
Silan
Zarejestrowani-
Postów
60 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Silan
-
Sprawdziłem rano - poziom OK. Rano kontrolki nie zapaliły się i normalnie jechałem do pracy i dziś też.
-
Normalnie to spokojnie jeżdżę. Jeśli czujnik to pewnie ta kostka w nadkolu i woda i rdza. Mam taki czujnik ale z długim kablem - 9 lat temu dostałem go od poprzedniego właściciela jak kupowałem auto - antycypował, że mi padnie? :) ABS to ta żółta na dole. Kontrola trakcji to żółta u góry - wiadomo nie działa jak ABS nie działa. Mnie martwi ta czerwona od ręcznego.
-
Można z tym pojechać 7km do pracy czy tylko na warsztat? A może samemu zrobić. Trochę mnie to dziś zaskoczyło. Jeśli to ten czujnik to samemu spoko wymienię. A komputer powie który? Czy że któryś.
-
Siedzę przy zapalonym silniku - samochód stoi. Patrzę na zegary i zapaliły się te kontrolki. Po ponownym odpaleniu znów się zapaliły - silnik pracuje OK. Nie mogłem pojechać i sprawdzić co jest nie tak bo piwko piłem. Stałem na N (automat) z zapalonym silnikiem. Chodzi o kontrolkę 1) ABS 2) Ręcznego 3) i tą żółtą z trójkątem. Żarówka to wiadomo i żółta od hamulców jest bo mechanik zapomniał nowego czujnika zamontować. Chodzi o te trzy. Jeszcze wrócę i sprawdzę płyn hamulcowy - coś mi mówi, że uciekł ( te przewody z tyłu nieładne były) , ale, że aż trzy kontrolki z tego powodu? https://zapodaj.net/dd579e4ddb813.jpg.html Ktoś ma jakiś plan na podstawie moich skromnych doniesień? Dziękuję.
-
Dziwna sprawa, Magia jakaś. Przy prawym wstecznym żółto niebieski i ma połączenie w kabinie przy szybie bagażnika i łączy, żarówka łączy i masa jest, a nie świeci, natomiast lewy wsteczny świeci. Mi pasuje, że lewy ma osobny kabel który się łączy ale nie w klapie tylko przed tylną szybą bagażnika. Przegląd osiągnięty - po przeglądzie umówiona wymiana 1 x tuleja wahacza i też druga przy okazji. I olej ze skrzyni - ja ją chyba zajadę bo to od dwóch lat leci.
-
No to już zrobione. Oczywiście na przejściu z klapy na budę. Musiałem naciąć te gumowe już w klapie pod atrapą (pod takim stalowym dociskiem na dwóch śrubach - potem to uszczelniłem i docisnąłem) i przeprowadzić zagięty na końcu drut miedziany , jak przeszedł odgiąłem i zagiąłem wraz z nowym podwójnym przewodem i wyciągnąłem. Jeden zapasowy :). Zapasowy już chciałem zamienić na prawe wsteczne, ale postanowiłem je najpierw sprawdzić. Wsteczne prawe - niebiesko-żółty od lampy do przed przejścia łączy i do wiązki za atrapą w bagażniku niżej okna - czyli OK. Masa też jest, żarówka nowa i łączy ale nie świeci. Kontrolka na desce też nie informuje, że kłopot z żarówką. Lewy wsteczny działa. Na przeglądzie powiem, że jest tylko jedne wsteczne, a jakby co, to połączę przewodem pod atrapą - mam nadzieję że nie będzie kłopotu z powodu 2x większego obciążenia. Wygląda na to, ale nie sprawdziłem kolorów lewego - wsteczne lewe i prawe mają osobne kable, tylko czemu nie pali się kontrolka?
-
To jest jedna żarówka - gdzieś wyczytałem, że to sterownik nią steruje - możliwe chyba - ale to mógł być inny model. Podobno kabel żółto czarny i tu Kotin44 też napisał że sterownik - tylko, że ja nie zrozumiałem. Zobaczę przy sterowniku czy taki jest, potem przy słupku, a wcześniej przy lampie. Schowek pewnie niepotrzebnie odkręciłem, ale wprawę już mam - 4x na jeża i dwa na ringi. Na bank będzie w gumie przy klapie :(. Jakjutro nie znajdę to z zapalniczki z pstrykiem od lampki nocnej pojadę. Przeglądu już nie mam, a od nowego roku będą kłopoty chyba.
-
A czy jak włączasz tylne to słychać że tyka przekaźnik? A ile ma nóg - podłączeń. Może jest podwójny?
-
Dziękuję za odpowiedzi i proszę o więcej. Dziś trochę więcej wiem i wiem, że gamoń ze mnie. Lewa strona nie działa przeciwmgielne - wsteczne działa to co mówiłem, że dwie żarówki. To sobie dziś popatrzyłem od strony klosza - to wsteczne i przeciwmgielne :) . Prawa strona wsteczne nie działa i nie ma kontrolki, nie ma napięcia - jak idzie kabel? W klapie? Gdzie się rozdziela na lewą i prawą? Pewnie znów mnie czeka wymiana kabla bo pękł w tej gumie, jeśli przez gumę przechodzi osobno lewe i prawe. A teraz przeciwmgielne. Po poradach stwierdziłem, że od przednich przeciwmgielnych słychać przekaźnik, a od tylnych nie słychać. Wyjąłem schowek i są przekaźniki, ale cztery od lewej zielony, zielony, pomarańczowy i zielony. Ciężko je wyjąć i zimno było więc postanowiłem zapytać wcześniej. Jak wcześniej zrozumiałem to od przeciwmgielnych z tyłu jest trzeci od lewej czyli pomarańczowy? Czy te cztery są takie same? Bo kolor inny. Jeśli tak to sobie zamienię na próbę. Np przedni na tylny i przegląd przejdzie bo przednich nie trzeba mieć, a potem kupię nowy -nawet skręcał nie będę.
-
Już czuję trop i jutro sprawdzę. Ta od rejestracji to nie świeci, ale pewnie dioda padła - nie sprawdzałem. W przekaźnikach mało miejsca więc chyba sprawdzę czy napięcie jest na stykach po nim i zewrę zgodnie ze schematem na przekaźniku i zobaczymy jak jest. Że nie pomyślałem, że to oczywiście przez przekaźnik. Najpierw na słuch a potem na miernik a potem na zworkę - taki mam plan. Tylko szeregowo tu nie pasuje - bo one nie mogą być szeregowo tylko wspólny plus chyba, ale też dziwnie jakoś.
-
320D 150km e46 po liwcie. Silnik M47N. Listopad 2001. Kombi i najładniejszy szary:).
-
Jedna od rejestracji dioda nie pali u mnie i chyba też z lewej - ktoś napisał że kontrolka jest od wszystkiego z lewej strony i też rejestracji. To możliwe? Że jak ona spalona to komputer wyłączy przeciwmgłowe? Tak to chyba nie jest.
-
Jakiś czas temu - pyk kontrolka. Stop, wsteczne pozycja, kierunki są czyli przeciwmgielne. Wymontowałem te z lewej - zardzewiałe, nie łączy żarówek nie mogłem wyjąć, ale poskrobałem i łączy. Niestety kontrolka nadal świeci, a żarówki nie świecą. Napięcia na kablu nie ma - dwie żarówki i trzy kable - ale czemu trzy? Bezpiecznik 38 dobry przednie świecą. No chyba, że na tył jest inny bezpiecznik - sprawdzałem i nie znalazłem. Obawiam się, że to kabel w klapie :( już dwa wymieniałem. A przeglądu już nie mam :(. Chyba podłączę na krótko bez klapy żeby pieczątkę mieć. A ten kabel od nich to z lewej czy z prawej strony klapy? Może to coś innego? Możliwe? Dziękuję za pomoc.
-
A może ten? Też BEHR. Który ma małe rączki? A może oba?
-
No to wiem, ale na All jest, tyle, że nie wygląda tak jak oryginał, ale niby BEHR - to teraz taki powinien być? https://allegro.pl/behr-rezystor-dmuchawy-jez-bmw-e46-e39-x5-e53-e83-i6980666140.html Identyko ten co miałem za 70zł.
-
Starego naprawiałem 3x i w końcu kupiłem odpowiednik - dwa tygodnie, akumulator zero i jeż reklamacja. Jaki teraz można kupić, bo oryginału nie znalazłem na a.
-
To jest zawsze do zrobienia, ale może jest jakiś patent - najpierw pomogło ustawienie mechanizmu na podkładkach - może ktoś zna inny? Coś przeczyścić żeby opór zmniejszyć - tylko nowy?
-
Proszę o poradę. Szyberdach pierdzi i krzywo działa - a właściwie krzywo nie działa. Zawsze był uchylony - lato zima. Ktoś mi go przymknął na siłę. Potem ja zamknąłem w zimie a był jeszcze lód - pierdział, ale jakoś go wyrównałem i działał. Kilka miesięcy temu zaczął pierdzieć i wszystko było krzywo - lewa prawa strona. Pod mechanizm podłożyłem podkładki żeby pracował inną częścią zębatki - działało jakiś czas, ale znów pierdzi - zębatka skacze po linkach. I teraz nie wiem co zrobić - mam partyzancki plan - żeby wyciąć plastik i ścisnąć blaszaną prowadnicę linek by one bardziej przylegały do zębatki - potem te blaszki jakoś usztywnić - zalać klejem. Docisnę linki do zębatki i nie będzie przeskakiwał. Ale może lepiej zmniejszyć opór linek? Tylko jak to zrobić? Szyba, podsufitka, prowadnice? Może linkę obrócić o 180 stopni? Można? Przeskakuje zębatka na linkach - zębaka wizualnie dobra, linki też. Ma ktoś plan w którym można to pokonać?
-
Miałem nadzieję, że ktoś mi wyjaśni tę magię, dlaczego bez świateł mijania działa prawie dobrze, a po ich zapaleniu pika z różną częstotliwością. Prawie dobrze, bo zbliżając się do słupka czujnik pika wolno, potem szybciej i bardzo szybko po czym jak ma być ciągły sygnał - milknie. Tylko ten czujnik, reszta OK. Zostawię sobie jednak jeden - i zamontuję wyłącznik świateł mijania przy drążku zmiany biegów na wstecznym :).
-
Kolejna używka padła, więc po 2 latach kupiłem zamiennik. Wymiana i niby dobrze w garażu. Okazało się że dobrze jest jak światła mijania są wyłączone i wtedy działa - sprawdzane kijem od szczotki - wszystkie i te oryginalne. Jak włączę światła mijania lub drogowe zaczyna pikać z różną częstotliwością nawet jak stoję, z zapalonym silnikiem i zgaszonym - bo para. Jeden zamiennik i drugi w zamian i razem - razem to już cykanie słabsze i w takt patata patataj itd :) . Wiem, odpowiednik, ale myślę, że 20 lat i taki czujniczek dla żółtych rączek to nie jest K2 zimą. W REALOEM dwa środkowe są inne niż zewnętrzne - może o to chodzi. Ktoś ma może jakąś magiczną receptę?
-
Miałem zamknięte drzwi i prawie za każdym razem otwierałem i zamykałem jakby od początku procedura. Drugi kluczyk z nową baterią też "śpi" - kodowanie nie powiodło się:(. Ale teraz poczytałem, żeby trzymać przycisk otwierania jeszcze przed włożeniem do stacyjki - spróbuję. Strasznie irytujące jest zamykanie z kluczyka - tym bardziej, że ringi mam podłączone między innymi do oświetlenia kabiny i jak podchodziłem do auta to pięknie się zapalały na powitanie. To musiało się uszkodzić podczas kolizji. A gdzie jest antena od centralnego? Co jest w nadkolu przednim na dole? Po stronie kierowcy to termometr (chyba), a z drugiej taki jakby dysk - od czego to? Wyczytałem, że za działanie pilota (bo centralny zamek sam w sobie działa bez problemów) odpowiada Jakiś bezpiecznik w schowku Kable w lusterku wewnętrznym Moduł komfortu Moduł FM (ten z tyłu w lewym słupku) wyciągałem stamtąd trójkąt - może w pośpiechu coś uszkodziłem. Jak będę miał czas to zaglądnę tam.
-
Na desce nic nie ma, do kompa nie podłłączyłem bo dopiero dziś wyjadę z garażu. Drugi kluczyk jest rozłożony - poprzedni właściciel to zrobił. wezmę bateryjkę i go sprawdzę.
-
Niestety próbowałem i nic :(. Kluczyk w pozycję jeden na 3 sekundy i potem wyjąć,wcisnąć i trzymać od otwierania i trzy razy od zamykania i puścić ten pierwszy. Robiłem to szybko i wolno i na odwrót i nawet po otwarciu kluczykiem czekałem 15 minut bo to też wyczytałem. Prób było może ze 40 i nic. To może bezpiecznik, albo antena, albo moduł, albo bateria (tylko że akurat w ten dzień?). Nie wiem jeszcze gdzie tego szukać - później poszukam na forum.
-
Poczytam jak to zrobić i spróbuję. Dzięki.
-
Nikt nie ma choć koncepcji? Jakiegoś tropu? Miduł? Antena? Bezpiecznik? Kable w oklicach końcówki błotnika przy kierunku? Na nadklach lewe i prawe jest taka niby kostka do której wchodzą i wychodzą kable - niby nietknięta, ale może to coś ma wspólnego. Pilot niby nie ucierpiał i wcześniej działał OK. Teraz silnik pracował około godziny więc kluczyk się naładował. Teraz najważniejszą sprawą jest żeby auto jeździło, ale można się i tym zająć.