly bo na razie bez auta a tu deszcze niespokojne a w domu zona i dzieciak placza :cry2: . Serdeczna prosba do Was drodzy forumowicze: czy mozecie polecic miejsce (najlepiej w promieniu 100km od Leszna Wlkp.) gdzie zajmuja sie sprzedaza i wymiana silnikow BMW? Naprawde nie moge sobie pozwolic zeby mnie ktos tym razem zrobil w balona i sprzedal "igielke" z 2004r o przebiegu 500k km i lepiej. O czym nalezy pamietac przy tego rodzaju naprawie? Pozdrawiam.
  11. Przesiadlem sie z Octavii ( :mad2: ) nie mialem pojecia o takim felerze. Jakze to BMW pozwolilo na taki blad w konstrukcji?
  12. Stary nie zalamuj mnie. Ile Ciebie wyniosla robocizna? Silnik to jakies 5k zl, k**wa mac!! Dramat :(
  13. Pieknie, 3 miesiace pojezdzilem... ale nie uprzedzajmy. Mechanior dzisiaj mi ja bierze do siebie na przeswietlenie.
  14. Jesli to klapki to bedzie to powazny defekt i z silnikiem sie moge pozegnac, no nie?
  15. Auto sholowane, probowalem odpalic jeszcze raz ale kleby bialego dymu za autem na cala ulice. Pytanie - turbina po regeneracji wytrzymala tylko 4500km, zle wywazona? Czy cos innego? Co moze doprowadzac do tak drastycznej awarii turbiny? To chyba nie jest normalne...
  16. Panowie ratunku! Wlasnie przyjechalem do pracy, od polowy trasy w bumce nagle zaczelo cos metalicznie ocierac i halasowac piskliwie. Auto starcilo moc aczkolwiek dalo sie jechac do tych 90ciu (na obroty wchodzi bardzo dlugo). Nic nie dymilo i turbo dalo sie slyszec jak pracuje. Jakos sie dokulalem i potem przy wylaczaniu zaplonu slychac tak jakby cos sie jeszcze krecilo i nagle z charakterystycznym "krrrrkgghkkkrrr" zatrzymywalo. Za kazdym razem jak wylacze zaplon jest to samo. Panowie pomozcie boja pelna panika :cry2: . Dodam, ze te halasy slychac po lewej stronie komory silnika (od pasazera).
  17. Witam. Przegladam ostatnie wpisy tego watku i nieodnosze wrazenie, ze nie ma w Toruniu polecanego warsztatu. Jest to mozliwe? Nikt nic nie zdzialal, pod kompa tez nikt nie podpina... :( :( :( Niedobrze.
  18. Oooooo, no to git, dzieki Mezon! Zglosze sie do Ciebie jakby co.
  19. Mi tez ucieka juz od miesiaca, musze dolewac jakies 0.5L tygodniowo. Temperatura silnika rowno na 90st. Ja mysle, ze u mnie strzelil zbiorniczek wyrownawczy (podobno urok Buni naszego typu) albo korek bo pojawil sie bialy nalot. Musze przy okazji poprosic mechanika, zeby obadal ale koniecznie pod obciazeniem bo wtedy wlasnie cisnienie wypycha plyn przez nieszczelnosci. Czesto jednak sa one tak zlokalizowane, ze nastepuje szybkie parowanie i trudno wykminic skad leci na zimnym silniku. Mam nadz. ze troche naprowadzilem.
  20. Bylem, sprawdzilem. Bumka oszukana na zamknieta szybe. Kolo napedowe ani drgnelo, i reka tez nie moge chociazbym sie spocil. Tylko, ze nawet nie slyszalem jakiegokolwiek dzwieku, czy sikniczek bedzie probowal ruszyc zapieczony mechanizm czy widzi, ze nie da rady i od rzu odpuszcza. U mnie cisza. Co teraz?
  21. Tak potwierdzam, przy otwartej chodzi jak ta lala.
  22. Witam. Panowie tak na szybko, wycieraczka tylna przestala dzialac, spryskiwacz bez problemu. Jak otworze szybe to bez oporu moge ja reka ruszyc, jak zamkne szybe to ani rusz. Panowie podpowiedzcie, co po kolei sprawdzac? Wielkie dzieki za pomoc.
  23. A wymiana odmy filcowej na plastikowy separator pewnie nic nie da, no nie? Co do takich plukan, watpie w jakikolwiek efekt poza wydana na dany srodek kaska.
  24. Sorry, moze ja ciemny ale o jakiej plukance mowicie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.