Skocz do zawartości

HUBAL_PATRIOT

Zarejestrowani
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez HUBAL_PATRIOT

  1. Dray nie wiem czy chodziło ci o mnie ja wiem ze filmiki z you mogą być przekręcone na 101 sposobów.. jednak to wszystko co mam narazie. Pewnie najwiarygodniejszym źródłem są czasopisma samochodowe testujące świeże m5 1999-2001
  2. No dokładnie konkretna wypowiedź. Toczę też dyskusje na m forum gdzie wypowiadają się posiadacze m-ek. >>>>> http://www.mforum.com.pl/viewtopic.php?p=46008#46008 <<<<< Generalnie faktycznie dużo rozbija się o skrzynie biegów... na to nie zwróciłem uwagi aż tak bardzo a trzeba było. Jak kupowałem swoja 540ia to raczej szukałem manualnej skrzyni jednak jest bardzo mało manuali w 540i nie wspominając o zdrowej sztuce...... Tak swoją drogą to skrzynia w m5 jest tą samą co w 540-Man,?
  3. Mi trzęsło silnikiem jak padała i padła jedna z cewek zapłonowych. Jak padnie cewka to trzęsie i masz 1 cylinder wyłączony=mniej mocy. Nie wiem jak jest w r6 ale w v8 jest ich 8 na każdy cylinder 1. koszt 300zł... bosch lub bremi. ale u ciebie to raczej coś innego.
  4. BARDZO bym chciał żeby ktoś kto jeździł m5 i 540i (najlepiej trochę dłużej niż 1 dzień) nakreślił i sprecyzował jak duża jest ta amplituda różnic miedzy modelami.. Marze o m5 i marzenie się spełni za +- rok (no musi bo nie zdzierżę :duh: :mad2: ) Czytałem wiele artykułów o m5 i 540 cale m- forum itd, i jest dużo skrajnych wypowiedzi fanatycy piszą o "niesamowitej bestii potrafiącej wysyłać cie w przeszłość i zmieniać niemowlęta w Schwarzeneggerów " ... Czytałem dla przykładu posta pewnego typa co marzył o m5 byl zafascynowany jak większość przed kupnem m5 i opisał swoje rozczarowanie po zakupie.. Miał wcześniej 530d e39 z zawieszeniem m - tech i napisał że rozczarował się właśnie prowadzeniem m5 w porównaniu do 530d, nie pod względem mocy oczywiście ale możliwości pokonywania luków i generalnie jeździe bez względu na przyspieszenie ... jakby do tego 530d wstawić 5.0 v8 z m5 to nie odczul by tej całej różnicy tak bardzo. Podsumował ze auto jest wspaniałe ale generalnie "czar prysł" bo spodziewał się czegoś więcej. Ten post właśnie trochę ostudził moje zapędy. Nie chce zostać źle zrozumiany i odebrany jako oszołom który porównuje 530d do m5.... bron boże tego nie robię. Ja potrzebuje wiedzieć czego mam oczekiwać po przesiadce z 540ia na m5... to jak na dzień dzisiejszy to widzę: 1- ładniejsze, głębsze brzmienie 2-lepsze hamulce 3-niższe twardsze zawieszenie 4-usprawnione systemy(np.dsc3) 5-szpera :!: :D 6-szersze ogumienie=lepsze własności jezdne i trakcja 7-więcej mocy i momentu 8-twardsza karoseria 9-lepsza aerodynamika 10-MANUAL :D :!: 11-znaczek m i zwracanie uwagi(tego wole raczej uniknąć :roll: :| ) Nie uwzględniam na razie strony ekonomicznej, która wydaje mi się ze przerobiłem na 4+ mniej więcej.... to będzie później. I teraz żeby nie było tak pięknie ze sam se odpowiedziałem na te pytania (na pewno by się znaleźli tacy co by tak napisali :norty: :nienie: ) w punktach napisze wątpliwości adekwatnie do kolejności spostrzeżeń: 1-540i brzmi bardzo ładnie i ciche nie jest w końcu to ten sam silnik tylko bez przeróbek, jednak 4-rurowy wydech m5 na pewno wszystko podkreśla i wyjmuje co najlepsze. Są tacy jednak co twierdza ze w trasie to zaczyna drażnić przy spokojnej jeździe. Pytanie brzmi na jak to wygląda w praktyce jakość brzmienia/komfort 2- czytałem ze siła hamowania jest większa od 540i, ale nieznacznie. Ze hamulce w m5 to tak naprawdę większe hamulce cywilne a nie jakieś super nawierty dzikie wafle, co również widać w cenie tarcz w porównaniu do konkurentów jak i w rozmiarze tarcz m5 i 540i.. 3- Nigdy nie jeździłem na m-techu ponoć jest niższy o 20mm ale nie wiem tu wiele więcej. Dodam ze zawieszenie w 540i jest inne niż w innych e39 z mniejszymi silnikami, ponoć jest utwardzone ma inna konstrukcje pisze ponoć bo tak wyczytałem w internecie i nie mam 100 % pewności ze to prawda 4- ta oto kolejna niewiadoma 5-ciekawe na ile to się odczuwa w rzeczywistości 6- wszystko raczej jasne.... 7- to też jest temat względny.. 114 koni i 60 momentu więcej (mam rocznik 2000 wiec silnik jest po usprawnieniach ma moment obrotowy 440 nie 420) jednak charakterystyki na wykresie nigdy nie widziałem. Wiadomo że mocy jest więcej jednak nie wiem czy drastycznie więcej. Spieszę z wyjaśnieniem. konie mechaniczne wpływają na prędkość maksymalna to mnie w ogóle nie interesuje do tej pory jechałem najwięcej ponad 240 i tyle mi wystarcza. Sporadycznie w Polsce i parę godzin za granica na autostradach oczywiste. Wiec zap********** 300 km/h zostawiam szyffkim i wsśścieklym. Zwłaszcza ze kobieta z którą jeżdżę zaczyna mnie wk****** juz przy 180..... :cry2: To co kocham natomiast to przyspieszenie. Lubię dynamicznie wyprzedzać i szybko ruszać.. generalnie nawet jak jeżdżę "spokojnie" to szybko przyspieszam. Za przyspieszenie i elastyczność odpowiada (chyba) moment obrotowy a tu różnica nie jest wielka. Więcej może tu dać manualna skrzynia prawdopodobnie. Zakres prędkości podczas przyspieszenia który mnie najbardziej interesuje to 60-160 km/h. I tu pzeprowadzilem małe testy :idea: :idea: :idea: . Mianowicie wyszukałem akceleracje 540i i m5 na youtube i ze stoperem w reku mierzyłem rożne zakresy prędkości po parę razy i średni wynik zapisywałem na kartce różnica była ale nie jest jakoś powalająca.. 80-140 540i robi w @ 6,40-6,50 s a m5 w 5,10-5,20 s w zależności od opóźnienia palucha naciskającego start stop. Oczywiście nie jest to profesjonalne mierzenie przyspieszenia ale daje do myślenia co?? :norty: dla 540i np: dla m5 np: wszystkich niedowiarków zachęcam do sprawdzenia ze stoperem w reku wyniku np 80-140 czyli typowe prędkości podczas wyprzedzania w Polsce Czy odczujecie ogromną różnice na drodze? 8- nie wiem co tu napisać.. ee.. Odczuwam ciekawość? 9- tu wszystko jasne 10-manual.. można by polemizować co lepsze ale w e39 m5 i tak jest tylko manual wiec nie ma sensu. 11-wersja z fabrycznie usuniętymi oznaczeniami jest tu ratunkiem. Może jestem przewrażliwiony ale ludzie z m forum pisali ze generalnie wszystkie inne gt gtc gts amg tuningowane krążowniki itd często chcą się sprawdzić i po jakimś czasie staje się to irytujące. Wspominali tez ze często ktoś na trasie za wszelka cenę chce im dotrzymać kroku podczas wyprzedzania i generalnie się przykleja,(jak widzę mke to sam tak robię :duh: ) co morze być też irytujące, wiec wywalają znaczki M na półkę. Ja należne do takich osób definitywnie. Jak widać jest to zbiór moich przemyśleń(które mi w nocy spać nie pozwalają :| ) i owoc 1 h pisania. Chętnie wysłucham co macie do powiedzenia i zapraszam do kreatywnej dyskusji
  5. Zgadzam się z przed mówca. Moja ma 240 tys i jeździ idealnie. Wiem ze do puki dbam będę mega zadowolony. Zdarzają się pierdoły w osprzęcie silnika zawieszeniu i sporadycznie coś droższego. Z drugiej strony jak ktoś chce mieć auto z przebiegiem poniżej 100 tys. to możne po to by tych wszystkich irytujących pierdów unikać(pompy, przepływki, chłodnice, termostaty, tarcze, cały zawias itd. Wszystko kwestia gustu i potrzeb. JA generalnie uważam ze najważniejsze żeby karoseria nie miała solidnego dzwona. Cała resztę (zwłaszcza jak masz kasę i twierdzisz ze to nie istotne dla ciebie) można wymienić i wypieścić skutkiem czego zyskujesz pewność auta i coś co jest lepsze (lub tak samo dobre jak kto woli )niż nie jeden 100 tys-czny rarytas ze szfabii
  6. Podpinam się pod temat. Tez się bawiłem parę razy i było 180 na lodzie... (swoja droga strasznie o to łatwo nie?[bez ESP.DSP itp.]) Co więcej jeśli automat wskoczy za wysoko np na 3 bieg to po 180 silnik sie dławi i gaśnie. Ratunkiem jest tu chyba tylko tip tronic...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.