
japu
Zarejestrowani-
Postów
56 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez japu
-
Okej, doczytałem w innym wątku https://www.bmwklubpolska.pl/forum/topic/125321-e46-compact-centralny-zamek/#comment-1313733 [...] Natomiast sam centralny zamek, tj funkcja otwierania odbywa się TYLKO na działaniu JEDNEGO małego przekaźnika w podwójnym module. Dokładnie tego, który wskazałem na fotce. Pozostałe 3 przekaźniki centralnego zamka nie biorą żadnego udziału we wspomaganiu sygnału otwarcia - pozostają nieaktywne. Ruszają do pracy dopiero w momencie ZAMYKANIA auta, natomiast ten jeden pozostaje nieaktywny w tej funkcji. [...] W takim razie na warsztat moduł, zobaczymy co mu dolega....
-
Cześć Tak na super szybko bo przeczytałem milion wątków ale coś mi nie daje spokoju. Otóż przestało działać otwieranie drzwi z kluczyka oraz z przycisku na konsoli. Zamykanie okej. No dobra, otwieranie zadziała raz na 100 prób. I wszyscy sugerują, że problemem są przekaźniki w module komfortu i ich wymiana rozwiązuje problem ale przecież tam są 4 przekaźniki od drzwi - to jest praktycznie niemożliwe, że uszkodziły się wszystkie 4 w tym samym czasie. Chyba, że jest tam jakaś pokręcona logika, która powoduje, że jeśli jeden nie działa to pozostałe również. Zastanawiam się czy wymontować moduł i je przelutować czy raczej nie szukać tym kierunku i przelutowanie nic nie da - więc poszukam wtedy jakiejś używki (ale mam już używkę, własną Ideas? Możliwe, że 4 przekaźniki padły jednocześnie? tnx,
-
Jak w temacie, wymieniłem zbiorniczek na FEBI bo stary niestety był nieszczelny i płyn kapał po wzroście ciśnienia. Oczywiście przy wyciąganiu szlag trafił termostat od ASB więc też wymieniłem. Czujnika nie zmieniałem i efekt jest teraz taki, ze po rozgrzaniu silnika, na wolnych obrotach zapala się kontrolka poziomu płynu. Wystarczy przejechać kawałek, przygazować i gaśnie. Obstawiam ten cholerny gadżet, który pływa w zbiorniczku i współpracuje z kontaktronem w czujniku ale nie wiem czy jest na to jakiś sposób oprócz reklamowania zbiorniczka... Układ szczelny, odpowietrzony, ogrzewanie działa, ciśnienie nie schodzi, płynu nie ubywa, przepływ płynu jest - tzn sika dziurką :) - sprawdziłem to bo podejrzewałem, że pompa nie daje ciśnienia na wolnych obrotach no ale wygląda na to ,że daje. Chyba ominę ten czujnik jeśli nie znajdę innego sposobu...
-
Cześć, podłącze się do tematu... Poddałem się już :( 330xi, e46 '2000 Nie mogę ogarnąć "kzywienia???/bicia" tarcz hamulcowych z przodu. Po mniej więcej 2tys km od wymiany tarcz pojawia się ponownie bicie na kierownicy przy hamowaniu - temat rzeka - zaczynam wątpić czy to problem hamulców... Luzów w zawieszeniu brak, zaciski sprawne, rozebrałem na cześci pierwsze w zasadzie wymienione uszczelnienia tłoczków, gumki itd, płyn hamulcowy. Piasty proste - bicie 0.01-0.02, tarcze nowe po założeniu pokazują bicie takie samo - 0.01-0.02 Obecnie tarcze Textar, klocki Textar, przejechane 2tys i bicie wróciło. Poprzednio Zimmerman, klocki Texter, podobny dystans, bicie wróciło Coś mi mówi, że to hamulce bo auto ma ASB i przy trybie "pełzającym" i delikatnym naciskaniu hamulca czuc, ze hamowanie jest pulsacyjne - efekt taki, ze po delikatnym puszczeniu hamulca samochód się toczy i nagle przychodzi moment kiedy się zatrzymuje bo klocki łapią tarcze. Ale czemu skoro tarcza prosta? Oczywiście mogę wymienić na OEM prosto z salonu ale nie mam pewności czy też się nie pokrzywi - o ile w ogóle się krzywi. Może coś z zaciskiem? Jest krzywy? Jarzmo krzywe - nie w płaszczyźnie z tarczą? Czasem wydaje mi się, że bicie jest bardziej wyczuwalne podczas hamowania ze skręconą kierownicą w lewo - na przykład dohamowanie na łuku ale nie jest to w 100% powtarzalne. Efekt w sumie jest niezależny od tego czy tarcze są zimne czy gorące, po prostu w pewnym momencie zaczyna się bicie co jest mega denerwujące. Co jeszcze sprawdzić? Przecież tam już nic nie ma oprócz tarcz, zacisków i klocków. A może to nie hamulce tylko np. skrzywiona półośka i podczas hamowania silnikiem robi takie drgania? Chociaż w takim przypadku powinno być wyczuwalne drganie przy przyspieszaniu... Łożyska? Ale nie namierzyłem w nich luzów... Any ideas?
-
Jakieś 6kkm temu założyłem na przód zestaw tarcze Zimm + klocki Textar. Bicie pojawiło się po ok 2tys, przetoczyłem tarcze, Kolejne 2tys i znowu bicie na kierownicy przy hamowaniu. Piasta prosta ale co ciekawsze podczas jazdy slychac takie cichutkie "pi--pi---pi---pi---pi---pi", gdy delikatnie nacisnę hamulec to dźwięk ustaje. Zakładam, ze albo tarcza jest skrzywiona albo klocek się nie cofa.. No chyba, że jarzmo jest krzywe no ale tego to chyba nie da się sprawdzic (?). Wracając do tematu, ja juz Zimm nie założe, zmienie chyba na kompet Textar'a i zobaczymy sie bedzie działo. Rocznie robimy całe 4tys km więc paniki nie ma :)
-
Mniej wiec w 10 poscie od gory zbyszek80 podal parametry katalogowe sprezyn lesjoforsa. 4208445 powinno chyba miec 237mm. Anyway, ja takie wsadzilem, przejechalem wlasnie "zapakowany" na maksa (bagaznik + box + rowery na platfomie na haku) prawie 2000km i nie zauwazylem problemow. Oczywiscie po takim zaladunku autko siadlo ale bez rewelacji - jednak przeczucie mi mowi, ze kupno wzmocnionych sprezyn to byl dobry pomysl :)
-
Cos jest na rzeczy z niektorymi :) Pojawia sie to za kazdym razem gdy np. ktos pyta o zamiennik jakiejs czesci, zeby nie przeplacac w ASO - zaraz pojawiaja sie teksty typu (parafrazujac) a. "jak smiesz wstawiac zamiennik do takiego kultowego auta, TY BIEDAKU!!!!!, jak cie nie stac to kup sobie furmanke" b. "co za debil wstawia to-czy-tamto do takiego za....bistego auta, jak ja nienawiiiiidze takich ludzi. Nigdy bym do mojej pieszczoszki nie wstawil lozyska N** - tylko S**" c. "wstaw sobie co chcesz, ja mam w swojej za*****stej furze NAJDROZSZE czesci bo mnie STAC!!!! i wydaje wiecej na paliwo niz ty przez cale zycie kmieciu" Przerabiamy to co jakis czas na forum fotograficznym gdy ktos pyta np. czy ta sie lampe od jakiegos starego analoga podlaczyc do nowej cyfry. Jak smiesz.... Onanisci sprzetowi. pozdrawiam z zagazowanego 330xi ze spora ilosci czesci zamiennych innych producentow :)
-
Pierwsze pomiary wyszly tak :) Oryginalne Sachs, numerek 33526752506, 1. dlugosc "tloczyska/sztycy" przy maksymalnym wyciagnieciu: 285mm 2. dlugosc "obudowy" do srodka oka: 385mm Zamiennik Bilstein 19-220598 1. dlugosc "tloczyska/sztycy" przy maksymalnym wyciagnieciu: 290mm 2. dlugosc "obudowy" do srodka oka: 393mm Pytanie podstawowe - dlaczego zalecany przez wszystkich zamiennik Bilstein, ktory jako jedyny ma pasowac do "xi" ma inne wymiary niz montowany fabrycznie amortyzator? Czy te roznice sa w ogole znaczace? "suma roznicy w dlugosciach" jest +13mm na korzysc bilsteina czyli slynne "14mm" wyzszego "xi" ale przeciez amortyzatory nie pracuja na granicy swojego "posuwu" i chyba nigdy sie nie zdaza, zeby sie caly wysunal - no moze na podnosniku jesli sie odkreci poloske i wahacz opadnie pod wlasnym ciezarem. Przy normalnej jezdzie to sie nie przytrafia, co wiecej - z racji obciazenia auta amortyzator zwyczajowo jest scisniety. Probuje sie jeszcze dowiedziec jakie wymiary maja amorki do wersji standard.Pewnie tez beda roznice pare milimetrow. Czy cos innego oprocz dlugosci tych elementow moze roznic amortyzatory do wersji "standard" i "xi"? Moze olej do smarowania uszczelniaczy, a moze gaz w srodku. Specjalny gaz do przedniego napedu....
-
Osobiscie polecam Auto Service Wajda na ulicy Gdyńskiej. Zaklad od zawsze zajmowal sie hamulcami - obecnie robia troche wiecej rzeczy. Pan Tomasz od lat pochodzi profesjonalnie do klientow, cena uslugi jest w wiekszosci przypadkow zgodna z ustalona wczesniej cena. Pomiar bicia tarcz z przodu kosztowal mnie 50zl za dwie strony. Nawet kola dokrecaja z poprawnym momentem, a nie jak reszta warsztatow w ktorych bywalem, ile kompresor mocy dal...
-
Sprezyny wymienione. Jedna faktycznie byla peknieta wiec ciezko ocenic dlugosc. Oryginalne mialy dwa biale paski - nie zauwazylem roznic w dlugosci. Moim zdaniem do touringa xi pasuja: lesjofors 4208445 wzmocnione lesjofors 4208445 zwykle Ja wybralem wzmocnione z racji wozenia gratow wakacyjnych i rowerow na platformie zakladanej na hak.
-
No i to jest wlasnie zagadka. Pytanie czy wierzyc katalogom producentow gdy pisza, ze sprezyna jest do konkretnego modelu. Ja bede w weeend montowal sprezyny, ktore zamowilem wg. numeru oem 33536750758 (taki mi podali w ASO) - lesjofors 4208445 (wzmocnione). Zobaczymy jaki bedzie efekt. Jesli bedzie za nisko (nie wiem jak to ocenic) to zamontuje podkladke z wersji na zle drogi :)
-
Dziekuje za info, niestety enregy saver jest wycofany z produkcji :( - podzwonilem do paru sklepow w Krakowie i nic z tego. W zamian proponuja Primacy 3. Musze poczytac co to za wynalazek.
-
Prosilem o jakies opinie nt. opon natomiast rozpoczela sie analiza czy mnie stac na dwa komplety czy nie i kto normalny zaklada caloroczne do 330i. To nie jest na temat :) Rozumiem w takim razie, ze nawet premium calosezonowe nie sa wlasciwym wyborem do auta, ktore ma taka moc i taki moment jak moje gdyz ich parametry nie sa wystarczajace. Z ciekawosci, do jakiej mocy/momentu opony caloroczne maja sens? Watek o 320i jadacym 60kmh poruszylem celowo w kontescie wykazania jakiejs roznicy np. przy wyhamowywaniu z tej predkosci. Z pewnoscia w lecie lepiej wyhamuje na letnich, w zimie na zimowych. Natomiast czy rzeczywiscie 320i lepiej wyhamuje na calorocznych niz 330i zakladajac, ze guma bedzie tak samo szeroka? Sam fakt, ze auto ma tyle mocy i taki moment ma znaczenie wtedy gdy to wykorzystujemy prawda? Przy ruszaniu z butem w podlodze etc - wtedy moze sie rzeczywiscie okazac, ze caloroczne maja gorsze parametry niz sezonowe. Dla mojego, ludzi ktorzy ze mna jezdza i innych bezpieczenstwa staram sie nie jezdzic jakos bardzo agresywnie. Mysle, ze wykorzystuje moze polowe mocy auta. Caly watek wzial sie stad, ze swojego czasu mialem Escorta, tak wiem wiem, mial o jakies 150KM mniej. Uzywalem na nim najpierw letniej i zimowej fuldy, a potem calorocznych GY. O ile pamietam 195/50R15 - spory kapec jak na takie auto. Nie odczulem jakiejs potwornej roznicy pomiedzy letnimi/zimowymi a calorocznymi. Obecne autko kupilem z Dunlopami Sport 3D i jakimis Dunlopami zimowymi. Przyszedl czas na wymiane letnich kapci i stad moje pytanie o sensownosc calorocznych. Bez zadnego hejta. Stac mnie, moge wkleic PIT'a ale lubi miec pewnosc, ze kupuje z sensownych powodow, a nie ze tak wypada. Juz slyszalem teorie, 'jak mozna zamontowac gaz do bmw' - pewnie tylko ja mam... Anyway jaki wybor w takim razie? Powiedzmy do 2k netto z uwzglednieniem opisanego zastosowania/przebiegow i stylu jazdy. tnx i sory jesli kogos urazilem proponujac caloroczne do bejcy...
-
Widze, ze masz jakas finansowa obsesje;P Czyms konkretnym sie rozni 320i od 330i przy jezdzie 60kmh nie liczac roznicy w masie silnika? Tak trudno ogarnac, ze ktos pyta bo chce wiedziec? Teorie, ze jak sie ma 330i to trzeba miec letnie i zimowe to ja znam. To jakos VIN'u wynika? Klimatyzacje tez mam, to jakie mam zalozyc? A propos opon, 2 lata temu zanim zalozylem zimowki to spadl snieg. Na letnich dunlopkach sport wyciagnalem sasiada z parkingu - mial zimowki na swojej zafirze. Coz, u mnie wygral naped x. Nie jestem hejterem dwoch kompletow opon bo tak obecnie mam, pytalem o opinie a nie analize moich zdolnosci finansowych. Gdyby mnie nie bylo stac na opony to bym sobie takiego zakreconego auta nie kupil.
-
Panowie, ja nie poruszalem w ogole watku finansowego. Moge sobie kupic te dwa komplety opon, to nie jest problem. Chodzi o zasadnosc takiego rozwiazania. Rozumiem, ze sugerujecie ze nawet produkty wiodacych producentow sa beznadziejne. Pytam bo nie mialem zadnego doswiadczenia z oponami calorocznymi. Przegladajac testy nie widze takich potwornych roznic przy normalnej eksploatacji. Faktycznie jesli poczyta sie komentarze w sieci to sie okazuje, ze w lecie tylko letnie, w zimie tylko sniegowe, a olej trzeba zmieniac co 10tys albo co rok, a najlepiej co pol roku. Przed wiosna i przed jesienia. Komentarzy na stronach sklepow internetowych nie czytam bo sa niewiarygodne i jest to marketingowa papka typu: zmienialem na zimowe ale to nie mialo sensu, lepsze sa caloroczne. Ewentualnie: te opony (producent X) sa beznadziejne. Zmienilem na producent Y i jest bajka. A autko mam takie a nie inne bo chcialem takie miec. Najszybciej jezdze na wakacje, z boxem na dachu, 140kmh zeby nie odpadl. Prosze admina o migracje do wlasciwego dzialu - przegapilem, ze jest osobny o felgach/oponach.
-
Czesc Prosze o porade w wyborze rozmiaru opon calorocznych :) Jako, ze przejezdzam ok 9kkm rocznie kupowanie dwoch kompletow mija sie z celem. Do wyboru mamy: 225/45 R17 205/50 R17 Cena zasadniczo porownywalna (Kleber, GY, Vredestein, Hankook(???)) wiec pozostaje wybor rozmiaru - to trzeba jakos dobrac do szerokosci felgi? Za szerszymi przemawia teoretycznie krotsza droga hamownia i lepsza przyczepnosc na zakretach? Za wezszymi wiekszy komfort jazdy, mniejszy aquaplaning... macie jakies doswiadczenia? Autko uzywane rodzinnie, w zimie glownie dookola miasta, w lecie dluzsze trasy niemniej jednak zamykamy sie w 10tys rocznie bez problemu.
-
Przegubow tez mialo nie byc a byly (pasowaly z X5), sprezyn mialo nie byc wg. ASO a okazaly sie takie same jak do zwyklego touringa. Cena nie jest powalajaca i pewnie kupie - te 560zl za komplet z oslona i odbojami to w sumie niewiele wiecej niz za jakies Meyle czy Sachsy w komplecie do "standardowego" napedu. Irytuje mnie tylko fakt, ze za sam znaczek "X" z tylu trzeba teoretycznie wiecej placic za te same elementy. Zaraz sie okaze, ze sruby do klapy bagaznika sa inne niz w standardzie :) Staram sie w miare mozliwosci wynajdywac roznice w "tylnej osi" tego auta w stosunku do modelu bez X bo jak dla mnie w X dolozyli przedni naped, a nie zmienili tyl samochodu :) -- jarek
-
Bilstein wiadomo, ze ma. Sportowe rowniez. Co ciekawsze np. intercars sprzedajac bilsteina nie ma w ogole wersji standardowej do X'a. A gdzie pozostali producenci? Do wersij standard (nie X) jest z 6 zamiennikow. Czy te amortyzatory sie czymkolwiek roznia (X i nie X). Teoretycznie e46 X jest wyzszy o 14mm niz standard ale szansa, ze amortyzator pracuje na tych ostatnich 14mm jest znikoma :)
-
Czesc Jako, ze przyjechaly sprezyny (okazalo sie, ze lesjoforsy pasuja dlugoscia, a wersja "wzmocniona" jest normalnie dostepna) chcialbym zmienic rowniez amortyzatory. Wczoraj na stacji diagnostycznej pokazaly 44% skutecznosci. Troche to dziwne bo nie zauwazylem niepokojacych objawow (da sie to jakos sprawdzic?) Ale wracajac do sedna - plotka glosi, ze do X'a nie ma zamiennikow - jak sadze jest to podobnie jak w przypadku sprezyn i polosiek marketingowa sciema wiec rozpoczalem poszukiwania :) Zatem chcialbym zapytac czy ktos sie orientuje czym szczegolnym charakteryzuja sie amortyzatory na tyl do wersji X? Zawieszenie standard, bez pakietu na zle drogi etc. Skoro sprezyny sa "normalne" to co takiego niezwyklego ma byc w tych amortyzatorach? -- jarek
-
Ja bym sie skupil na roznicach miedzy Touring xi i zwykly Touring. Wszyscy producenci maja teoretycznie inny produkt dla tych dwoch modeli. To, ze Touring jest wyzszy niz sedan/coupe to jasna sprawa. I mamy tak na podstawie katalogow online: Sachs: Dla 330xi Touring: 996 724 (wzmocniona, oem: 33 53 6 750 758 czyli to co mi podal dealer bmw) Dla 330i Touring: 996 723 lub 996 724 (wzmocniona - czyli taka jak dla xi) Monroe: Dla 330xi Touring: SN2276 lub SP2276, roznica: stale/zmienne zwoje, oem: 67 50 754 Dla 330i Touring: takie same :) Lesjofors: Dla 330xi Touring: 4208445 (wzmocniona) Dla 330i Touring: 4208432 lub 4208445 (zmocniona) Delphi: Dla 330xi Touring: nie ma w katalogu Dla 330i Touring: SC10073 (240mm dlugosci) Febi: Dla 330xi Touring: nie ma w katalogu Dla 330i Touring: 38669 (oem 33 53 6 750 758 dlugosc 252) TRW: Dla 330xi Touring: JCS180 (wzmocniona, 238mm, oem 33536750758) Dla 330i Touring: JCS124 (234mm, oem 33536750760) lub JCS180 (wzmocniona, 238mm, oem 33536750758) Czyli zasadniczo jest z czego wybierac ale czemu dla tego samego numeru OEM sa rozne dlugosci tych sprezyn? :) To jest duza roznica 252 - 238 - to te cholerne 14mm :)
-
Katalog znalazlem. http://www.lesjofors-automotive.com/ Co ciekawsze do wersji touring jest 4208445, a do wersji sedan/coupe rowniez xi jest model 4208444 Jak dla mnie to sa takie same sprezyny - jesli popatrzymy na zamienniki innych producentow to dostaniemy np: K+F 101535 dla OBU produktow lesjofors'a. zarowno 444 jak i 445 sa wzmacniane w touring ma byc "mocniejszy" a nie wyzszy niz sedan :) Zatem jak zwykle okazalo sie, ze BMW robi marketingowe myki, zeby sprzedawac za bog wie ile czesci do wersji "x" :) Ostatnio padl mi przegub z przodu. Oczywiscie dla 330xi jest CALA POLOSKA. Ciekawe czemu dalo sie to rozebrac i wymienic sam przegub na taki, ktory pasuje do X3 i X5 :) Anyway, zamowie te wersje 4208444 bo sa dostepne wszedzie - zobaczymy jak z podkladkami bedzie. Jesli mi autko siadzie - chociaz jak dla mnie to jest dziwnie niskie, to wsadze te 14,5mm. I jeszcze ciekawostka. W katalogu Lesjofors'a napisali, ze wersja sprezyny do coupe/sedan jest "REINFORCED" natomiast do touringa jest "NORMAL". Pewnie jest to normal w touringu czyli wzmocniony sedan hehehe, zaraz do nich napisze zapytanie czym sie roznia te dwa produkty :)
-
zbyszku, a pamietasz numerek produktu? Pewnie nie :) Anyway, te ktore kupiles wydaja sie byc strasznie "krotkie" - zasadniczo "xi" powinno byc wyzej niz reszta - nie zauwazyles u siebie, zeby ci siadlo auto? Ja mam wersje touring i czasem cos przewoze (namiot i rodzine na wakacje :)) wiec na pewno musza byc hmm mocniejsze natomiast co do dlugosci to juz sam nie wiem.
-
Sam sobie odpowiem ale moze komus sie przyda. Oczywiscie to nie jest PEWNIK ale sporo swiadczy o tym, ze w wersji z "X" oraz bez "X" dlugosc sprezyn jest taka sama natomiast roznica jest w grubosci podkladek pod sprezyne. wersja bez X http://www.etk.cc/bmw/PL/search/selectCar/E46/Tou/BMW+330i/ECE/33/33_0841/ wersja X http://www.etk.cc/bmw/PL/search/selectCar/E46/Tou/BMW+330xi/ECE/33/33_0841/ Wydaje mi sie, ze to podniesienie zawieszenia w X o 14mm wynika z grubosci podkladki gornej... Posilkowalem sie tym tematem: [...] Quote Originally Posted by daytonatrbo View Post The rear springs aren't physically longer on the xi. The pads on the spring perches are thicker in the rear, that's where the height comes from. That's correct for all non sport packaged E46s. Sport suspension is a different story. My apologies as I only think about sport packaged cars as I've never once considered a non-sport in the last 4 E46s I've owned or in any of the other BMWs I've owned for the last 10 years. [...] http://forums.bimmerforums.com/forum/showthread.php?2098195-02-325XiT-Rear-Spring-Question&p=27565758 Zatem czy mozna kupic sprezynki do wersji bez "X" i z powodzeniem je zamontowac do X'a?
-
Czesc Probuje usilnie od kliku dni dowiedziec sie jakie maja byc sprezyny na tyl w wersji touring :) Dzisiaj dealer (jako, ze realoem nie podaje numeru) podal mi na podstawie vinu, ze ma to byc czesc: 33536750758 okej, cena wiadoma 450zl za sztuke :) W sieci natomiast mozna znalezc, ze do tego konkretnie auta pasuja (wg. sprzedawcow): 33536750756 33536750760 33536750740 oczywiscie kazda ma zamiennik (febi, ls, trw, kyb) ale - co najwazniejsze - te zamienniki maja ROZNA dlugosc :( 238mm, 252mm, 280mm Na bmw-sport z kolei ktos napisal, ze do touringa pasuja np. sprezyny Lesjofors 4208444, ktore z kolei maja 25,5cm dlugosci ale nikt nie wie czy pasuja do xi :) Oczywiscie moge wyjac sprezyne, zmierzyc i "zalozyc" ile powinna miec nowa ale moze da sie to latwiej okreslic :) pozdr, to co to u diabla za zamienniki, ze sa rozne? :)
-
Cześć Właśnie się okazało, że mam pękniętą lewą sprężynę z tyłu. Sprawdziłem szybko w sieci i odnoszę wrażenie, że nie da się kupić nic innego niż ori w ASO czego chciałbym uniknąć. realoem nie podaje numerów więc ciężko namierzyć zamiennik. Wersja touring z hakiem ale nie ciągnę przyczepy tylko rowery :) Autko jest załadowane tylko raz w roku w trakcie wakacji. Pytanie klucz - czy to są takie same sprężyny jak do 330xd albo do 330i, 330d, 325xi, 325i etc? Przekrój producentów i cen dla innych modeli jest spory natomiast do xi jak zwykle nic nie ma oprocz wersji sport, ktorej nie chce i nie miałem. Jeśli to pomoże to VIN: JU10224 pozdr,