Co do "śpiących policjantów" to dokładnie nie wiem. Co do pękniętych przednich szyb (lub z odpryskami) - na moim przykładzie (i tak jest w całych Niemczech) wyglądało to tak.... Miałem jeden odprysk... pojechałem do warsztatu... powiedziałem, że chce wymienić przednia szybę... panowie powiedzieli, że mam przyjść za dwie godziny i odebrać auto :mrgreen: . Zjawiłem się po dwóch godzinach, podpisałem dwa kwitki... i to wszystko. Tak to wyglądało w "telegraficznym skrócie"... To warsztat rozlicza sie potem z ubezpieczalnią - w zależności od tego jakie ubezpieczenie posiadasz, dopłacasz do tej szyby 150 euro, albo nic nie płacisz. Ja nic nie dopłacałem... płace po prostu kilkadziesiąt euro w roku więcej i szkody do 150 euro pokrywa zawsze ubezpieczalnia... Tu chodzi głównie o bezpieczeństwo klienta.... Niestety tak to "za Odrą" wygląda... :mad2: Więcej na ten temat może powiedzieć (napisać) kolega Bad Boy.