Skocz do zawartości

aliusz

Zarejestrowani
  • Postów

    82
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez aliusz

  1. Czytałem na BMWE34.net o takim problemie jak u mnie, właśnie kwestia tego dużego bezpiecznika o którym piszesz. Wyrwałem tylną kanapę, nie było to takie trudne :D Aczkolwiek na oko to wszystko tam ok, aku też żywy. Wkurzony dziś zaholowałem brykę do polecanego serwisu - WFK Wejherowo. 25 km na holu bez lamp, wycieraczek- padało, maksymalny hardcore :D Zobaczymy ile mnie skasują. Pozdrawiam wszystkich i dzięki za pomoc.
  2. Obyś miał racje i w końcu będzie bajka o której pisze wielu. Bo moja fura po za umiarkowanie dobrym rocznikiem jak na ten model i 2 właścicielami w Niemcach wydaje się dobita (wychodzi w praniu). A najgorsze to, że nie szczędze kasy na części, na eksploatacje, mechaników, a auto jak jest najbardziej potrzebne to daje dupy. Pozdrawiam wszystkich posiadaczy "wiekowych" Bmek.
  3. Dzięki za próbę pomocy, ale jestem zbyt dużym lamerem w mechanice, żeby to sprawdzić. Grat stoi na parkingu, ani drgnie po przękręceniu kluczyka, ani lampki w środku sie nie zapalą. Szczerze powiem, że od 2 m-cy mam to auto i na tą chwilę mam go dość. Może i BMW jest fajne, ale jeśli ma kilka lat, a nie 13 jak moje. Taką mam obecnie opinie na temat marki. No chyba , że ktoś jest robertbmw co to może rozebrać auto co do śróbki i złożyć spowrotem w godzinę, a pod ręką ma zawsze zestaw narzędzi rodem z monster garage:) W moim np. nie ma akumulatora nawet pod maską, tylko o czym nawet nie wspomnieli w oryginalnej instrukcji jest pod tylną kanapą, której nie mam zamiaru demontować sam. Możecie polewać ze mnie ale chyba pozbywam się tego auta. Mniejsze problemy (czyli żadnych) miałem z moim cieniasem nomen omen z tego samego rocznika. Pozdrawiam wszystkich. Teraz otwieram bro, w poniedziałek biore grata na hol i do warsztatu.
  4. Witam Dziś rano stała się następująca rzecz: idę otworzyć auto, a tu central nie działa. W końcu udało mi się jakoś otworzyć ręczniejedne dzrzwi. Wkładam kluczyk do stacyjki , kręce -nic, zero reakcji, lampki ani drgną. Zwołałem kumpla z autem - próbowaliśmy odpalić z jego akumulatora + podłączony do specjalnego wyprowadzenia w komorze silnika, - do masy. Auto kumpla odpalone. Ładowaliśmy chwilę. Odpalać próbowaliśmy przez pół godziny i nic - zero napięcia - zero reakcji. Co dziwne nie miałem dotąd ŻADNYCH problemów z zapalaniem ani podobnych motywów. Proszę o pomoc! Bo w tej chwili myślę nad holowaniem auta!
  5. aliusz

    komputer głupieje

    Dziękuję wszystkim za pomoc. Walę w dym do elektryka, po za tym podłączę się pod kompa, co by uniknąć innych niespodzianek - wolę prewencyjnie zabólić za to, niż potem nie spać po nocach:) Pozdrawiam.
  6. aliusz

    komputer głupieje

    Dzięki za podpowiedź! W razie czego: mniej więcej ile kosztuje taki proc?? To moje 1 BMW, więc szczerze mówiąc nie mam o tych autach zielonego pojęcia. Z góry przepraszam wszystkich za lamerskie pytania, które będę napewno zadawał na forum. Pozdr
  7. aliusz

    komputer głupieje

    Witam. Wczoraj przywiozłem z Niemiec BMW E34 535i '92. Jak twierdzi właściciel auto było przez rok nieuzywane. Podczas jazdy ( dokładnie podczas włanczania świateł) komputer auta oszalał. Pojawił się błąd ( symbol "!") oraz symbol świateł awaryjnych na desce. Przy okazji wszystkie zegarki pokazywały stan 0 ( tak jakby silnik był wyłączony ). Dodatkowo non stop paliły się lampy przeciwmgielne - czego nie dało się wyłączyć (choć przełącznik był wyłączony)! Zgaszeniu silnika i odczekaniu pojawił się komunikat o niskim poziomie oleju - wlałem 1 litr. Wszystko wróciło do normy. Za ok 100km ta sama historia ( tyle, że brak komunikatu o oleju). Spotkał się ktoś z czymś takim? Ma ktoś pojęcie o co może chodzić i jak co z tym zrobić? Z góry dziękuję!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.