Skocz do zawartości

Ndzwdz

Zarejestrowani
  • Postów

    39
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ndzwdz

  1. Gdyby ktoś szukał BMW 530d E39 po lifcie to mogę polecić jeden egzemplarz, który osobiście oglądałem. Prosił mnie o to znajomy z dolnego śląska, ale wyszło tak, że w między czasie on kupił już takie w manualu. Autko jak w opisie w bardzo dobrym stanie, książka prowadzona do końca, prowadzi się perfekcyjnie. Sprawdzałem samochód miernikem lakieru: lakierowany był tylko lewy tylny błotnik, drzwi cieniowane, klapa oryginał, cały przód oryginał. Jedynie co, to na tylnym zderzaku są małe zarysowania, które powinny dać się spolerować. Sam od 5 lat jeżdżę taką przed liftem, trochę km już zrobiłem, więc wiem co nieco jak to auto powinno wyglądać i jechać i na co zwrócić uwagę przy oglądaniu. http://otomoto.pl/bmw-530-d-bezwyp-ful-serwisaso-idealna-C30402033.html
  2. Dokładnie, teraz śmigam na starych jest ok. Spróbuję wymienić na Osramy, zobaczymy co się będzie działo.
  3. No to wytłumaczę: stare żarniki były 6000K i fatalnie świeciły w deszczową noc. Ale odpalały zawsze za pierwszym razem. Tylko nowych philipsów testowałem już 4 i na każdy z nich rano nie odpalał. Niewiem, może jakaś partia wadliwa?
  4. Założyłem w sobotę używane wcześniej żarniki (2 różne). Światła odpalają bez problemu za każdym razem...
  5. Pojeździłem jakiś czas i nic się nie zmieniło, więc wymieniłem i teraz obydwa mają jednakowy kolor. Jednak pozostał gorszy problem. Zarówno na tamtych jak i na tych wymienionych (próbowałem już chyba z 5 szt.) jest problem z odpaleniem xenonu szczególnie rano. Raz nie pali prawy, raz lewy, a czasem obydwa. Muszę tak włączać i wyłączać nawet i 10 razy aż w końcu zapalą się obydwa i jak pochodzą jakieś 15 min to palą już za każdym razem. Żarniki już wykluczyłem bo wymieniałem nawet na stare i na każdych jest tak samo. Wyczyściłem styki przy wtyczce którą zakłada się na żarnik, podoginałem blaszki, paliły ok, ale rano, po dłuższym postoju znowu odpaliły za 5 razem. Nie wydaje mi się żeby poszły nagle 2 przetwornice. Wygląda mi to na wilgoć. Jeżdżę już tak prawie miesiąc i rano potrafi mnie to skutecznie zdenerwować.. Macie jakieś pomysły?
  6. Dzięki, o to mi właśnie chodziło, dam im tydzień czasu :)
  7. Nie wiem dokładnie gdzie była dziura, ale przy sprawdzaniu podciśnienia ewidentnie z serwa uciekało powietrze. Nie miałem problemów z wodą ani zamarzaniem serwa.
  8. Po ogromie przeprowadzonych zabiegów doszedłem wreszcie do ładu z mocą w Bumie. Przyczyną okazało się dziurawe serwo, przez które uciekało podciśnienie potrzebne do sterowania turbiną. Widocznie membrana nie zawsze przepuszczała i czasem podciśnienie było. Pozostało co prawda lekkie szarpanie przy przyspieszaniu, lecz wiadomo że nie jest to nowe auto. Ważne że moc wróciła :)
  9. Witam, Dziś wymieniłem żarniki na Philips 85122 oryginalne kupione w IC. W porównaniu do poprzednich dziadostw 6000K (oba świeciły tak samo) świecą o niebo lepiej, jednak różnią się barwą. Jeden świeci idealnie biało z minimalnym odcieniem niebieskiego, a drugi na żółto. Przekładałem stronami, żeby wykluczyć przetwornicę. Czy dać im trochę czasu na rozświetlenie, czy różna barwa dwóch nowych identycznych oryginalnych żarników nie powinna wystąpić i jutro reklamować?? Pozdrawiam
  10. Witam kolego saab900s U mnie po odłączeniu i zaślepieniu podciśnienia egr-u auto było słabe, jakby tryb awaryjny. INPA wywalała następujący błąd: http://thumbnails45.imagebam.com/16783/c163bc167820062.jpg Po podłączeniu auto pracuje lepiej. Ja drogą dedukcji doszedłem, że za problemem spadku mocy kryje się egr, niestety nie mam możliwości sprawdzenia auta na innym zaworze. Auto przyspiesza z kiepsko z dołu, przy 2200-2400 dostaje kopyto, a na następnym biegu już jedzie ok, choć czasem na pół sekundy mocno zamuli. Miałem plan wymontować egr i utopić na kilka godzin w nafcie albo czymś podobnym, lecz kolega bugi81 podpowiedział, żeby w żadnym wypadku nie moczyć membrany. (Być może podczas pierwszego czyszczenia zalałem membranę i po prostu to ją już całkiem załatwiło) Pewnie kupię jakiś zawór z używki na allegro i zobaczymy co się zmieni. Pozdrawiam, Szczęśliwego Nowego Roku.
  11. Witam was po dłuższej przerwie, ale mam coś nowego w temacie. Opisywane wcześniej problemy z betką próbowałem rozwiązywać wieloma sposobami, lecz bez skutku. Wymieniłem drugi elektrozawór na nowy - dalej nic. Kilka dni temu postanowiłem sprawdzić katalizatory (okazało się ze były wymieniane) i pogrzebałem troche przy zaworze egr. O dziwo auto zaczęło jeździć o wiele lepiej, ale tylko jeden dzień. Następnego dnia grzebałem już tylko przy zaworze egr (odrkęciłem i przedmuchałem, nasmarowałem - nie był zarośnięty) i auto teraz śmiga super, ucichło, tylko nierówno przyspiesza jakby go coś przyblokowało i puściło. (wcześniej muł cały czas). Mam wrażenie że po prostu cały czas puszczane były spaliny do kolektora. Teraz już wiem, że przyczyną jest zawór egr - moje pytanie do was: czy jedyną opcją jest wymiana, czy może jest jakaś możliwość "wskrzeszenia" go chociaż na jakiś czas? Tam w środku jest membrana i sprężyna, niby jest to nierozbieralne.. Ciekawi mnie także jaka jest prawidłowa praca egr - po ściągnięciu rury od ic można ją zaobserwować. Czy po lekkim dodaniu gazu powinien się zamknąć? U mnie zamyka się tylko gwałtownym wciśnięciu do spodu. Teroetycznie może to być też wina jego sterowania, ale elektrozawór jest nowy, więc to raczej odpada. Pozdrawiam i życzę wesołych świąt wszystkim forumowiczom. :)
  12. Ndzwdz

    530d - elektrozaworek od turbo

    Mam dokładnie to samo. Kupiłem nawet nowy elektrozawór, jednak tak jak u kolegi post wyżej jest on troszkę inny niż oryginał, ale samochód chodzi nieco lepiej. Dalej natomiast twardnieje pedał hamulca i szarpie przy ruszaniu bez gazu. Na jutro umówiłem się u znajomego mechanika, pierwotnie mieliśmy zająć się gruszką i cięgnem ( problem szarpanego przyspieszania) ale teraz skupię swoją także na dokładnym (kolejnym) sprawdzeniu podciśnienia - być może pompa już nie domaga. Kombinuję już dosyć długo z niedoborem mocy, wczoraj założyłem na próbę stary elektrozaworek, auto jest bardziej ospałe, a podczas normalnej jazdy ekonomizer wychyla się dużo bardziej.. Niektórzy mówią że to samo ale numery ma inne, u mnie po założeniu też auto lepiej chodzi, ale przerywa podczas przyspieszania. Być może jednak tamten był zapchany i nie ciągnął prawie wcale, a gdy nowy działa prawidłowo blokuje go przycinająca się gruszka..
  13. Witam, Niestety nigdzie nie mogłem znaleźć tabeli do e39. 530d manual z 07.1999 jest w nim już przepływka o nr 468. Poniżej wklejam zrzut z oprogramowaniem. Takie przyjechało z niemiec. Wg daty (2003) wnioskuję że jest właściwe, ale czy ktoś obeznany może potwierdzić? http://thumbnails50.imagebam.com/16039/a2c2ee160388517.jpg
  14. No właśnie muszę też w ta stronę spojrzeć bo to może być dobra sugestia. Auto, gdy jest słabsze jest głośniejsze, jakby bardziej wylo/buczalo. Myślę że to albo kwestia rury przeplywka turbo, albo właśnie zatkany wydech.
  15. Siedzę dziś i z nudów śledzę fora, sprawdziłem też pracę sztangi w moim aucie. Otóż, za pierwszym razem sztanga jest wciągnięta do dołu po odpaleniu silnika. Kolejnym razem gruszka zaciąga ją już po włączeniu zapłonu. Po odpaleniu, na postoju, po dodaniu gazu (już od 1600-1700) widać, że sztanga porusza się w stronę turbiny. Po zgaszeniu cięgno wraca w stronę turbo po około 15s. Czy tak ma być? Jak sprawdzić dokładnie czy sterowanie turbiną jest prawidłowe? Pozdr.
  16. 370tys.
  17. O to właśnie chodzi.
  18. No właśnie. Tym bardziej że na odpiętej przepływce jest tak samo.Nadal słabnie podobnie jak u ciebie i dodatkowo koło 2400obr zrywa na pół sekundy (słychać wtedy jadąc miedzy budynkami delikatne, trudne do określenia gwizdnięcie turbo - jakby przestawało dmuchać na chwilę). Jeżeli elektrozawór mam nowy, to teraz zacznę szukać problemu ze sztangą - palcem można ją poruszyć, ale czy chodzi lekko i płynnie? nie znam się na tyle żeby określić czy jest to prawidłowe.. Macie może jakieś linki przydatne do samodzielnego przeglądnięcia tego ustrojstwa? albo może chociaż pare słów jak to wykonać :)
  19. Czyli nie sugerować się zrzutem z INPY? http://thumbnails22.imagebam.com/15841/938e3d158406699.jpg http://thumbnails61.imagebam.com/15841/ed2652158407122.jpg Dodam jeszcze że ekonomizer nie cofa się podczas przyspieszania, raczej cały czas pokazuje za dużo.. Będę czekał na wieści i życze jak najszybszego rozwiązania problemu:)
  20. Spróbować go psyknac jakimś zmywaczem i przedmuchac? Bo wydawać kolejne 500 bez pewności to niezbyt mi się uśmiecha.. a inpa pokazuje że mierzy więcej niż zadana. Pozdrawiam
  21. Mineło trochę czasu, miałem już jakoś zakończyć temat moja bmka jeździła spoko, mało paliła, ale miesiąc czasu. Pisałem wcześniej o zacinaniu sie podczas przyspieszania. Zamówiłem nowy elektrozawór. W ten sam dzień podczas powrotu do domu auto troche osłabło, a spalanie na ekonomizerze podczas normalnej jazdy znacznie wzrosło. Delikatne muśnięcie gazu i pokazuje 10L, i nie przyspiesza tak żwawo jak wcześniej. Jedyne co niewiele wcześniej robiłem to odpięcie egr i szybkie sprawdzenie z ominięciem elektrozaworu turbo. Po tym auto zrobiło jakieś 100km (ok) i sie posypało coś.. Naprawdę mam już coraz mniej siły i nerwów do diesla. Dziś przeglądnąłem wszystko jeszcze raz (wężyki wtyczki węże i wszystkie inne możliwe pierdoły) założyłem też nowy zawór od turbo ( nic nie dał, dalej przycina przy 2 i 3 tys wrrrrr....)podmieniałem też (kilka razy) sterowanie egr. Brakuje mi już słów, a i gotówka szybciej ucieka bo więcej pali:( All filtry nowe, z inpy: wtryski ok, ciśnienie progowej 3,89, doładowanie powyżej 2(wcześniej było to samo), przepływka mierzy średnio o 100 więcej.. pomóżcie! Pozdrawiam wszystkich
  22. Witam was, sory, że tak jeden pod drugim ale poskładałem wszystko do kupy i chciałbym się dowiedzieć kilku rzeczy, mianowicie: Samochód chodzi o wiele lepiej, wymienione zostały wszystkie filtry, wężyki, naprawiony ic, sklejony kolektor ( w niedalekiej przyszłości trzeba to pospawać - o ile jest taka możliwość), wyszyszczony dolot. Zamieniłem też miejscami elektrozawory. Mam wrażenie że auto jeździ inaczej. Przy normalnej jeździe ekonomizer pokazuje mniejsze spalanie niż na drugim zaworze. Na zimnym nie ciągnie, jak się zagrzeje to chodzi w miarę ok, ale nie do końca. (wcześniej na ciepłym nie jechało) Ciągnie od samego dołu, a w okolicach 2200obr wyrywa mocniej. Nie przyspiesza gładko, tylko przerywa. To samo dzieje się z odpiętym egr-em. Jedyne co mi pozostało w tym momencie to kupno nowego elektrozaworu. Ale czy to coś zmieni? Drugie pytanie: Jak sprawdzić czy akumulator podciśnienia się nie zacina? Wyciągnąłem go, jest szczelny ale czy działa prawidłowo? Zdaję się na was :)
  23. Samochód rozebrany- narazie wyszły 2 rzeczy: rozszczelniony intercooler na łączeniu plastik-aluminium, oraz nieszczelność kolektora ssącego. Nie jest to pęknięcie, ale niewidoczne rozwarstwienie. Czy próbować to spawać, albo uszczelnić jakimś klejem??
  24. Dzięki za podpowiedzi. Dzisiaj zalałem 15 litrów i auto odpaliło. Wyciągnąłem też pompę z baku - sprawdziłem i działa. Po założeniu pompy z powrotem po włączeniu zapłonu działa cichutko, gdy przyłożę rękę od spodu do baku to czuć jak wibruje. Progowa wg inpy na postoju pompuje 3,84bara, to chyba nie najgorzej. Teraz auto jeździ i poprostu będę starał się nie schodzić poniżej poziomu 10l. Jak sie ma coś wysypać to i tak się wysypie.. Co do głównego wątku, od środy zabieram się do konkretnego działania. Dzisiaj pooglądałem auto dokładniej i zauważyłem 2 rzeczy: spocony intercooler w jednym rogu, oraz oberwana prowadnica powietrza od wlotu do komory silnika (w okolicach wiatraka klimy). Myslę że napewno nie są one bez znaczenia w sprawie braku mocy. Pozdrawiam
  25. Po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów juz sam niewiem, czy podmiana elektrozaworów coś zmieniła. Na początku wydawała mi się duża różnica, później coraz mniejsza.. Wczoraj zrobiło sie też chłodniej, i być może dlatego też auto inaczej jeździ. Za to jak sie porządnie rozgrzało (40km) to osłabło. Nie wciska w fotel, silnik pracuje głośniej, bardziej szumi, jakby wyje, obroty rosną normalnie Pojeździłem dziś troszkę i zauważyłem takie coś: samochód jedzie normalnie, zwalniam, dwójka i wciska od 1500obr., zwalniam i znowu dwójka, i nie wciska, przyspiesza, ale jedzie tak sobie i występuje wspomniany głośniejszy dźwięk silnika. 10s później znowu to samo i porządnie wciska. Na moje oko coś się zawiesza - przeważnie na gorącym silniku, ale nie zawsze. Tylko co to takiego? Zauważyłem także, że wężyk podciśnieniowy idący do poduszki silnika(lewa strona) jest przed nią ściśniety, zatkany. Poduszka była wymieniana rok temu, a mechanik powiedział mi, że nowa poduszka nie jest na podciśnienie. Czy to może mieć jakiś związek? I czy jest możliwe, że kupiłem poduszkę do 530d, która nie jest na podciśnienie? Pozdrawiam No i stało sie.. Wracałem do domu, auto chodziło ok. 500m przed domem na prostej dałem mocniej po gazie i.. tyle. Zgasła. Nie da rady zapalić, po włączeniu zapłonu słychać dziwne dzwięki(piski, trzaski z tyłu samochodu) Pompa paliwa? Pojawiły się 2 błędy: 4496 raildruck plausibilitaet 4704 Vorfoerderdruch-Ueberwachung
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.