We fabryczne miejsca za wiele sie nie zmiesci wymiana glosnika na drugi takich samych rozmiarow tez za duzo nie daje , wiec niestety ale trzeba bylo sie troche pomeczyc. Ja zdemontowalem fabryczne glosniki i kubełki w ktorych sie znajdowaly ,w tym momecie odslaniaja sie dziory w karoserii przez ktore widac bagaznik , w bagazniku do gory przykrecilem plyte pilsniowa w ktorej wczesniej wyciolem identyczne dziory na wymiar nastepnie zrobilem takze z tej plyty dystansy na gosniki wszystko poskrecalem do kupy i dziala super. pomiedzy kazdy element nalezy dac jakis kawalek materialu ( np.guma ) zeby nic nie brzeczalo . najlepsze jest to ze nic nie tzeba wiercic ani ciac w samochodzie wystarczy wykozystac orginalne dziorki w aucie , miescea w bagazniku zostaje praktycznie tyle samo napewno wiecej niz po wlozeniu skrzyni. postaram sie w rzucic pozniej zdjecie,ps. wnetrze auta rowniez zostaje seryjne wiec nie trzeba sie bac o szyby bo nic nie widać z zewnątrz.