Witam. Otóż od pewnego czasu jestem szczęśliwym posiadaczem E39 z silnikiem 2.0 podwójny Vanos. (Wcześniej byłem mniej szczęśliwym posiadaczem 318TDS.) Bezpośredni po zakupie nie było żadnych poważniejszych problemów. Od około 1,5 miesiąca walczę z „trykaniem” „grzechotaniem ” jakby plastiku w silniki wydobywającym się moim zdaniem z okolic filtra oleju. Trykanie uwieczniłem na filmie. Na tym słychać o czym mówię od 30sekundy
Na tym z kolei słychać bardziej dokładnie cały czas.
Samochód zimny po odpaleniu trykania nie ma zaczyna się rozgrzewać po około 3 minutach zaczyna trykać, grzechotanie to jest słyszalne podczas schodzenia z obrotów jak i wchodzenia na obroty (lecz bardziej przy schodzeniu). Na wolnych obrotach grzechotania brak. Oto co do tej pory wyeliminowałem/zrobiłem. Świeży olej jaki zaleca fabryka valvoline 5w30 dedykowany bmw z filtrem mann. Naprawa Vanos (który po rozebraniu okazał się dobry ale zestaw naprawczy i tak został wymieniony na beisasystem, skasowany również ewentualny luz osiowy tulejek ) przeprowadzona tak jak należy. Sprawdzona Disa (sprawna 100%) Odpalany bez visko i paska dalej to samo. Przy odpalaniu nic nie grzechocze nic nie stuka żadne popychacze ani nic, olej z filtra również się nie cofa. Auto ma 100% oryginalny przebieg 195tyś Łańcuch rozrządu raczej również odpada ponieważ słyszałem już kilka łańcuchów grzechoczących w bmw ale u mnie to na pewno nie to po resztą on grzechotał by cały czas a tu zimny i po rozgrzaniu cisza. Skończyły się mi pomysły dlatego może ktoś coś doradzi, może ktoś spotkał się z podobnym zjawiskiem. Odpalałem również auto bez założonego wkładu filtra oleju myślałem że może on blokuje przepływ ale to również nie to. Aby 100% wyeliminować vanos odpalałem auto również na odłączonym vanosie tzn. wypięte wtyczki sterujące. Wszystkie plastyki sprawdzałem żadne z nich również nie wpada w taki rezonans. Mam wrażenie że jak przykładam rękę do filtra oleju to trykanie czuje pod ręką. Byłbym bardzo wdzięczny za jakieś podpowiedzi sugestie.