Suspect

Cześć, mimo wizyty u jednego elektromechanika nie udało mi się rozwiązać problemu z nieprawidłową pracą silnika. Na początku wyskoczył błąd czujnika położenia wału, wymieniłem na oryginalny simensa, błąd zniknął a problem nadal występuje. Problem ten polega na tym, że auto często nie może osiągnąć wyższych obrotów niż wolne obroty. Na postoju gdy puszczę pedał gazu silnik pracuje prawidłowo na wolnych obrotach, gdy dodam gazu zaczyna się dławić i zamiast zwiększać obroty to zmniejsza i zaczyna gasnąć. Po pewnym czasie jednak najczęściej wkręci się na obroty, trzeba odczekać z 5min. Podczas jazdy silnik ma momenty gdy zaczyna się dusić i tak samo gdy wcisnę pedał gazu zaczyna się dusić i zwalnia, gdy dam mu mniej gazu jedzie dalej tak jak trzeba. Po ostatnim podłączeniu pod komputer ten elektromechanik stwierdził, że dostaje za dużo powietrza niż powinien. Co może być przyczyną problemu? Sprawdziliśmy już szczelność kolektora, filtr powietrza, pompę paliwową. Autko jest zagazowane ale problem ten występuje zarówno na benzynie jak i na gazie. Jest to BMW e39 528 rocznik 1996.

Cześć, w najbliższym czasie mam zamiar zabrać się za wymianę świec zapłonowych w BMW 528 rocznik 1996, zagazowana. Jakie świece sprawują się najlepiej w tym silniku uwzględniając zainstalowaną instalację gazową?

Cześć, odkąd kupiłem samochód czyli jakieś 4 miesiące tematu słychać jak odzywa się wspomaganie lecz od niedawna odgłosy te bardzo się nasiliły. Wspomaganie słychać podczas dodawania gazu i przede wszystkim skręcaniu. Nie są to jakieś delikatne odgłosy, gdy skręcam słychać mnie z dość dużej odległości. Sprawdzam bardzo często płyn w zbiorniczku od wspomagania, jest w normie i nie ubywa. Prawdopodobnie przyczyną problemu jest pompa wspomagania lub maglownica. Jak rozpoznać które z wymienionych jest przyczyną problemu, jest jakiś prosty sposób do zrobienia z zewnątrz bez podnoszenia?

Przy zimnym silniku nie miałem okazji sprawdzić bo odstawiłem znów na parking koło serwisu tyle że już dziś się nic nie dowiem bo już zamknięte, dopiero w poniedziałek. To lekkie pykanie było słychać na rozgrzanym silniku i gdy był on uruchomiony. Zawsze chodził cichutko że ledwie słychać i tak było dopóki nie przejechałem z 10km.

Tak, na nawiewie przełączyłem na czerwone i w panelu klimy dałem 32 stopnie i nic, nadał chłodne powietrze. A co z tym cyklicznym pykaniem w silniku? Czy to może być przegrzanie silnika i problem z głowicą? Czy może to tylko tymczasowo z powodu zbyt dużej temperatury? Dodam, że nie działa mi wskaźnik temperatury cieczy chłodzącej tak więc nie wiem jaka była naprawdę.

Witam, po drobnej stłuczce odebrałem dziś samochód z serwisu, była rozwalona chłodnica i była wymieniana. Po około 10km jazdy zaczęło się szwankowanie silnika. Jechałem na gazie i czułem przerywanie w pracy silnika. Zauważyłem że mimo że silnik był dobrze nagrzany nie dmuchało ciepłym powietrzem do środka, leciało chłodne a zawsze było aż gorące. Dalej przejechałem jeszcze z 5km i usłyszałem takie niezbyt głośne, cykliczne pykanie tak jakby coś z zaworami. Zaparkowałem samochód pod serwisem i dam go do dalszej naprawy w poniedziałek. Czy to może być przegrzanie silnika skoro z dmuchawy nie leciało ciepłe powietrze a jedynie zimne?

Witajcie, mam do czynienia w swojej betce ze słabym sygnałem radiowym. W czasie jazdy radioodtwarzacz lubi przerywać a w rzeczywistości zasięg stacji radiowej powinien być dobry. Czy seryjnie wszystkie radioodtwarzacze w BMW e39 były montowane ze wzmacniaczem antenowym? Może antena szwankuje i jej wymiana załatwi sprawę?

Problem polega na tym, że na niskich biegach podczas wciskania sprzęgła lub puszczaniu pedału gazu słychać w okolicach skrzyni biegów takie charakterystyczne ciche stuknięcia, jest ich tyle samo ile każdego szarpnięcia samochodu. Czasem podczas postoju na biegu jałowym także słychać takie delikatne stuki jeżeli dobrze się wsłucham w okolicy skrzyni biegów, wzrastają one wraz z prędkością obrotową silnika. Słychać tak, jakby skrzynia się ruszała lecz to tylko moje wyobrażenia na ten temat. Jaka może być przyczyna problemu, poduszki skrzyni biegów?

U mnie jest identycznie, niezależnie czy silnik jest zimny czy ciepły wskazówka stoi w okolicach czerwonego pola. No nic... Spróbuję podmienić te zegary i zobaczymy czy problem ustąpi.

Problem w tym że te co dostałem nie są w wersji europejskiej więc nie ma sensu przekładać ich na chwilę skoro i tak będę wymieniał na zegary europejskie. Szybka w nich jest porysowana i w ogóle nie ma sensu ich zakładać.

Witam, od dnia dzisiejszego jestem właścicielem bmw e39 528 z 1996 roku a jego poprzedni właściciel przed zakupem uprzedził mnie o pewnej usterce. Prędkościomierz często staje na 0km/h, obrotomierz ma wahania mimo że prędkość obrotowa silnika nie ulega zmianie, wskaźnik temperatury płynu chłodniczego stoi w okolicach czerwonego pola a spalanie na zegarach, pozostałe temperatury itp wyświetlane są nieprawidłowo. Poprzedni właściciel twierdził, że wystarczy zmienić zegary ponieważ z pewnością to one zaczęły wariować, dostałem od niego takowe zegary na zamianę. Jak myślicie, czy przyczyną problemu są zegary? Nie chciałbym ich kupować na darmo.

Cześć, dziś zabrałem się za wymianę końcówek drążków kierowniczych i pojawił się pewien problem. Końcówka jest tak zapieczona że nie chce wyskoczyć ze zwrotnicy, WD40 ani młotek w żaden sposób nie pomaga, próbowałem nawet podnośnikiem wypchnąć sworzeń końcówki lecz to także nie przyniosło żadnego rezultatu. Ściągacz nie jest zbyt tani, więc co mogę jeszcze zrobić aby rozdzielić końcówkę ze zwrotnicą?

Cześć, przy większej prędkości tj. mniej więcej od 70km/h w górę przy skręcie w lewo mocno lata kierownica a w okolicy koła słychać stukanie. Tak więc coś jest nie tak przy prawym kole. Zauważyłem że osłona drążka kierowniczego przy prawym kole jest uszkodzona, co dokładniej mogło się stać? Co sprawdzić i wymienić aby pozbyć się tego problemu? Wymiana drążków wraz z końcówkami oraz osłonami gumowymi załatwi sprawę?

Cześć, wam. Niedawno dokonałem wymiany przepływomierza, poprzedni prawdopodobnie był uszkodzony. Układ dolotowy był w ogóle nie szczelny, można powiedzieć że powietrze omijało filtr powietrza, praktycznie w ogóle był nie używany podczas pracy silnika. Kilka dni temu dokonałem wymiany przepływomierza wraz z tym zrobiłem porządek z układem dolotowym, wszystko jest szczelne jak należy. Od tego momentu zaczął się problem z wolnymi obrotami na gazie, nie sprawdzałem czy występuje on także na benzynie. Gaz podłączony jest do układu dolotowego przed przepływomierzem. Na postoju wszystko jest ok, silnik pracuje jak należy lecz gdy jestem podczas jazdy, po przekroczeniu 2-3 tysięcy obrotów, wciśnięciu sprzęgła i puszczeniu pedału przyśpieszenia silnik nagle gaśnie, obroty nie zatrzymują się w dolnym zakresie. Jeżeli puszczę gaz z około 1-2 tysięcy obrotów, obroty silnika zatrzymują się przy 900 czyli wszystko jest ok. Czy ktoś wie co może być przyczyną tego problemu? Próbowałem regulować gaz lecz o ile zrobiłem to poprawnie nie przyniosło to żadnego rezultatu.

Cześć, zerwała mi się poduszka amortyzatora prawego, tylnego. Amortyzator sobie lata pod nadkolu i nie jest umocowany, dlatego pojawił się problem z którym jak na razie sobie nie poradziłem. Śruba która mocuje amortyzator do poduszki, została na amortyzatorze. Przy próbie jej odkręcenia ta tulejka która wchodzi w amortyzator kręci się razem z nią, co mam zrobić w takiej sytuacji, jak odkręcić tą śrubę żeby amortyzator został sprawny?

Gdy ciągnę za ten knypek od drzwi to się wyciąga i nie chowa, tak samo gdy otwieram z pilota to się wyciąga ten knypek ale drzwi kierowcy nadal zamknięte, pozostałe się otwierają poprawnie. Trochę też klamka zewnętrzna tak dziwnie lata, jak nigdy dotąd... Kluczykiem nie dam rady otworzyć bo był wymieniany zamek od strony kierowcy na inny, nie mam do niego klucza, ale raczej wtedy dałoby radę otworzyć także z pilota. Gdzie znajduje się ten siłownik? Bardzo ciężko go wyjąć? Wydaje mi się że po zdjęciu boczku, jak jestem przed drzwiami to po lewej stronie.

Cześć, pojawił się problem z drzwiami od strony kierowcy, pewnego dnia je zamknąłem i od tamtej pory już nie otworzyłem. Nie otwierają się ani od zewnątrz, ani od wewnątrz, nawet po wyciągnięciu tej dźwigienki w górę ręcznie, bez użycia elektryki. Macie jakieś pomysły co może być przyczyną?

Sprawdziłem teraz, niby płyn w zbiorniczku jest a podczas zwarcia elektryki chyba poszłoby wszystko a sprawdzałem światła przednie i działały, jednak ze względów bezpieczeństwa podłączyłem akumulator jedynie na chwilę.

Sprawdzę jutro z rana czy jest płyn w zbiorniczku od układu hamulcowego, może masz rację...

To była stanowczo uszkodzona elektryka, było pełno dymu a przestał on się wydobywać od razu po odłączeniu akumulatora. Dym było czuć gumą, jak spalona izolacja przewodów. A poza tym to raczej nie możliwe żeby sprzęgło się spaliło a przewody hamulcowe puściły w tym samym momencie.

Cześć wam, piszę kolejny raz na tym forum, prawdopodobnie już ostatni. Czyżby elektryka w mojej buni się spaliła? Jadę sobie, naciskam pedał hamulca, a on wciska się do podłogi, sprzęgło nie działa, są problemy z wyrzuceniem biegu, śmierdzi dymem - udało mi się jakoś zatrzymać samochód. Wychodząc zauważyłem że z pod maski wydostaje się dużo dymu, odłączyłem akumulator i na tym koniec. Całe szczęście że się nie zapalił. Czyżby to koniec z samochodem? Czy jeszcze da się coś zrobić i czy będzie to opłacalne?

Najtaniej by wyszło zlecenie w serwisie samej diagnozy odnośnie usterki, a naprawy dokonasz sam o ile będzie taka możliwość. Szukanie przyczyny może trochę zająć bo lista możliwych przyczyn jest dość długa. Jeszcze można sprawdzić przeguby czy któraś ze śrub nie jest odkręcona oraz czy się nie posypały. Na drgania może także wpływać złe wyważenie któregoś z elementów, np. wału napędowego. Powinieneś też się skupić i sprawdzić dokładnie skąd mniej więcej dochodzą te wibracje. Przód, część środkowa pojazdu lub tył.

Warto sprawdzić podporę wału, jeżeli na wyższych biegach problem staje się mniej uciążliwy jest to prawdopodobnie usterka układu przeniesienia napędu. Na mniejszym biegu przenoszona jest większa moc.

Zauważyłem że na benzynie gdy bardzo lekko dodam lekko gazu jest wszystko ok, gdy dodam go gwałtownie praca silnika staje się przerywana i nierówna, lecz obroty wzrastają. Gdy odłączę przewód od przepływomierza, wszystko jest ok a samochód wkręca się na obroty szybciej niż zawsze. Uszkodzony przepływomierz? Czy to może być także przyczyną tej usterki z klekotaniem? Klekotanie jest chyba związane ze zmianą charakterystyki pracy silnika, zapłon jest sprawny, dokładnie sprawdzony.

Miałeś rację lecz usterka nadal nie została usunięta. Ostatni przewód miał zbyt dużą rezystancję, był nieprawidłowo podłączony do fajki, wymieniłem go na stary ponieważ rezystancja starego jest niska, tak więc jest sprawny. Od czasu gdy założyłem temat jeździłem już raz na sprawnym silniku, chodził cichutko jak nigdy. Zmieniłem wtedy regulację gazu i pomogło. Jednak tak jak opisywałem, po przekroczeniu 100km/h zaczęły się problemy, i tak pozostało aż do teraz, nadal słychać klekotanie. Myślę że problem może być powiązany z gazem, ale gdy usterka wystąpi klekotanie słychać także na benzynie. Przy dodawaniu gazu na benzynie słychać i widać bardzo nierówne wchodzenie na obroty, może to ma jakiś związek. Po odłączeniu przepływomierza na benzynie wchodzi na obroty normalnie. Ostatnio gdy byłem w warsztacie, oddałem go do naprawy układu chłodzenia, było wtedy także słychać klekotanie. Po odbiorze zauważyłem że godzina na komputerze została wykasowana, czyli że akumulator był odłączany. Z domysłów wiem że musiał być resetowany komputer sterujący. Po odbiorze silnik chodził cichutko, pewnie reset komputera pomógł. Wie ktoś jak go wykonywać? Tylko proszę bez tych metod z odłączanym akumulatorem i czekaniem po 15min, to nie działa. W warsztacie robią to w ciągu około 10 sekund, chyba coś z pinami.