Skocz do zawartości

MackoMan

Zarejestrowani
  • Postów

    91
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez MackoMan

  1. Też mam taki problem, tylko że drżenie występuje u mnie od 100-130km/h. Zamówiłem juz nowe opony,ale coraz bardziej skłaniam sie do tego że to felgi.NA zimowym zestawie kół nie było tego problemu. Mam niemieckie aluteki z otworem centrującym 76. Oczywiscie mam pierścienie centrujące na felgach. Jak nie pomoże wymiana opon to chyba będę musiał poszukać jakiś oryginalnych felg .
  2. Szukałem, czytałem i nie znalazłem jasnej odpowiedzi jaki hak kupić. Chodzi mi o taki hak, aby wycięcie pod niego było nie widoczne. Widziałem za zdjęciach na alledrogo ze niektóre e39 w sedanie mają właśnie takie haki, bez tej zaslepki na wycinany otwór.
  3. Też mam BRC. Z tym gazem to jest tak:

    1.Możesz czyms ocieplającym owinąć parownik ,tak żeby przysłonięty był czujnik temp. może to być ocieplacz na aku lub coś innego. Podczas dużych mrozów czasem to nie daje efektu,ale punkt drugi zawsze pomaga.

    2.Po krótkiej jeżdzie gdy silnik osiągnie połowe temp. zgaś co i poczekaj tak z 5 minut. Potem odpalaj i ciesz sie tanią jazdą.

    Jak wspomniał kolega nade mną -przydałaby sie osłona pod silnikiem.

  4. Okazało sie że miałem za mało płynu chłodniczego w chłodnicy a właściwie w wyrównawczym. Nie wiem co sie właściwie działo ,ale dolanie płyny sprawiło ze wszystko wrociło do normy. Poza tym wpadłem na pomysł ocieplenia parownika i przewodów z płynem. Przewody ociepliłem gąbczastymi rurkami stosowanymi w centralnych ogrzewaniu,a parownik paskami grubej gąbki ściśniętymi opaskami elektrycznymi( chciałem zastosowac ocieplacz na aku,ale akurat nie było ich w sklepie). Musze przyznać ze pomogło to zaje...cie. Auto przelącza sie na lpg szybciej i nie wystudza sie tak parownik po zgaszeniu silnika.
  5. Gdy tylko robi sie chłodniej moja beemka troche sie gubi,a właściwie instalacja gazowa. Moment przejscia na lpg jakby stracił stabilność. Latem przełączał sie na gaz zawsze w tym samym punkcie nagrzania silnika, czyli troche za niebieskim polem. Teraz to czasem silnik musi osiągnąć 90 st a i tak jest problem z przełączeniem sie. Bywa również po staremu, temperatura troche za niebieskim polem i juz chodzi na gazie. Nie wiem czy ten problem wynika z wadliwego termostatu czy może z czujnikiem temperatury z parowniku. Ma ktoś jakieś pomysły jakby ugryźć ten problem??
  6. Gdy tylko robi sie chłodniej moja beemka troche sie gubi,a włąściwie instalacja gazowa. Moment przejscia na lpg jakby stracił stabilność. Latem przełączał sie na gaz zawsze w tym samym punkcie nagrzania silnika, czyli troche za niebieskim polem. Teraz to czasem silnik musi osiągnąć 90 st a i tak jest problem z przełączeniem sie. Bywa również po staremu, temperatura troche za niebieskim polem i juz chodzi na gazie. Nie wiem czy ten problem wynika z wadliwego termostatu czy może z czujnikiem temperatury z parowniku. Ma ktoś jakieś pomysły jakby ugryźć ten problem??
  7. Drodzy koledzy, pływaki mozna bardzo łatwo sprawdzić( bez wyciągania),a przynajmniej to czy którys z kabelków jest naderwany od środka. Wystarczy do tego zwykły miernik elektryczny. Należy ustawić go na oporność czyli na Ohmy i sprawdzić wartości na pinach pływaków. Jeżeli miernik będzie wykazywał jakąś wartość do znaczy że jest OK, a jeśli nie wykaże zadnej wartości to znaczy ze coś tam jest nie tak. Z pływakiem po stronie kierowcy nie ma problemu bo są tam tylko 2 piny. Pływak po stronie pasażera ma 4 piny, 2 od pływaka, a 2 zasilanie pompy paliwa. Nie pamiętam już ktore są które, są ułożone parami wiec nie trzeba mierzyć po przekątnej. Też miałem u siebie naderwany kabelek w prawym pływaku i sie troche namęczyłem zanim do tego doszedłem.
  8. Szukałem w szukajce i czytałem . Jednak nie znalazłem tego co szukałem, a mianowicie czy jest możliwość istnienia luzów w maglu po lewej stronie bez jakichkolwiek wycieków płynu? Z tego co wyczytałem to przy kończącym sie maglu pojawiały sie wycieki,a u mnie nic. Słychać jedynie stukanie przy ruszaniu kierownicą i nie wielkie stukanie podczas jazdy na małych nierównościach. Dodam ze wahacze mam wymienione, gumy na stabilizatorze i drążki stabilizatora- wszystko ma markowych częściach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.