Kolego, miałem taką samą sytuację ale w prawym kole. Cały czas było słychać głuche stukanie. Pojechałem do mechanika, sprawdził wszystko i było ok. Wiec pojechałem na stacje diagnostyczną na szarpaki. Facet sprawdził całe zawieszenie i okazało się, że jest ok. Ale nadal stukało. Wiec wsadziłem mechanika do auta (żeby nie było że coś innego stuka a ja się czepiłem zawieszenia) i się przejechaliśmy. Usłyszałem odpowiedz że na 50% końcówka drążka chodziarz, że inny mechanik i ten sam facet ale stojąc pod samochodem nie stwierdzili żadnej usterki. Zainwestowałem 150 zł w cześć, która niby była ok i jak się okazało pomogło. Oryginalna końcówka była tak zamocowana, że przy normalnych oględzinach i na szarpakach nie wykazała oznak zużycia. Po wykręceniu dopiero było można zauważyć jakie były luzy, ale w samochodzie wyglądała ok. Możesz kupić tańszy zamiennik niż mój (coś od około 90 zł się zaczyna) i jak nie będzie to ta cześć to i tak w pewnym momencie na polskich drogach Ci się przyda. Dźwięk było słychać przy małych dziurach i przy nierównościach drogi, zwłaszcza w czasie bujania. Na głębokich dziurach nie było słychać.