Suspect

Ok, jutro z rana się za to wezmę i wtedy dam znać co z tego wynikło.

Zdejmowałem fajkę żeby nałożyć. Sprawdzić rezystancję czwartego przewodu wysokiego napięcia i porównać z pozostałymi, pomoże? W razie czego przewody do wymiany czy jest jakaś rada?

Tak więc inaczej mówiąc impulsator. Sprawdzić to nie bardzo wiem w jaki sposób, musiałbym chyba wymienić. Gdybym jutro pojechał do mechanika i podłączył pod kompa, to gdyby to był ten czujnik to wykryłoby? Nie mam zbyt wiele kasy ale to raczej będzie to. Moim zdaniem to też coś z zapłonem ale przewody i świece wymieniane 3 tygodnie temu, więc chyba pozostaje aby ten czujnik...

Jeszcze nie sprawdzałem, wału korbowego czy wałka rozrządu? Bo z tego co się orientuję to są dwa.

Cześć, mam poważny problem w swoim autku. Od dłuższego czasu, po przejechaniu dłuższej trasy lub po wkręceniu auta na wyższe obroty zaczynają się problemy. Słychać dziwne dźwięki silnika, jak klekotanie zaworów i silnik ma mniej mocy. Jest wtedy bardzo głośny, ludzie porównują do traktora. Problem zostaje po jego wystąpieniu czyli gdy tak się stanie, mam tak nie zależnie czy się zatrzymam, czy odpale go znów, nawet jak silnik wystygnie itp. Pomaga dopiero zdjęcie obudowy filtra lub trzymanie bardzo niskich obrotów silnika rzędu 500-600/min, choć także nie zawsze. Jeżeli jednak pomoże, silnik chodzi cichutko jak przed wystąpieniem problemu, tak więc raczej zawory odpadają. Co robić?!

Dodam jeszcze że ze 2 razy zdarzyło się tak, że gdy silnik pracował już nie równo to po odpaleniu ponownym strzeliło w silniku, możliwe że gazem i silnik od razu po tym działał jak marzenie.

Cześć, jak to już na co dzień piszę z kolejnym problemem :roll: Od dłuższego czasu gdy mocno dałem w gaz a prędkościomierz wskazywał 150-170km/h zaczynały się dziać dziwne rzeczy. Po zwolnieniu było słychać że silnik nie pracuje równo a jego praca stała się wiele głośniejsza, nie przeszkadzało mi to ponieważ po zwolnieniu problem znikał za jakiś czas. Po jakimś czasie problem nasilił się, po przekroczeniu 110km/h silnik zaczynał pracować nie równo, zarówno po zwolnieniu jak i na wolnych obrotach. Wymieniłem przewody i świece, silnik pracował wiele stabilniej lecz także do czasu aż nie przekroczyłem 110km/h. Wczoraj doszedłem ponownie do 110km/h lecz już tak zostało do dziś, problem jak to wcześniej było nie zniknął sam. Słychać tak jakby silnik nie pracował na wszystkie cylindry, słychać to gdy stoję na biegu jałowym i dodam gazu. Na wolnych obrotach silnik pracuje z niezmienną prędkością obrotową lecz także słychać jego bardzo głośną pracę. Słychać takie jakby klekotanie ale to jest pewnie spowodowane tym że nie pracuje równo. Problem występuje zarówno na benzynie jak i na gazie. Co robić?

A czy ten wyciekający płyn to nieszczelność układu chłodzenia czy tak jest gdy są jakieś jego usterki? W motoryzacyjnym tłumaczył mi coś że jeżeli płyn chłodzący nie ma obiegu to będzie go przez korek wlewowy wylewać. Mi właśnie ten płyn wycieka chyba przez korek wlewowy ale korek wlewowy wydaje się być ok.

Gdy byłem jeszcze w sklepie motoryzacyjnym, mówił mi że jak się leje górą przez zbiorniczek wyrównawczy nawet gdy jest zakręcony to mogła puścić uszczelka pod głowicą. Czy to możliwy scenariusz mojego problemu? Z tego co wiem to gdyby puściła uszczelka to by spalał płyn i powoli by go ubywało oraz by się grzał ale układ chłodzenia by nie wypuszczał płynu górą zbiorniczka wyrównawczego.

Cześć, w czasie jazdy zauważyłem skoki temperatury, gdy wskazówka zbliżała się do czerwonego pola zatrzymałem się, patrzę pod maskę a tam płyn chłodzący leje się po zbiorniku wyrównawczym. Nie wiem dokładnie skąd był ten wyciek. Próbując odkręcić odpowietrznik okazało się że jego nasadka to wykręcania było lekko przyklejona (ktoś urwał w ASO...), przy próbie odkręcenia nasadka od odpowietrznika urwała się a reszta została w środku przez co nie ma jak tego wykręcić. A teraz moje pytania. Czy korek odpowietrznika znajduje się przy chłodnicy czy na zbiorniku wyrównawczym? Wymiana zbiornika wyrównawczego wraz z korkiem wszystko załatwi?

Cześć, bawiąc się w wymianę przewodów połamałem fajkę próbując ją wyciągnąć, później stukałem śrubokrętem aby wyciągnąć jej resztki i coś utknęło w środku między wkręconą świecą a otworem na świece w głowicy. Może to być kawałek plastiku z fajki lub odłamek izolatora ze świecy. Przez to klucz do świec wchodzi na świecę lecz zatrzymuje się tuż przed nasadką świecy na klucz. Uniemożliwia to jej wykręcenie w jakikolwiek sposób. Co robić? Spróbować wziąć młotek i postukać w klucz aby wszedł na siłę dalej?

Cześć, ze względu na problemy z pracą silnika nadszedł czas na wymianę przewodów i świec. Jak pewnie wiecie w silnikach M40 dostęp jest dość ograniczony. Nie mogę zdjąć fajek ze świec, ciągnę za nie ale czuję jak zsuwa się sama guma a wewnętrzna część fajki zostaje. Zdejmując fajkę trzymam ją jak najbliżej świecy lecz to nic nie daje. Ma ktoś z was jakiś patent na zdejmowanie fajek ze świec?

Te rysy na tarczach są zbyt głębokie, są to takie szerokie zadrapania i by trzeba było całą tarczę szlifować. Znalazłem taki zestaw marki którą polecił kolega wyżej: http://www.allegro.pl/item999039027_tarcze_klocki_hamulcowe_breck_bmw_e36_i_e46.html Będzie dobry?

Sprawdziłem bez odkręcania koła ponieważ było to już zbędne, przez otwory w feldze zauważyłem dość głębokie i dość szerokie 2 rysy na lewej tarczy. Tak więc niestety już będą do wymiany i tarcze i klocki...

Cześć, od wczoraj coś niedobrego dzieje się u mnie z hamulcami. Gdy hamuję, to słychać takie chropotowanie tak jak by metal ocierał o metal, wydaje mi się że na przedniej osi. Na przedniej osi mam tarczówki, na tylnej bębny. Podejrzewam że to mogą być zużyte klocki bo nie wiem kiedy były wymieniane, wiem że tarcze są nowe. Czy moja diagnoza jest słuszna? Mogą być jeszcze jakieś inne przyczyny?

Cześć, od wczoraj w moim samochodzie pojawil sie kolejny problem. Gdy dodam gwaltowanie gazu lub zrobie to zbyt szybko to coś zaczyna walić na tyle i samochodem strasznie trzęsie. Po prostu zaczynają się problemy przy przenoszeniu z silnika większej mocy. W ASO stwierdzono że podpora wału ma bardzo duże luzy, czy to na pewno jest przyczyną usterki? Chciałbym dokonać wymiany podpory wału sam bo są to trochę większe koszta. Czy mógłby ktoś opisać jak zabrać się za tą wymianę oraz jak powinna ona dokładnie przebiegać?

Cześć wam, ostatnio otrzymałem pomoc odnośnie swojego problemu tak więc piszę kolejny temat na forum, tym razem problem jest wiele poważniejszy i nie potrafię go sam rozwiązać. Dziś uległ uszkodzeniu układ chłodzenia, rozszczelnił się trójnik dzięki czemu cała ciecz chłodząca pryskała sobie pod maską w okolicach trójnika. Na zdjęciu zaznaczyłem na czerwono okolice znajdowania się tego trójnika, jest około 10cm w dół. Przedstawione poniżej zdjęcie nie jest realnym zdjęciem mojego silnika, jest to zdjęcie znalezione. Po usterce układu chłodzenia, dokonałem próby odpalenia silnika gdy był już zimny, niestety nie przyniosło to pozytywnego rezultatu co mnie bardzo martwi. Uruchamiam zapłon, silnik pyrka około 5 razy na bardzo niskich obrotach i od razu gaśnie. Tak jest za każdym razem gdy próbuję go odpalić. Dzieje się tak zarówno na benzynie jak i na gazie. Przed usterką układu chłodzenia nie zauważyłem żadnych problemów, silnik pracował bardzo dobrze. Prosiłbym was o pomoc w rozwiązaniu problemu. http://img718.imageshack.us/img718/1857/zdjecien.jpg