Mam dość dziwną sytuację związaną z tylnymi migaczami, przedwczoraj zamontowałem poliftowe tylne lampy do mojej bmki z 99 roku. Kabelki podłaczyłem zgodnie z ścieżkami na lampach i wydawało mi się że wszystko gra, po podłaczeniu wszystko świeciło jak należy, migacze również. Wczoraj w czasie jazdy czasem migacze pulsują szybko jakby żarówka była spalona ale wyszedłem z auta sprawdzić a wszystkie świeciły, chwile później sytuacja powróciła do normy, dzisiaj z drugiej strony taka sama sytuacja, dodam jeszcze że nie lutowałem żadnych oporników w obwód postojówek żeby zlikwidować błąd na desce. Wczoraj przed pierwszą jazdą zauważyłem też że lewy stop świeci na 30% a nie powinien, po naciśnięciu pedału hamulca świeci na 100%, po wyłaczeniu auta i ponownym właczeniu już się nie świecił i wszystko grało. Miał ktoś taki problem przy montażu poliftowych lamp?