Skocz do zawartości

major316

Zarejestrowani
  • Postów

    53
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez major316

  1. http://allegro.pl/item266865511_line_in_aux_adapter_vw_audi_seat_ipod_mfd_.html dokladnie chodzi mi o cos takiego jak na tej aukcji,a w sumie to zeby bylo wyjscie standardowego mini-jack zamiast Cinch, domowa metoda za 15zl mozna to zrobic, jezeli ktos wie gdzie to moge kupic taniej, prosze o informacje.
  2. ja to mialem we fiacie 126p i seacie ibizie 89 rok...jakosc dzwieku z tego adaptera adekwatna do aut w ktorych gralo...bardzo tanie rozwiazanie, ale slaba jakosc dzwieku i jakosc wykonania kasety adaptera tez mizerna...
  3. Polecam jednak zmienic radio na Blaupunkt Valencia Mp36 ( na allegro tego duzo i tanie ) mozesz w nim ustawic color wyswietlacza prawie identyczny jak reszty podswietlenia w bmw, naprawde to radio pasuje idealnie do Twojej bawarki! ( wiem bo mam ) W przeciwnym wypadku, kaseta adapter, tez dostepna na allegro....
  4. a jezeli to jest skrecona maglownica, to co powinienem z tym zrobic ? naprawa ? regeneracja ? wymiana ?...
  5. Mam taka stacje w swoim miescie: http://www.gbpaliwa.com/ Pisza o sobie, ze paliwa maja z Niemiec, czy to mozna potwierdzic, czy raczej lepiej stwierdzic ze to jednak polskie paliwo ?
  6. diagnosta nic nie znalazł, zawieszenie w stanie idealnym, nic nie stuka, wszystko sie trzyma, zero wycieków przy układzie kierowniczym...a problem jest dalej...czy może to być maglownica ? ...
  7. na początku też to sie zdarzało raz na tysiąc kilometrów, ale ostatnio jest coraz gorzej, wychodząc z zakrętu nie wiem na jaki obrót kierownicą sie szykować i powiem, że nawet musze zwalniać przez to...lub jeżeli kierownica "zablokuje" się pod złym kątem to musze tak pare dobrych km jeździć co wiadomo mało wygodne jest, a jeżeli diagnostka nic nie znajdzie ? ... w sumie przegląd robiłem pól roku temu kiedy te objawy bardzo rzadko się pojawiały, ale auto przeszło go bez problemów...
  8. Najczęściej rzecz się dzieje jak jest mokro, auto jadąć z prędkością powyżej 100 km/h i wpadając w mniejsze lub wiekszę dziury zmusza mnie do lekkiego kontrowania kierownica, np. o pare stopni w lewo, po czym kierownica zostaje w tym miejscu! i jade dalej prosto, ale ze skręconą kierownicą...przy następnej dziurze lub wyboju, który będzie znajdował się, np. na łuku w prawo, kierownica wraca do pierwotnego położenia. Nie dzieje się to na każdej dziurze, ale dość często... co może być nie tak ? w 90% przypadkach skręcona kierownica zostaje w lewo, w prawo dość rzadko, aż boje się co będzie jak wjadę na oblodzoną drogę... Dodam, że zbieżność ustawiona, tuleje wachaczy z tyłu powymieniane, koła wyważone, jeżeli jest sucho puszczam kierownice i nie sciąga, amortyzatory ok...jeżdzę e36, 316, 94rok, sedan, 190 tyś przebiegu
  9. Masz rację, można piaskować szkło: http://www.gwiazdor.pl/zobacz15751.html i jest to sposób przyciemniania szyb: http://klimator.pl/folie.php?act=matowe ale jak dalej przeglądałem internet, to jednak poleca się tańszą i lepszą metodę, klejenia folii.
  10. Ja dołącze tu swoje pytanie, przeszukałem forum i jest wiele odpowiedzi na nie, ale jak ocenicie, jaki olej lać teraz...mam e36, 316, m43,94 rok, jak kupowałem to mial 120 tys przebiegu i lany w servisie syntetyk 5W40, zmieniam olej bardzo regularnie, cały czas leje Mobil 1 5W50, teraz przy przebiegu 192 tys jade zaraz na ponowną wymianę, lać dalej 5W50 czy przejść już na 10W40 ? Silnik jest suchutki, pracuje bardzo dobrze, między wymianami znika ok. 3-5 mm. oleju gdy sprawdzam na bagnecie, nigdy nie musze dolewać, jeżdzę w 90% poza miastem.
  11. Zakaz przyciemniania przednich bocznych jest tylko dlatego, że te szyby muszą mieć odpowiednia (70%) przepuszczalność światła, a nie na w razie wypadku, bo możesz te szyby zakleić folią bezbarwną, aby złodziej szyby łatwo nie wybił i to jest dozwolone.
  12. Ok, wracam niedługo z delegacji i dam znać co działam i co sie dowiedziałem.
  13. Rozumiem, czyli jest dużo lepiej niż myślałem, dzięki bardzo za info.
  14. Kusząco brzmi duże odkoszdowanie, ja sądzić się chcę za lakierowanie całego pojazdu, wymiane przedniej szyby ( na orginał ) i wymiane przednich szkieł reflektorów ( też na orginał ). Uważam, że nie wymagam zbyt wiele ;) A powiedzcie mi jeszcze, tak dość teoretycznie, wygrywam taką sprawę, to poźniej czekam, aż winny przeleje mi pieniądze w nieskończoność, albo pójdzie na tydzień do więzienia za to, czy jak to jest w przypadku wygranej sprawy ?
  15. Powinienem więc skierować się pierw do prawnika, który powie mi co robić, czy iść do rzeczoznawcy i potem do niego i sprawe zakładać, czy jak to najlepiej rozwiązać...z tym adwokatem to w sumie nie pomyślałem, dzięki za informacje!
  16. chyba tylko w zbyt dużej wierze w sprawność polskiego sądownictwa...
  17. Fakt, długo czekałem, ale przez to, że nasłuchałem się, iż na takie sprawy właśnie tyle się czeka, więc, skoro przez "jakiś" czas, coś sie działo (przesłuchania, potem list od policji), byłem przekonany, że coś sie dzieje z tą sprawą, a teraz lakier zaczoł odpadać płatami, więc koniec złudzeń i albo coś się ruszy urzędowo, albo sam malowanie zrobię przed zimą. Wiem, że i tak stracę na tym zdarzeniu, ale chciałbym stracić jak najmniej... Pozdrawiam odpowiadających. PS. Zdjęcia robiłem telefonem kom. (nokia 7650), ale dobry fotograf je wywoływał i co trzeba to widać.
  18. Na każde pytanie miałbym odpowiedź...dystans od ciężarówki był w chwili zdarzenia "niewielki", dlatego że piach posypał się w momęcie wyprzedzania pojazdu, dokładnie w chwili kiedy się zbliżałem do niego, zdjęcia zrobiłem z bezpiecznej odległości, numery rej. pojazd miał wypisane białą farbą na tylniej burcie, a plandeka zwinięta w rulon opierała się o bok pojazdu. Pojazd dowozil piach na budowę domków jednorodzinnych, nie mial na sobie oznaczenia firmy, a kierowca nie był skory do rozmowy. Ważne jest dla mnie, że policjant zapisał informacje o zalegającym piachu z kamieniami na pojeździe (na burtach i innych elementach ), więc nawet materiał, któy uszkodził mój pojazd, mógl spaść także z innych części pojazdu. Nie chciałem wyjść na wyłudzacza odszkodowań i nawet zaproponowałem kolesiowi dogadanie się, ale wyśmiał mnie... Napisałem dziś kolejne pismo do Komendy Policji odpowiedniej dla miejsca zdarzenia, jeżeli oni po raz kolejny odpiszą mi, że mam czekać na sprawę, spróbuje wykorzstać Wasze rady i zaczać od spotkania z odpowiednim rzeczoznawcom
  19. Uszkodzenia są na tyle duże, że pozostaje mi malowanie całego pojazdu, koszt wiadomo jaki, do tego sądził bym się o wymianę przedniej szyby, z powodu licznych odprysków (piach z wywrotki zawierał dużo kamieni) i tak samo szkła reflektorów przednich oberwały. Policjant w notatce zapisał że, pojazd miał zabrudzone tym piachem burty, że ładunek piachu zawierał liczne kamienie różnej wielkości, a zdjęcia z aparatu z telefonie, dokładnie ukazują pojazd, jego numery rejestracyjne oraz fakt, że plandeka jest zwinięta.
  20. To chyba jedyne wyjście na ten czas ( nie licząc malowania i zapomnienia o sprawie ), więc zbiore dokumenty jakie posiadam i spróbuje ruszyć tę sprawę zanim z czarnego, zrobi się mi białe bmw, chyba ze sprawa cywilna będzie ciągneła się tak długo, że i tak stanie się białe...przeszkodą jest też to, że do miasta w którym to zdarzenie zaistniało mam ok. 180 km, no ale nie poddaje się. Dzięki za rady !
  21. Widze że jest tak jak myślałem...czyli nie mam co liczyć na to ze sprawa w tym sądzie grodzkim będzie, najgorsze że teraz ciężko będzie udowodnić, które uszkodzenia powstały 1.5 roku temu, a które już po tym zdarzeniu, więc nawet wezwany dziś rzeczoznawca mi nie pomoże. Wniosek, sprawa przez policję nie zostanie założona, cywilna nie ma szans powodzenia, pozostaje mi pomalowanie całego auta na koszt własny ( uszkodzenia na masce są bardzo duże, lekko oba błotniki, kawałek dachu itd... ). Dobrze wnioskuję ?
  22. Witam, generalnie szukam rady co robić dalej z taką oto sprawą: w kwietniu 2006 jechałem drogą krajową XX za pojazdem ciężarowym, który był załadowany piachem ( jechał na budowę )... oczywiście ładunek nie zakryty, po chwili zawiał mocniejszy wiatr i troszku piachu poszlo na moje auto...uszkodzony lakier, szyba przednia ( delikatnie "obita" ) i reflektory ( tez "obite" delikatnie )...próby zatrzymania pojazdu "po lubownie" nie udały się, zrobiłem fotki jeszcze na trasie i pojechałem za gościem na budowe, tam mi powiedział ze mogę policje wzywać on się nie przyznaje do niczego i udał sie czyścić auto ( nie wiedział o foto ) ... policja przyjechała po 45 min ale stwierdziła zabrudzony pojazd, kierowca skłamał ze był osłoniety, ja pokazałem zdjęcia, ale i tak stwierdził ze ja kłamię ( jechałem z ojcem, czyli mam świadka ), policjant zaproponował mandat, gość odmówił a więc dowiedziałem sie ze sprawa trafi do sądu grodzkiego, policjant spisał wszystko i kazał czekać na wezwanie do rzeczoznawcy....po pól roku dostałem wezwanie na przesłuchania, gdzie załączono moje foty do dokumentacji, po roku na moje pytania do policji dostałem odp. ze sprawa jest w toku.. i tak mineło już ponad 1.5 roku, z lakieru na przodzie mojego auta mało zostało ( jest "zebra" ) a ja nie wiem co teraz robić...czy macie jakieś podpowiedzi dla mnie ? a może własne doświadczenia ? ...
  23. No to teraz i ja bede ! :) moze kogos ze Stargadu uda sie mi sciagnac, jezeli juz sa chetni, pisac ! ;) ruszymy razem z TEsco ;)
  24. Jak zapewnisz pogode :D to ja bylbym za....
  25. To tak niesmiało zapytam, czy organizowaliście już spotkanie na lotnisku w Stargardzie na Kluczewie ? Wszystkie samochodowe imprezy stargardzkie są tam organizowane.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.