Skocz do zawartości

stringi100

Zarejestrowani
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez stringi100

  1. Witam odgrzebuje temat żeby nie zakładać nowego. Mam problem z wymianą czujnika położenia wałka. Mianowicie nie mogę go wyjąć. Jest jakby zapieczony, śrubka oczywiście odkręcona. Szarpałem się ze 2 godziny i nie da rady. Macie może jakieś patenty w takim przypadku. Silnik m50b25 bez vanosa
  2. stringi100

    Pompka paliwa e34

    Witam mam mały problem z pompką paliwa. Otóż pewnego dnia Bunia przestała odpalać na benzynie jako, że bolid jest wyposażony w podtlenek gazotu odpaliłem ją na tym alternatywnym paliwie i popędziłem do najbliższego sklepu z częściami, żeby zakupić pompkę paliwa, którą typowałem jako uszkodzoną ze względu m.in na to że często śmigam na rezerwie. Po wymianie i wielu próbach uruchomienia pompka zaczęła tłoczyć paliwo i działać na benzynie. Niestety po kilku zagaszeniach/odpaleniach auta przestała pompować paliwo i tak raz pompowała raz nie pompowała paliwa. Jak nie pompowała paliwa a udało się ją odpalić na gazie to najczęściej po przejechaniu kilkuset metrów samochód udawało się bez problemowo przerzucić na benzynę. Przypadek jest dla mnie o tyle dziwny że po podłączeniu pompki na krótko chyba do fioletowo zielonego kabla pod kanapą pompkę słychać jak pracuje i plunie benzyną na ułamek sekundy... Ostatnio przez cały tydzień pracowała bez zarzutu aż do dnia wczorajszego. Sam już nie wiem co jej się może dziać. Niestety ze wzg. na panujące temperatury w mojej okolicy i to że nie mam garażu nie mam ochoty, chęci, możliwości, czasu, i jeszcze raz chęci by znowu wyciągać pompe ze zbiornika telepiąc się z zimna. Tak więc prosiłbym was być może a nawet na pewno bardziej doświadczonych o nakierowanie mnie co może się dziać mojej niuni. Silnik m50b25
  3. Nie no katowana nie była w moich rękach. Nie ukrywam że zerwać przyczepność próbowałem ale w końcu tylni napęd. Silnik zrobiony, pierścienie, panewki, głowica uszczelki, oleje itd itd... W sumie powinna śmigać narzazie jej nie wkręcam na obroty. Podobno mogę mieć jeszcze kata zapchanego bo powinna lepiej ciągnąc wg mechanika...
  4. Heh niestety jakby to kogoś interesowało przyczyną prawdopodobnie jest... silnik :cry: . A konkretnie głowica i pierścionki...
  5. Próbowane było na różne sposoby zrywanie przyczepności ale wszystko idzie za topornie. Jak już zacznie lecieć bokiem to i tak zaraz zacznie łapać trakcje. Chyba trzeba będzie zajrzeć jednak do tego sprzęgła... No nic na razie idzie zima to będzie ślisko niebawem... Aha wymieniłem ostatnio amorki mocowania osłony i podczasz wymiany okazało się że tuleje tylnej belki są już mocno wyeksploatowane. Ale to chyba raczej nie powinno mieć wpływu na to jak niunia się ślizga? No w każdym razie duże piwo dla każdego kto chociaż próbował pomóc...
  6. Może i tak świeczki niby do wymiany... Ale na wysokich obrotach też nie wyleci ślizgiem przy strzale ze sprzęgła tak jak mówiłem bujnie samochodem i wyrywa na prosto
  7. szpery nie ma... Opony 205 w bagażniku butla, ze 20l paliwa w baku i koło. No ale przy tej mocy to nie powinien być raczej problem
  8. Z przekory podniosę i sprawdzę:). Ale raczej nie sądzę żeby szpera 100% była bo czasem zostawia jeden ślad na ulicy... A swoją drogą jak jest szpera 100% to nie jest łatwiej zamiatać tyłem?
  9. No więc tak wyjąłem oba bezpieczniki zgasły zegary bunia jak była przyczepna tak jest. Przy próbie zakręcenia baczka na placu zatacza takie "kręgi" i smaży kapcia ale to nie to co powinno być przy tej mocy... Próbowałem odłączyć ABS ale to nic nie daje także ASC raczej odpada. Próbowałem (do celów diagnostycznych oczywiście) spalić kapcia, ale obroty na maksa kilka razy zamieli i idzie jak strzała do przodu. Opony ładnie tracą przyczepność na wstecznym ale to raczej normalny przy tylnym napędzie. Natomiast jak potoczę się do tyłu i wrzucę 1 i gaz + hamulec to staje w miejscu i pali na 1 i 2 gim biegu. Więcej nie próbowałem bo mi jej szkoda i to były ostatnie takie testy... Samochód niby nie kupiony do palenia ale nie chce mi się wszystkim tłumaczyć dlaczego w zakręcie ucieka przód a nie tył.... Sprzegło bierze powyżej połowy i chodzi ładnie delikatnie... Sam już nie wiem momentami mam wrażenie jakby już chciała pójść ale bujnie ją nawet nie ma sensu kontrować i idzie do przodu.
  10. Witam otóż mam mały problem. Zakupiłem e34 525i w manualu. Samochód sprawuje się świetnie ma kopyto. Jechałem nią 230 i dalej się rozpędzała (oczywiście na autostradzie w Niemczech:P). Ale jak przychodzi mi ją postawić bokiem w zakrecie to od razu prostuje i rozpędza się zamiast "iść bokiem". W prawdzie samochód nie do tego jest kupiony ale 192 KM i nie mogę pójść bokiem? Znalazłem człowieka na innym forum z podobnym problemem i okazało się że ma ASC bez wyłącznika podobno jest to nie możliwe a jednak. Na innym forum sugerują sprawdzenie sprzęgłą ale z nim jest wszystko w najlepszym porządku. Wg mnie to 192 KM na rondzie powinno bez większego ale stawać bokiem a ona przyspiesza az do utraty przyczepności na przednich kołach. Jedyne co mi przychodzi do głowy to odłączenie ABS-u i próba zakręcenia bączka... Aha jeszcze jednym ciekawym obiawem jest że na mokrym przyczepność jest do pewnego momentu a potem nagły niekontrolowany poślizg i bączek :mad2:. Miałem przyjemność jazdy e32 735i i tam na drugim biegu z dolnych obrotów od razu ładnie się leciało bokiem na łuku. Powiem szczerze że łatwiej mi było postawić w zakręcie sprintera z silnikiem 2.3 niż moją niuniue.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.