Skocz do zawartości

seler

Zarejestrowani
  • Postów

    346
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez seler

  1. Szukam opcji na mocniejsze łączniki stabilizatora do zawieszenia m-sport. Niestety czy lemforder czy ori wytrzymują 30-50tys i trzeba wymieniać.

    Całe zawieszenie wytrzymuje świetnie i pomimo 480tys nalotu prawie wszystko ori, a te nieszczęsne łączniki nawet roku nie wytrzymują, fakt że dostają mocno na dziurach na powiatówkach ale może jest jakaś mocniejsza opcja, może coś z motosportu, ktoś coś ćwiczył?

  2. Mały uptade, po roku przerwy w jazdach, auto wróciło na trasę i dziś właśnie stuknęło 470 tkm :)


    605-050520224817-710482.jpeg


    Przez rok stało bo miała nim jeździć żona a ja kupiłem trzylitrową f11 do jazdy do pracy. Po roku stwierdziłem jednak że mam dość tej kobyły i że wolę jednak moją zwinną trójeczkę, więc śmigam nią dalej a żona upala gumy w piątce :mrgreen: :mrgreen:


    W międzyczasie, wymieniony parownik, sprężyny tył i tyle. Wiadomo, serwisy.

  3. Cześć, podepnę się pod temat jeśli mogę.

    Podobna sytuacja ale w N47. Parę tygodni temu nagle wzrosło spalanie i auto też nie jedzie jak powinno.

    Codziennie robię tą samą trasę 400km po autostradzie, zawsze w takim samym "stylu" w większości na tempomacie. Do tej pory na baku robiłem średnio 1100km teraz max 800. btool pokazuje korekcje wtrysków na jałowym +/- 0.5 na obciążeniu max +/-2 na dwóch cylindrach. Pomiar przyspieszenia bttol pokazuje 1-100 12.5s na prostym i równym odcinku. Nawet biorąc pod uwagę że kierownik może nie mieć skila to jest to 4s do "fabryki". Auto nie wykazuje żadnych innych niepokojących objawów, dpf wypala się częściej, robiłem adaptację przepływki ale to niczego nie zmienia. Błędy to dwie świece żarowe i sonda lambda. Ale to już było wcześniej gdy spalanie było w normie.


    Kompletnie nie mam pomysłów jak to ugryźć.


    Wtryski:

    https://zapodaj.net/e472a83cdf9f1.jpg.html


    Boost:

    https://zapodaj.net/4ba6866d2a76d.jpg.html

  4. Podzielę się informacją może komuś pomoże.

    Miałem problem z niemogącą się zakończyć regeneracją, wypalało i wypalało prze z200+ km i trochę redukowało ciśnienie ale regeneracja się nie mogła zakończyć i tak to trwało przez ostatnie 3 tys km.

    Myślałem że DPF już szrot do wyrzucenia albo jakieś mega czyszczenie wymiana czyjników - generalnie koszty w kosmos.

    Tak wyglądały logi z przejazdu:

    DPF-Log.jpg


    Widać że temperatura spalin nie była w stanie osiągnąć 600st, ciśnienie wsteczne dobijało do 500mbar i to pewnie było przyczyną przerywania wypalania.


    Wczoraj doszedłem do wniosku że trzeba by spróbować w trakcie wypalania nie przekroczyć 300mbar i zrobiłem trasę 200km nie przekraczając 2,5tys rpm (przy okazji okazało się że to auto potrafi spalić poniżej 5l :shock: ) czyli autostrada i max 120, brak gwałtownych przyspieszeń it

    I udało się!

    DPF-Log2.jpg


    Wypaliło dwa razy, kompletnie do zera, temperatura na spalinach 500-600.

    Wniosek mam taki że przy standardowej jeżdzie 160+ nie nadąża wypalać więc chyba leje jakiś wtrysk?


    BTWczy taka praca egr (pomarańczowy wykres) jest poprawna? Cały czas skacze od 0 do 15-20% tylko podczas wypalania trzyma 0%


    A na marginesie, dpf oryginalny i ma 464tys km :)

    pozdr


    s

  5. Witam,

    Nie mogę wypalić dpf do końca, czy to przez bttool czy samoczynnie regeneracja trwa przez całą trasę, temp silnika 90, spalin 400-500 a regeneracja nie potrafi zakończyć się nawet po 200km. Na jałowym ciśnienie nie schodzi poniżej 28-30mbar, na 4tys rpm 230mbar. Po ponownym odpaleniu auta zawsze błąd 480A który muszę kasować bo z nim w ogóle regeneracja nie rusza.


    Czujniki ciśnienia wymienione. Pomysły mi się skończyły.

  6. Mam 2009r przejechane 455tys km rozrząd wymieniłem przy 440tys miałem jedną awarię - padł alternator rok temu, po za tym tylko obsługa serwisowa i jakieś pierdoły typu nieotwierający się zamek z tyłu czy zapieczone pióro wycieraczki i tego typu drobiazgi. Auto mam już 7lat i nie zamiaruję go sprzedać i nawet wolę jeździć trójką niż f11 w trzech litrach którą zostawiłem żonie :)
  7. Wymieniłem czujniki ciśnienia przedni ori, tył hella, termostaty ok temp płynu 89-90, wymuszenie wypalania się załącza, wypalanie niby trwało przez 200km autostrady i nie zakończyło się sukcesem, sadzy 30g jak było tak jest, ciśnienie wsteczne na jałowym 20hPa na końcu znowu błąd 480A.

    Temp spalin nawet przy szybszej jeździe max 400st zwykle 300-350.

    Jakiś pomysł?


    pozdrawiam

  8. Należy nazywać rzeczy po imieniu. Ja nie potrafię i nie przejdzie mi przez gardło na N47 powiedzieć premium. Ciśnie się natomiast na usta słowo bubel, bo ono najbardziej pasuje do tego produktu.

     

    Może to I bubel, kwestia definicji.

    Ale.

    Mój "bubel" w e91lci zrobił już 450tys km, bez żadnej awarii I nadal jeździ. Z czego ja nim zrobiłem 330tys żeby nie było. Rozrząd wymieniłem przy 445tys km I okazało się że w sumie niepotzebnie. Raz mne unieruchomiło w trasie ostatnio jak zawiesiły się szczotki alternatora, auto rewelacyjnie się prowadzi, lepiej niż moja o 7 lat młodsza piątka, nie jest nawet dużo głośniejsze a trzymanie w zakrętach bajka. N47 ma mega kulturalną pracę I jest bardzo oszczędnym silnikiem jak na jego możliwości. Sprzęgło, dpf, wtryski wszystko w tym aucie jest ciągle fabryczne, zawieszenie jest niesamowicie wytrzymałe, co 50tys km są do wymiany łączniki stabilizatorów I tyle.

    Gadanie "kiedyś to była motoryzacja a teraz to nie ma" jest śmieszne, wystarczy porównać moc I spalanie z legendarnej beczki I jej trzylitrowego diesla do współczesnego trzylitrowego n57 przecież to jest kosmos. Oczywiście przewymiarowana I niewysilona konstrukcja dłużej wytrzyma ale kto dzisiaj kupi kilkuset konne v8 I będzie jeździł jak emeryt?

    Inna ciekawostka, miełem swego czasu youngtimera premium. Porsche 944s2 (nie zwykłe 2.5) I przy przebiegu 186tys km I wieku 25 lat w tym aucie do zrobienia było właściwie wszystko.


    Jak się dba tak się ma I tylko należy mieć świadomość że stopień skomplikowania tych samochodów wynikający z wymogów prawa I oczekiwań konsumentów jest już tak absurdalny że to I tak dziw że jest stosunkowo niewiele wad fabrycznych ot jedn dwie-trzy na model. Ilość sterowników, systemów Ich złożoność I zależność powoduje że dalej to już tylko elektryki żeby to jakoś ogarnąć I uprościć.


    Najciekawsze jest to że większość tęskniących do "prawdziwej" motoryzacji jakoś nie kupi starej beczki nie włoży w nią choćby połowy tego co w nowe auto I nie cieszy się milionami przejechanych kilometrów tylko kupuje współczesne plastikowe badziewie I wymienia je co dwa trzy lata na jeszcza bardziej współczesne I badziewniejsze...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.