Ale zdjęcia robione są pod różnymi kątami (chyba że chodzi Tobie o naświetlanie zdjęcia tj. migawkę), poza tym na jeszcze jednym ujęciu dopatrzyłem się ingerencji w fotografię a mianowicie na zdjęciu nr 38 od białej "kartki" w prawo za pedałem gazu jest wycięty element tym razem na czarno. (Wystarczy porównać z następnym zdjęciem w tym samym miejscu, tu już zdjęcie ma łagodne rozmycie) Tam też widać pixele. Ja się nie doszukuję spisku i nikogo nie chcę oskarżyć bo nie mam dowodów, tylko mówię jak mi się wydaje. Po prostu sam szukam dla siebie auta i wiem że nic już mnie nie zdziwi. A już najbardziej mnie wkurzają twierdzenia handlarzy typu: "ludzie sami się proszą żeby liczniki cofać bo lubią być oszukiwani, więc robimy to na ich własne życzenie" (a auta składają z 4 też na nasze życzenie) Sorry cenę auta trzeba dobierać według wskazań licznika, a nie licznik kręcić do żądanej ceny auta. Oczywiście od każdej reguły są wyjątki, ale to niestety tylko wyjątki.