Witam Wszystkich posiadaczy BMW e21. Moje pochodzi z 81 roku jest to 320/6 gaźnik solex 4-ro gardzielowy. Jest to rzadki okaz i to strasznie dlatego cały czas wraz z Ojcem robimy ile se da by auto było naprawde piękne i niezawodne. Silnik po 21 latach niestety ukazał swą starośc i półpanewki zaczeły stukac na jednym z wykorbień wału. A co za Tym idzie ? Kapitalny remont silnika. Tak wiec silnik costał rozkrcony co do jednej śruby i wszystko poszlo do naprawy, regneracji i kupna niektórych nowych części. Niestety jak panowie wiecie, gdy przychodzimy do warsztatu albo to jakiegoś serwisu i pytamy o częsci do BMW e21 z to wszyscy wzruszają ramionami. Ratunek prosty. Sprowadzić nowe częsci z Niemiec, i tak też zrobiłem. Nowe panewki, wał, głowica po szlifie, regneracja zaworów, pierscienie, tłoki... Silnik pod koniec jesieni zostal włożony spowrotem do auta, odmalowany, wygladający jak prosto z fabryki. Teraz jest zima, garaz niestety to zwykły blaszak bez ogrzewania i roboty zwolniły tępa. Wszystko zostalo podlaczone. ale oczywiscie taki remoncik bez problemów to nie remont. Pompka paliwa(mechaniczna) generlanie nie pompuje paliwa bo krzywka jest tak juz wyjechana ze wykonuje pompka minimaly ruch, czujnik ktory jest zamocowany w kolektorze ssącym odpowiadającym za wyłączenie ssania też jest uszkodzony i BARDZO ciezko go dostac w Polsce. Dlatego znow musze popatrzeć na niemieckie strony. A włąsnie Panowie ci co mają gaźniki i mechaniczne pompy paliwa, apeluje olejcie te pompy. Ja kupilem pompme ele. zwykla do silników gaznikowych i jak podłaczylem to odrazu, bez krecenia rozrusznikiem zaskoczył i Bendix po dupie nie dostaje tak. Tylko jeszcze przekaźnik trza kupic co tez niejest tanie i będzie naprawde Git ;) Pozdrawiam Wszystkich co kochaja BMW e21