Zuberos

Jeżeli masz bardzo duże falowanie to może i warto sobie zawracać głowę. Niestety nie wiem bo u mnie aż takie nie występuje. Czasami skoczą lub spadną obroty tak o 0,1 tysiąca ale to jest związane z układem chłodzenia/grzania. Jeżeli te falowanie jest duże to na pewno trzeba zająć się tym tematem. KASOWANIE LAMPKI PO WYMIANIE KLOCKÓW: Wciskasz pedal hamulca i trzymasz go, wlaczasz zaplon dalej trzymajac hamulec, po niecalej minucie kontrolka zgasnie. Jesli czujniki sa ok to juz sie nie zapali, jesli sa walniete to po chwili zapali sie na nowo. Polecam temat: viewtopic.php?f=69&t=112329&hilit=klocki+hamulcowe :cool2:

Witam, U mnie w 320D 136km jest następujący problem: wskaźnik nie osiaga pionowej kreski, jeżeli trochę ją przegazuję to wskakuję ale przy spokojnej jeździe później opada nieco. tak z 2mm od pionu albo nawet do pierwszej białej kreski od pionu. Dodam że w samochodziu robi się bardzo szybko ciepło i bardzo dobrze grzeje, więc raczej bym odpuścił uszkodzony EGR (a może się mylę? ). Pewnie to wina termostatu głownego, ale czy napewno przy tych mrozach? Nie chcę na darmo wyrzucić kasy w błoto. Więc proszę o radę. Rozmawiałem z fachowcem i powiedział, żeby narazie nic nie wymieniać, poczekać do większej temperatury, bo w zależności od sprawności silnika to temperatura silnika ma prawo spadać i nie trzymać temp. przy mrozie. Tłumaczy to, że jest to spowodowane dużym i małym obiegiem i diesle tak mają. Sam jeździ audi 115km i u niego jest tak samo. Gdy jedzie w trasie to trzyma temp. a jak wjedzie do miasta, postoi trochę na światłach to temp. lekko spada, jak w moim przypadku. Więc albo on w pewnym stopniu się myli, albo koledzy z forum którzy bezgranicznie trzymają się zasady zmieniania termostatów.

Temat opisany był nie jeden raz. Obroty mogą czasami oscylować w niewielkim zakresie, wynika to z siły nadmuchu ale także od załączenia nagrzewnicy. Może być też tak, że może jest walnięty termostat. A co do spalania to może być różnie, jest zima i wysokie mrozy, więc spalanie wzrasta. Co do słabego przyśpieszania to też może być różnie, u mnie się wkręca od 1600. Ale na zimnym silniku to ciężko mu też od 2000. Jeżeli na ciepłym silniku nie wkręca ci się na obroty to być może padł ci regulator przy turbinie lub też sama turbina. (Wszystkim powtarzam żeby nie piłować auta na zimnym silniku i wygaszać turbinkę). Wszystko wina mrozów. Ja na twoim miejscu bym poczekał na ocieplenie i wtedy wszystko się wyjaśni.

No właśnie kolego nie rozwiązałem i jest to bardzo irytujące, ale przyjdzie wiosna, będzie ciepło to może mu przejdzie ;)

Jak na moje oko jest to prawie w 100% wina paliwa. Prawdopodobnie w przewodach zrobiła Ci się "kasza" i dlatego też pompa paliwa nie dawała rady przepchnąć paliwa do silnika, a co za tym idzie to jest brak reakcji obrotów na pedał gazu. Dawka paliwa nie mogła się zwiększyc to i obroty się nie zwiększały. Lej w zimie lepsze paliwko i dodawaj jeszcze oprócz tego uszlachetniacza do paliwa a nie będziesz miał więcej problemów. A i aku do wymiany.

Na to wygląda że samochód nie jest do końca rozgrzany, być może pokonujesz zbyt małe odcinki, a przy teraźniejszych mrozach silnik troszkę dłużej się nagrzewa. Żeby sprawdzić dokładnie, musisz pokonać większą trasę.

Dokładnie, ale nie mam narazie jak zrobić i nie mam czasu pojechać do jakiegoś elektryka samochodowego, zresztą pewnie z tydzien bedzie trzeba czekać aż to zrobi, a samochód musi być cały czas w ruchu bo jest mi potrzebny. Dodatkowo ktoś w poprzednim temacie napisał że wystarczy wyjąć bezpiecznik o numerze 57, który u mnie jest wyjęty a klapa nadal działa. Mam listę przy bezpiecznikach dokładnie taką samą jak tutaj: ABS, ASC 12,33,42,53,56 Airbag 11 Złącze przyczepy 44 Lusterka zew. 31,57 Lusterka składane 57 Okno uchylne (tylko coupe) 71 Skrzynia automatyczna diesel 64 Oświetlenie wnętrza i bagażnika 52 Oświetlenie lusterka do makijażu 6 Oświetlenie drążka zmiany biegów 40 Komputer pokładowy 9 Wyświetlacz 7,41 Światła stopu 9 Alarm 49,67 Diesel 4-cylindry 22 DSC 12,33,40,42,53,56,61 DSC 4x4 12,33,35,40,42,53 Czujnik parkowania 24 Wentylator 37 Klakson 5,55 Szyby podnoszone tył 71 Szyby podnoszone przód 48,49 Otwieranie drzwi garażowych 26 Dmuchawa 28,50 Tempomat 9 Latarka ręczna 52 Oświetlenie schowka 52 Ogrzewane lusterko prawe 25 Ogrzewana tylna szyba 68 Ogrzewana tylna szyba (tylko kabrio) 7,68 Podgrzewane spryskiwacze reflektorów 25 Ogrzewanie 23,28,62 Wycieraczka tył (tylko touring) 15,45 Oświetlenie wewnętrzne 49,52 Lusterko elektrochromatyczne 24,67 Panel sterowania 10,34,43 Klimatyzacja 28,62,63 Pompa paliwowa 54 Wyłączniki świateł 9,32 Sterowanie silnika 27,29,30 Sterowanie silnika (tylko M3) 22,29,30 Nawigacja 7,41 Światła przeciwmgielne 38 OBD II (diagnostyka) 30,43 Radio 7,41 Czujnik deszczu 15 Kontrola ciśnienia w oponach 12,31,42,69 Światło cofania 27 Spryskiwacze szyb 49,52,59 Czyszczenie reflektorów 51 Szyberdach 46 Poduszki boczne 11 Pompa powietrza (do katalizatora) 36 Skrzynia sekwencyjna (tylko M3) 8,22 Skrzynia sekwencyjna 22,66 Podgrzewane siedzenia 12,42 Regulacja fotela pasażera 70 Regulacja fotela kierowcy 65 Roleta przeciwsłoneczna 12,42 Blokada zapłonu 14 Gniazdko 47 Telefon 7,39 System zabezpieczeń przy dachowaniu (kabłąk, zagłówki) (tylko kabrio) 13 Dach automatyczny (tylko kabrio) 6,12,35,42,46 Dach mechaniczny (tylko kabrio) 12,42,46 Upust wody z klimatyzacji 62 Immobilizer 14,67 Centralzamek 49,52,60 Centralzamek (tylko touring) 49,52,58,60 Zapalniczka 47 ,ale zabardzo nie wiem który z bezpieczników może być odpowiedzialny za otwieranie szyby bagażnika. Być może ktoś to przerabiał i był w podobnej sytuacji jak ja. Jak narazie problem nie występuje, ale nie został rozwiązany. Wstawiłem do ciepłego garażu, odmroziłem samochód po ostatnich mrozach i problem jak narazie zniknął. Jak rozwiąże problem fizycznie to dam znać co i jak było nie tak.

Witam, Od kilku dni mam problem z otwierającą się tylnią szybą w touringu i zaczyna mnie to powoli irytować, gdyż potrafi otwierać się nawet co minutę. Wiem, że temat nieotwierania się szyby z przycisku przy niej był, ale chciałbym odświeżyć temat i skupić się na samoczynnym otwieraniu się tylniej szyby. W temacie o niedziałającym przycisku było to tylko wspomniane i nie do końca rozwiązane technicznie, dlatego chciałbym się zapytać czy ktoś już rozwiązał ten problem?

Potwierdzam powyższe spostrzeżenia kolegi. A jak masz problem ze wskaźnikiem paliwa to podjedź na komputer to może będziesz znał problem. Ja uważam, że masz tutaj problem z czujnikiem paliwa w baku, być może został on uszkodzony.

Jeżeli ktoś chce zasięgnąć więcej informacji na temat produkcji swojego autka może wejść na stronkę http://www.autobaza.pl/sprawdz-pojazd

Najłatwiej to sprawdź czy z tyłu lub z przodu autka masz czujniki parkowania. Jeżeli ich nie masz to oznacza że nie masz PDC. Jak masz to powinieneś mieć PDC ale możesz mieć jakiś problem.

Ogólnie rzecz biorąc to nie powinno się odkręcać korka od wlewu oleju podczas pracującego silnika. A chlapanie to normalna rzecz przy pracującym silniku i odkręconym korku, zwłaszcza w starszych wyjeżdżonych dieslach to chlapanie nieuniknione.

Dokładnie jak napisał BaX, możesz w ten sposób to rozwiązać, bo z OC sprawcy dostaniesz marne pieniądze a autko w takim stanie ze wstepnej moje wyceny to jest warte w zakresie od 30-34k max i myślę że więcej ci nikt za nie nie zaproponuje. Zrób tak jak napisał BaX a później sprzedasz auto skoro masz taki wielki uraz do tego auta po wypadku. Zresztą to nie jest już to samo auto co było wcześniej. Wybór należy tylko i wyłącznie do Ciebie. (czas .....)

Na załączonych zdjęciach nie było widać tego boku. Ale jak ci zalezy na szybkiej sprzedazy bez wrzucania pieniędzy w to auto to wybierz moją opcję 1. Natomiast w opcji 2 nie jest napisane że musisz jeździć tym autem. Jest tylko mowa żeby je zrobić i nastepnie sprzedać, bo wersja jest bardziej opłacalna i być może znajdziesz więcej chętnych, a jak dasz cenę okazyjną to napewno się znajdzie jakiś amator i ja kupi ( a następnie go spotkamy na tym forum ;:hihi:;)

Najsensowniej na samym początku to należałoby policzyć wszystkie koszty naprawy, lampa , plastiki , nowe blachy , malowanie i inne duperelki a i robocizne. Następnie te koszty odliczyć od ceny jaką zapłaciłeś za wóz i mniej więcej odliczyć ze 2-3 tyś. Bo to jest samochód juz niestety ale powypadkowy. Osobiście to wolałbym zainwestować i naprawić samochód, żeby wyglądał jak przed stłuczką i wtedy próbował sprzedawać. Bo teraz klient ma te pieniądze jakie ma i szuka samochodu prawie jak z salonu, natomiast tego typu auta kupują tylko i wyłącznie handlarze, którzy oczekują na niską cenę i sam go wyklepie w garażu tanim kosztem, bo chce zarobić te 2-3k które ty musiałbyś teraz spuścić. Wiadomo decyzja należy do Ciebie. Druga opcja jest sensowniejsza i lepiej opłacalna.