
hub1979
Zarejestrowani-
Postów
19 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez hub1979
-
No niestety, to nie sa tanie samochody, mimo ze u nas w ogloszeniach zaczynaja osiagac smiesznie niskie ceny. Czasami z samych eksploatacyjnych rzeczy potrafi sie sporo nazbierac. Sama odma ze wszystkimi przewodami to juz jest 700pln. Ja u siebie wymieniliem wszystkie rurki, nie tylko sam separator, auto ma juz kilka latek, nie sadze zeby ktos to przedtem robil. Do tego olej silnikowy, filtry, swiece, wszystkiego idzie wiecej niz do popularnych autek z 4-cylindrowcami, wiec na dzien dobry placi sie wiecej. To nie "passat w tedeiku" ze sie kupi na allegro zestaw filtrow za 140, do tego banke oleju za 150 i jest spokoj na caly rok.
-
Vampire, przeczytalem Twojego pierwszego posta i od siebie moge tylko powiedziec kup ta Corse. Niewyeksploatowane i zadbane 530i do 5tys. euro ciezko bedzie kupic, a jesli Ty jeszcze mowisz ze w zyciu nie kupowales uzywanego auta to lepiej nie jedz do Niemiec sam. Lepiej zaplac komus i niech Ci wyszuka i przyprowadzi samochod, albo z Toba pojedzie, poogladacie kilka wczesniej wytypowanych sztuk i moze cos wybierzesz za rozsadne pieniadze. e39 jak juz koledzy wyzej napisali to jest kosztowne w utrzymaniu auto, ktore nie znosi druciarstwa i oszczednosci. Nie lubie dyskutowac o cudzych zarobkach, ale Ty majac 2 tys. zl miesiecznie powinienes sobie raczej odpuscic ten model, bo kupisz tanio, nabierzesz kredytow zeby go ponaprawiac i doprowadzic do porzadku a potem bedziesz sobie zyly wypruwal zeby to posplacac i jeszcze wysuplac kase na tankowanie i biezaca eksploatacje. Znienawidzisz to auto bardzo szybko w ten sposob. I co to w ogole za pomysl zeby brac kredyt na ponad 10-letni samochod? :duh:
-
Jak bedzie "okazja" to chetny zawsze sie znajdzie - aby sie blyszczal i w miare kupy trzymal :norty: Nikt normalny nie odda zadbanego auta w cenie szrotu, wystarczy popatrzec jakie te "szwajcary" i za ile sa na naszym otomoto, a ile podobne kosztuja na autoscout24.ch Zreszta prawie caly import tak wyglada. Ze mnie tez niektorzy sie smieja ze przeplacilem, bo u nas sa taniej i "bez wkladu". A niech sie smieja, ja przynajmniej wiem co kupilem :)
-
"Jedyna taka, Szwajcar" :norty:
-
Ja tez mam 235 i czasem w koleinach nie jest zbyt komfortowo, choc nie zawsze. 245 na przod to juz jest duzo i na wzdluznych nierownosciach samochod moze myszkowac.
-
Skoro juz zmieniasz ten kolektor to nie chcesz tez od razu zmienic walkow na ostrzejsze od S52?
-
Tu sie z Toba w pelni zgodze. Ja swojego kupilem z cieknaca maglownica i malym wyciekiem ze skrzyni plus niedzialajaca dmuchawa (jez) - Niemiec to dokladnie opisal w ogloszeniu i dal cene ktora na tle innych egzemplarzy z tego roku i z tym przebiegiem byla dosc atrakcyjna, ale widac ze ogolnie dbal o auto i robil wszystko na biezaco, wiec poza tymi usterkami ktore byly opisane nie bylo sie do czego przyczepic. I takie cos ja rozumiem jako okazje cenowa. To tez racja
-
Samochod wcale nie musi byc zajezdzony zeby w ciagu kilku miesiecy od zakupu wymienic troche rzeczy w zawieszeniu, ktore sie zuzywa. Mojego Touringa przyprowadzilem niedawno, zawieszenie jest w dobrym stanie i na chwile obecna nie ma tam co robic. Ale nie ma sie tez co oszukiwac - auto ma juz 10 lat a czesci sa jeszcze fabryczne, polskie drogi zrobia swoje i jestem pewien ze przy nastepnej wymianie oleju za kilka miesiecy jak obejrzymy spod to juz cos bedzie do zrobienia. Podobnie z hamulcami - ze sa do wymiany to zadna oznaka zaniedbania, bo to sie przeciez zuzywa, jak ktos ma klocki czy tarcze na wykonczeniu a planuje sprzedaz to raczej nie bedzie inwestowal w nowy komplet po to zeby zaraz pozbyc sie samochodu. Z 530d za 10tys. zl rowniez zycze powodzenia :cool2:
-
U mnie zaraz po zakupie bylo: - regeneracja maglownicy - drazki z koncowkami - wyciek ze skrzyni - uszczelniacz wybieraka - jez dmuchawy Oprocz tego pelen zestaw filtrow i plynow ustrojowych + odma ze wszystkimi przewodami + klocki hamulcowe z przodu. Dolozylem sobie jeszcze multifunkcje do kierownicy. Ogolnie ladna sumka sie uzbierala na sam poczatek ale mechanik i tak chwalil (lub pocieszal... :mrgreen: ) ze calkiem zadbana sztuka mi sie trafila :)
-
Zly stan kompresora lub zanieczyszczony uklad tez jak najbardziej moze byc przyczyna wiekszego obciazenia silnika po wlaczeniu klimatyzacji. W moim poprzednim aucie (nie BMW) kompresor zanim sie calkiem zatarl stawial coraz wiekszy opor, az zerwal pasek. W moim obecnym e39 praktycznie nie odczuwam roznicy, no moze tylko zaraz po wlaczeniu czuc delikatnie ze kompresor ruszyl i to wszystko, w czasie jazdy spadek mocy jest pomijalny.
-
Ja tam jakims wielkim przeciwnikiem gazu nie jestem, jak ktos sporo jezdzi i ceni sobie kulture pracy benzyniaka ponad klekot i kosztowne naprawy diesli to niech sobie gazuje ale pod warunkiem ze to bedzie prosty silnik ktory dobrze zniesie warunki pracy na LPG. BMW z bezposrednim wtryskiem raczej nie jest najlepszym materialem do gazowania, i pewnie wcale sie to az tak nie oplaca zwlaszcza ze 8-9 litrow PB po miescie jak na taki samochod to jest bardzo dobry wynik.
-
1. Miasto 7.9, trasa 4.8, srednie 5.9 - dane producenta 2. Silnik N43 z bezposrednim wtryskiem benzyny, zagazowanie znacznie trudniejsze. Problem jest we wtryskiwaczach benzyny umieszczonych bezposrednio w komorze spalania przez co narazone sa na bardzo wysokie temperatury. W czasie normalnej pracy sa schladzane benzyna, a w czasie jazdy na LPG "wisza" bezczynnie. W takich silnikach co pewien czas sterownik gazu przelacza sie na benzyne zeby ochronic wtryskiwacze przed przegrzaniem, wiec instalacja nie jest tak oszczedna jak w silnikach z wtryskiem posrednim z racji spalania benzyny. Przypuszczam tez ze w dluzszej perspektywie te piezoelektryczne wtryskiwacze od benzyny i tak sie zapieka, ale to tylko moja opinia, bo nie slyszalem zeby ktos mial LPG w BMW z bezposrednim wtryskiem. Slyszalem natomiast o takich instalacjach LPG do silnikow GDI Mitsubishi i do volkswagenowskich FSI.
-
Mozna ewentualnie kupic u dealera, ostatnio widzialem sporo 318i i 320i w BPS, ale oczywiscie cena bedzie wyzsza niz na Allegro i w otomoto.
-
A ja kompletnie pominalem "szczegol" ze w podcisnieniowym ukladzie regulacji wychylenia kierownicy spalin jest tez sterowanie - przeciez tam jest jeszcze "N75" (sorki ale dla latwiejszego rozumienia uzywam nomenklatury z VAG :wink: ). A w tych dieslach jak zauwazyl tomaszf, regulacja w ogole jest szybsza i precyzyjniejsza bo jest uklad elektryczny a elementem wykonawczym jest silniczek krokowy, wiec nie ma tematu z mojej strony. Dzieki Roger za cierpliwosc i doskonale wylozenie podstaw :cool2:
-
Jesli nie jezdzisz duzo to wlasciwie nie masz co sie zastanawiac, lepiej benzynowego poszukac. Nizszy koszt paliwa do diesla niepredko skompensuje nieco wyzszy koszt zakupu i ewentualne naprawy (ktore sa bardzo prawdopodobne przy kupnie uzywanego "ropniaka"). Silnik diesla jest bardziej skomplikowany, drozsze sa usterki, a przede wszystkim jest bardziej wrazliwy na niewlasciwa eksploatacje, wiec kupujac uzywanego masz o wiele wieksze szanse na wpakowanie sie na przyslowiowa mine niz kupujac benzyne. Poza tym benzynowy bedzie zawsze mial troche nizszy przebieg niz diesel. Benzynowce raczej rzadko jezdza we "flotach", a nawet jesli prywatnie a nie w firmie to i tak malo kto decyduje sie placic sporo wyzsza cene za nowego diesla tylko dlatego ze lubi sluchac klekotu spod maski, te samochody musza duzo jezdzic zeby ich zakup mial ekonomiczny sens. Ja tez na 90% benzynowego bede kupowal, z tym ze raczej 325i albo 330i. Co do osiagow no to faktycznie jak kupisz 320i to bedzie wolniejszy od diesli. Poza tym z tym "nie jezdzi" to tez jest przesada, 2 litrowa benzyna tez ma osiagi - dobrze ponizej 10 sekund do setki, grubo ponad 200 Vmax, czego wiecej oczekiwac, zwlaszcza w naszych warunkach? Wiadomo ze trzeba go bedzie bardziej na obroty wkrecac niz diesla zeby te jego mozliwosci w pelni wykorzystac, co napewno spowoduje dodatkowy wzrost spalania, ale to tez jest pytanie do Ciebie w jakiego rodzaju wyscigach masz zamiar brac udzial :wink: Tutaj wybor juz nalezy do Ciebie - troche mniej ryzykowny zakup uzywanego egzemplarza z nizszym przebiegiem za cene troche gorszych osiagow i wyzszego spalania. Co do usterkowosci to tez przejrzalem to forum i niczego szczegolnego nie znalazlem o benzynowcach, jesli chodzi o sam silnik oczywiscie, bo wiadomo ze problemy z centralnym zamkiem, cieknacym spryskiwaczem reflektorow czy wybitym na dziurawych drogach zawieszeniem moze miec kazdy, niezaleznie od tankowanego paliwa. Z tym ze mala ilosc wpisow na temat usterkowosci e90 "w benzynie" tez moze sie brac z tego ze pewnie wiecej egzemplarzy na forum ma silnik diesla.
-
Właśnie niekoniecznie musi opaść. Ja szczerze powiedziawszy nie wiem jak są limity ciśnienia ustawione w BMW 318d i 320d, ale jak na wyższym biegu ktoś przeciągnie silnik na obrotach i chwile potrzyma to nie ma powodu żeby ciśnienie doładowania opadło i jak będzie powyżej limitu to sterownik wykryje błąd, regulacja dawki paliwa nie będzie miała znaczenia. Takie są przynajmniej moje doświadczenia, co prawda z silnikami innej marki, ale zasada działania jest pewnie taka sama. Wydaje mi się ze w razie problemów lub dla samego spokoju ducha zmiana softu jest tu jak najbardziej wskazana. Moze niech lepiej kolega, ktory zamontowal ta dmuchawę sam się wypowie jak wrazenia z jazdy i czy juz wyprobowal samochod gdzies poza terenem zabudowanym :wink: Pozdrawiam
-
E90 320d 2007r - Pierwsze styczności z bmw - pytania
hub1979 odpowiedział(a) na wujekwaldus temat w E90, E91, E92, E93
DPF, egr, turbosprezarka.... Nie mam doswiadczenia z dieslami BMW, dopiero planuje zakup mojej pierwszej "beemki", ale diesel to jest sadza, nieważne jakiej marki, jazda na niskich obrotach w perspektywie czasu moze sie okazac bardzo kosztowna, mimo ze poczatkowo na stacji benzynowej bedzie troche taniej :wink: Jazda 50km/h na 5 biegu....? :duh: -
I w końcu dotarło :lol: Dzięki i pozdrawiam. :)
-
A co z regulacja cisnienia doladowania? Jest takie samo w 320d i 318d? Turbina nie bedzie "przeladowywac" pod obciazeniem na wyzszych biegach przy wyzszych obrotach silnika? A propos przeladowania turbiny, jak to wyglada w e90? Czy czesto spotykacie sie z problemem sterowania cisnieniem doladowania - zapieczony trzpien zaworu sterujacego, zapieczona kierownica spalin? Ja jak do tej pory mam dosc spore doswiadczenie z TDI grupy VAG i tam wyglada to bardzo slabiutko, teraz planuje przesiadke na e90 stad moje pytanie. Dzieki