po dluzszych obserwacjach doszeldem do wniosku ze jak jest bezpiecznik od pompy to samochod nie gasnie, ale zrzera benzyne, wyjmujac zaczyna gasnac, gasnie nie reguralnie, raz przy 120 raz przy 50 a raz na swiatlach. pomyslalem ze moze jakims cudem znalazlo sie jakies cialo obce w rorce od gazu. Odkrecilem więc rurke przy elektrozaworze i przy butli, przedmuchalem i bez zmian. Wymienilem, cala rurke,filtr i to samo. Wpadlem na kolejny pomysl. Jutro pewnie go sprawdze. zauwazylem ze mam butle 80, wiec jak tankuje do pelna powinno wejsc jakies 64l gazu a mi wchodzi kolo 45 wiec myslalem ze mam butle 60. Sadze ze moze jest uszkodzony wielozawor albo butla jest zasyfiona, mam jedna butle z demotrazu i zastanawiam sie nad wymiana na probe zeby sprawdzic wszystko.