Dzis cos dziwnego zaczelo sie dziac, jechalem spokojnie, ok 60km/h na 5 biegu, gaz ledwo co dotykalem i nagle zaczelo szarpac, dalem gaz w podloge i normalnie bez szarpania rownomiernie przyspieszal, potem nie szarpal nawet na malym gazie. Pozniej zgasilem auto i po ok 20 minutach odpalilem, obroty zaczely skakac, zaczyna sie dusic tak ze juz mruga kontrolka ladowania, potem nagle lapie obroty i wskazowka idzie na 1500obr/min, pozniej znow sie dusi i znow 1500 i tak w kolko :duh: jak go przegazowalem to normalnie zaczyna pracowac. wymienilem dzis olej, plyn chlodniczy i wycieraczki :twisted2: ale chyba to ostanie nie ma za duzego wplywu na to :lol: co to moze byc?? Zle paliwo, czy jakas usterka?? :?: silnik m40, 316i, bez gazu! aha i jeszcze linka od otwierania maski mi sie urwala, wie ktos jak nowa zalozyc??