radzio82

Witam! Panowie co sądzicie o xDrive w serii F30-34? Przymierzam się do zakupu kolejnej używanej F34. Jak zauważyłem po lifcie większość kupujących konfigurowało auta z tym właśnie systemem i silnikiem 2.0 d 190km. Będę wdzięczny za info, jak to jeździ, zwłaszcza po przekroczeniu magicznych 100 000 km? :)

Okazuje się, że jak pisał kolega kilka postów wyżej czujnik w przewodzie paliwa (numer części 13538581793) przed pompą przecieka i pcha ropsko kablami prosto na sterownik. Właśnie będę go wymieniał bo znowu mam ślady ropy na sterowniku. Ehhh

Właśnie będę wymieniał przewód dopływowy paliwa (numer części 13538581793). Tam znajduje się czujnik który przecieka i pcha ropsko w kablach w stronę sterownika.

Jednak padł sterownik silnika, były w nim ślady cieczy. Wymiana sterownika + aktualizacja systemu pomogła. Zrobione 250 km i auto śmiga.

Auto naprawione (mam nadzieję). Zrobiłem 250 km i wszystko ok, zobaczymy jak będzie dalej. Wymieniłem sterownik na inny używany, wcześniej klonowanie i kodowanie (+aktualizacja systemu). Zastanawiam się tylko skąd wzięła się z nim ciecz? Patrząc po czujnikach i kablach niby wszędzie sucho?

Zapytaj mechanika czy otwierał sterownik silnika(czy go rozklejał), jeśli nie, to rozmawiałbym z jakimś elektronikiem samochodowym, żeby od tego zacząć i niech sprawdzi dokładnie układy scalone na płycie Chyba otwierał. Idzie ten sterownik uratować? ? Co zrobić gdyby okazał się uszkodzony? Nowy czy szukać używki? Tylko istnieje obawa, że kupi się podobny. Trzeba go klonować? Masz wiedzę jak objawia się takie uszkodzenie w czasie jazdy?

Jakiej cieczy? Otwierał sterownik silnika(jest klejony) ? Niedawno robiłem podobny problem w F11 LCI 525d N47N. Okazało się, że olej napędowy był w całej instalacji. Dodatkowo w sterowniku silnika(wewnątrz, na elektronice). Jak się okazało, miało to wpływ na elementy na płycie. Styki jednego układu scalonego słabo kontaktowały Ślady ropy o ile prawdę mi powiedział. Twierdził, że sprawdził przewody i były suche. Jak w takiej sytuacji mogła się tam dostać ropa?

Pierwsza rzecz - pasuje podpiąć pod komputer i sprawdzić błędy. Druga - Sprawdzałeś czy łapie się na akcję serwisową chłodnicy EGR ? Czy stan płynu chłodniczego jest prawidłowy? Nie pasuje mi smród spalin w samochodzie. Zobacz pod maską czy nie idą gdzieś bokiem spaliny ? Co do kolektora, moim zdaniem nie ma reguły - u mnie przy 180 tys, kolektor byl "zakurzony", a klapki jak nowe. Koszt wymiany jest na tyle niski że moim zdaniem nie warto kombinować. Koszt czyszcxenia dpf też nie jest jakoś wielki (chyba że jest fizycznie uszkodzony) więc też bym nie kombinował tylko zrobił i miał spokoj. Jasne, jutro znowu podepnę kompa. Auto akcję serwisową odbyło jakieś 1,5 roku temu. Chłodnica EGR została wymieniona, wcześniej ubywał płyn chłodniczy, teraz jest ok. Poszperałem po forach i raczej w ciemno wymienię EGR, nie jest to jakiś duży koszt. Zobaczymy co się będzie działo dalej. Dzięki za wszystkie sugestie.

W sterowniku silnika było troszkę cieczy (tak powiedział mechanik). Usunięta i wysuszona. Po skasowaniu błędów problem się ponawia. Zaobserwowałem, że auto słabo przyspiesza z dołu, czasami szarpnie podczas rozpędzania. Po jakimś czasie silnik gaśnie i wywala kupę błędów, teraz głównie napędu. Miałem też jakiś czas temu problem z uszczelką pod zaworami, została wymieniona i mam wrażenie, że częściej wypala się DPF.

Witam! Jestem właścicielem 3GT 325D z przebiegiem 195 tyś. Ostatnio auto zgasło w czasie jazdy i wywaliło kilka błędów (awaria napędu). Czuć było spaliny. Zapaliła się pomarańczowa kontrolka z silniczkiem. Myślicie, że też mam problemy z klapkami bądź EGR? Po skasowaniu błędów auto słabo przyspiesza z dołu i czasami szarpnie. Dodam, że dość często ostatnio wypalał mi się DPF. Pomoże ktoś? Od czego zacząć?

Witajcie drodzy Koledzy! Może miał ktoś taką sytuację i podpowie mi co z moim autem? Pacjent to BMW F34 z 2014 r. 2.0 D (218KM) M-pakiet dość bogato wyposażone. Przebieg ok 195 tyś. W czasie jazdy auto wywaliło kupę różnych błędów, skrzynia w tym czasie odcina napęd, samochód staje do zera. Da się je odpalić i kontynuować jazdę, ale informuje o błędach i kontakcie z serwisem. Problem po kilku kilometrach ponawia się i auto znowu staje. Wstępne podpięcie komputera pokazało ponad 30 błędów które raczej nie są ze sobą powiązane. Błędy kontroli trakcji (ABS), spojlera, skrzyni biegów, silnika, aktywnego tempomatu i masa innych. Po skasowaniu udało się zrobić 100 kilometrów po czym znowu ta sama sytuacja, auto w czasie jazdy staje wywala błędy i wszystko dzieje się od nowa. Wygląda na jakieś zwarcie, które powoduje szok dla samochodu. Nie mam pojęcia od czego zacząć? :cry:

Witam! Odkąd zrobiło się cieplej (wiosna-lato) jakbym tego nie słyszał. Nie wiem co będzie dalej bo ostatnio wjechałem do rowu i mam większe problemy.

Witam! Posiadam e90, 2006r automat, przelatane 250tys km Od jakiegoś czasu podczas zmiany z P na D bądź R w momencie trzymania jeszcze nogi na hamulcu auto zaczyna głośniej pracować. Głos przypomina buczenie, rzęzi. Jakby coś drżało gdzieś za kokpitem... Dodam, że pojawiało się to przez kilka miesięcy stopniowo i teraz staje się coraz bardziej denerwujące. Po puszczeniu hamulca auto zaczyna jechać i hałas znika. Słychać to tylko na włączonym biegu podczas postoju. Dobrze rozgrzane auto i wysokie temperatury zmniejszają te odgłosy. Nie wiem czy to ma coś wspólnego, ale po przekroczeniu 120-130km/h auto dostaje lekkich wibracji, być może mam opony nie wyważone, dopiero co założyłem letnie 18 :) Wydaje mi się, że skrzynia działa bez zarzutu, odkąd jeżdżę tym autem nie widzę żadnej zmiany (3 lata), biegi zmienia szybko i pewnie. Stawiam na którąś poduszkę silnika bądź skrzyni? Ewentualnie osłona czy jakiś inne ustrojstwo.