
Technik
Zarejestrowani-
Postów
40 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Technik
-
Rozpatrywałem to auto oraz auta uszkodzone głównie dlatego że po przygodach jakie miałem z ostatnio kupionym autem które było 100% sprawne i nie miało mieć problemów, nie robiłem nic innego jak siedziałem w warsztacie. Więc pomyślałem sobie że jak teraz kupię auto, którym ma podróżować moja kobita i mój syn to wolę je zrobić kompleksowo u mojego mechanika niż potem auto znowu miałoby mieć wkoło jakieś naprawy, które kosztują więcej jak są robione w odstępach czasu, i musieć dzielić się jednym samochodem. Budżet ? Chciałem najpierw sprzedać jedno auto i kupić drugie ale widzę jak się sprzedają auta pewne i zdrowe tak więc wyłożę teraz kasę a potem zbilansuje sobie to sprzedażą CX-7, tak więc patrząc po rynku to realnie przewiduję 30k, mógłbym założyć większy budżet ale nie widzę potrzeby :) Natomiast wszystko taniej jest mile widziane, dlatego po pierwszych kalkulacjach, licząc tylko skrzynię biegów do wymiany oraz drobne poprawki blacharskie, to auto wydawało się być dobrym rozwiązaniem.
-
Kiedy dowiedziałem się że skrzynia uszkodzona to pomyślałem że przełożę skrzynię na inną i będzie fajnie ale właśnie stopuje mnie ten błąd 4x4. Ta blacharka mnie nie martwi tak bardzo bo mam dobrego lakiernika i blacharza więc poprawiłby to bez zdzierania ze mnie. Rejestracja to też taniej by wyszła bo rzeczoznawca w tym przypadku jest niezbędny a oni umieją ładnie to opisać i poprowadzić sprawę. Jednak właśnie martwi mnie fakt że mogę się wbić tak że na końcu wyjdzie mi rachunek jak bym kupił auto sprawne i nie musiał marnować czasu na naprawę i poszukiwanie części. Zgadza się, ogólnie jak każde BMW czy Audi :)
-
Byłem to oglądać, miałem zostawić zaliczkę ale po tym jak zobaczyłem ten błąd który zrodził obawę że nie tylko skrzynia biegów ale może również dojść skrzynka rozdzielcza i fakt że była jakaś przygoda z tyłem zacząłem się wahać. Postanowiłem zasięgnąć Waszej opinii zarówno w temacie tego uszkodzenia/błędu oraz samej bryły auta.
-
Wysłałem zamówienie i czekam na raport.
-
Witam, Jak w temacie, proszę o pomoc w ocenie tego samochodu. Auto sprowadzone z Włoch, ma uszkodzoną skrzynię biegów lub skrzynkę rozdzielacza. Objawia się to tym że raz jedzie raz nie jedzie lub się toczy mimo niezłego gazowania. Po skasowaniu błędu znowu jedzie ale tylko parę metrów i błąd wraca. Podobnie jest po ostygnięciu. Dodatkowo zauważyłem że miało jakąś przygodę z tyłem, nie wydaje się być poważna ale włosi trochę krzywo poskładali światła na klapie i dali szybę innej firmy. Wszystkie są Splintexy a tył Securita. Co jeszcze, przerysowany i lekko ruszony jest zderzak przedni po stronie pasażera, przez co czujniki PDC się poluzowały. Słabo trzymają teleskopy maski ale śruby nie nie noszą śladów odkręcania. No i odchodzą dwie czy chromowane listwy ozdobne, drzwi kierowcy, drzwi pasażera przód i listwa na lewym oknie bagażnika. Auto ma przebieg 258.000 km, niestety brak książki serwisowej. Rocznik: 06/07.2006 VIN: WBANP710X0CX70520 http://www.fotosik.pl/zdjecie/e34e8b126dcfd5f1 http://www.fotosik.pl/zdjecie/f5f5243ae4717b8b http://www.fotosik.pl/zdjecie/00014ac02c110d18 http://www.fotosik.pl/zdjecie/88483a73d8644432 http://www.fotosik.pl/zdjecie/19565dc2523011c6 http://www.fotosik.pl/zdjecie/bfb4a5fe0681e46c http://www.fotosik.pl/zdjecie/8575fac4e6639818 Macie jakieś spostrzeżenia ? Sugestie ? Może ktoś już to auto oglądał ? Dziękuję za pomoc.
-
W jakim sensie ? W takim że będzie jej brak ? Lub częściowy brak ? Czy też będzie dziwna i zwiła :)
-
Jedynie podstawową, nie miałem jak przetrzepać mu VINu dokładnie, w BMW odmówili mi sprawdzenia a tym portalom które robią to za sms itp. jakoś nie ufam. Wiem że auto jest z Włoch i tam zostało zakupione jako nowe oraz cały czas tam jeździło, wyposażenie zgadza się z VINem, kolor budy się zgadza, wnętrza również. Jak to auto z Włoch miało jakieś lakiernicze historie no i ktoś wjechał mu w tyłek, jest to dość dobrze zrobione i pewnie większość by nie zwróciła uwagi ale przerwy miedzy światłami na klapie a budą są różne dla prawej i lewej strony no i prawa lampa skrajna lekko siedzi bardziej we wnęce, dodatkowo tylna szyba jest inne bo wszystkie są Splintexy a ta jest Securita. Zastanawiam się czy może to jednak nie jest problem konwertera. Uszkodzony daje bardzo podobne objawy do tych które ma to auto.
-
Zatem cieszę się :) Zgadza się że takie zabieg dałby lepszy obraz sytuacji, niestety kiedy jechałem tam kompletnie nie wiedziałem że coś takiego można zrobić to raz, dwa sprzedający mówił o skrzyni biegów a tu po przyjechaniu na miejsce na wyświetlaczu widzę info o problemie z 4x4 i zgłupiałem bo jak pamiętam to idrive przy problemie ze skrzynią wyrzuca też info a trzy że nie bardzo miałbym jak wejść pod auto ani też jak jej dostarczyć do jakieś stacji diagnostycznej czy warsztatu bo pojazd stoi na lekkim wygwizdowie :D w koło pola i chałupy oraz domki jednorodzinne. Dodatkowo nie udało mi się ogarnąć kompa do Bayerische i musiałem się posiłkować takim ogólnym. Też życzyłbym sobie tej zębatki :D czy silniczka VTG baa już nawet samą skrzynię przeboleję ale najbardziej obawiam się schematu ASB+skrzynka, bo wtedy to auto z opłatami, naprawą i jakimiś zabiegami kosmetycznymi może przestać byś opłacalne. Aaa no i jeszcze gościu nie ma do niej książki serwisowej.
-
Przepraszam że zawracam gitarę takimi pytaniami przez które źle wyglądam ;) nie chciałem tu nikomu zabierać cennego czasu ani tym bardziej źle wyglądać :D Jasnowidzenia nie oczekuję również ale wydawało mi się zamieściłem dość jasny opis problemu wraz z informacją podaną z komputera nie dedykowanego, na tej podstawie sądziłem że może ktoś kto jest bardziej biegły w temacie będzie mógł mnie nakierować w czym leży problem. Jak wyżej napisałem to nie jest moje auto a auto które oglądałem przed zakupem, niestety albo stety jest oddalone o ponad 200km ode mnie i nie mam jak teraz odłączyć ani bezpiecznika ani tym bardziej kabelka.Będę to mógł zrobić jeśli pojadę po to auto ale nie ukrywam że zanim znowu zapakuje się, wezmę lawetę i pojadę tam po raz drugi chciałem dowiedzieć się mniej więcej z czym mam do czynienia i czy będzie mi się to kalkulowało. Jeśli jednak podany przez mnie opis nie daje możliwości udzielenia jakiejś podpowiedzi i diagnozy, to nie zawracam głowy i wracam do swoich zajęć :)
-
Czyli jednak wygląda to na problem ze skrzynią biegów ?
-
Najgorsze że auto jest oddalone o ponad 200 km ode mnie. Planuję jechać w weekend z lawetą więc może uda się zrobić ten test i wrócić z autem. Po błędach nie da się nic powiedzieć ? Czy ten kabelek jest jakoś dobrze widoczny ?
-
Właśnie też skłaniam się ku temu. Jednak po oględzinach auta które miało mieć uszkodzoną skrzynię zgłupiałem i nie wiem czy walniętą skrzynię czy napęd xdrive. O to problem: http://www.fotosik.pl/zdjecie/db3454607f87c705
-
Witam, Wczoraj byłem oglądać E61 3.0xd z 2006 roku z automatyczną skrzynią biegów, sprzedający powiedział że auto ma problem ze skrzynią biegów. Na miejscu okazało się że jest to raczej problem ze napędem Xdrive. Problem objawia się w następujący sposób, zaraz po odpaleniu silnika można normalnie ruszyć autem i przejechać pewien odcinek chwilę potem wyskakuje błąd i auto albo staje albo ledwo się toczy mimo wysokich obrotów. Po podłączeniu do kompa wyskoczył błąd skrzynki rozdzielczej z następującym opisem: 5462 - siła na siłowniku zmiany biegu lub sprzęgle zbyt wysoka - sygnał nieprawidłowy - nieciągły http://www.fotosik.pl/zdjecie/db3454607f87c705 Po skasowaniu błędu można znowu autem ruszyć ale po przejechaniu paru metrów błąd wraca a z nim problem i tak w koło. Sprzedający mówi że miał jakiś wyciek oleju i stawiał na skrzynię ale teraz nie jest pewien czy to była skrzynia biegów czy skrzynia rozdzielcza. Pytanie brzmi, z czym tak naprawdę jest problem ? Czy ze skrzynią biegów ? Czy z skrzynką rozdzielczą ? Czy może z silnikiem nastawnym ? Chciałbym możliwie dokładnie ustalić w czym tkwi problem żeby nie nadziać się na minę której naprawa pochłonie masę czasu i kasy. Zaznaczam że liczyłem się z wymianą skrzyni biegów a teraz liczę się z wymianą skrzynki rozdzielczej ale nie wiem czy chcę się bawić w wymianę kompletu :) Dzięki za pomoc.
-
Witam, Panowie mam następujący zgryz, rozpatruję zakup e61 3.0xd znalazłem dwie sztuki w mojej okolicy, obie sztuki z 2006 roku tylko że obie mają usterki, jedna ma padniętą głowicę a druga ma problem ze skrzynią biegów. Przyznam że w obu przypadkach zakładam dwa warianty rozwiązania tych problemów czyli naprawa która może okaże mniej kosztowna jak i kompletną wyminę uszkodzonego podzespołu. Cenowo obie sztuki są w podobnym zakresie, obie są do opłat, obie są dość podobnie wyposażone z tym że ta która ma uszkodzoną głowicę posiada sportsitze w pełnej elektryce oraz regulację kolumny kierownicy również w elektryce, przebiegi też są dość podobne czyli ponad 200 tysięcy, choć ta z uszkodzoną głowicą ma o jakieś 20 tysięcy mniej. Czy ktoś miał podobne przypadki ? Dokonywał podobnych naprawa lub wymian ? Z góry dziękuję za podzielenie się swoimi przemyśleniami lub radami.
-
No i niestety z powodów losowych takich jak nagła choroba zwierzaka a potem atak grypy w domu, nie pojechałem po auto które jak wiadomo poszło do kogoś innego. Teraz mam znowu trochę luzu i rozpatruję kolejne możliwości i mam pewne wątpliwości ale chyba założę nowy post aby nimi się podzielić :)
-
Trochę tak ;) nie ukrywam. Jest bardzo ładna, wyposażenie bogate no i po naprawie może to być mocna sztuka na parę lat spokojnej jazdy. Audi póki co nie sprzedam więc pewnie pogonię CX-7 które użytkuje teraz moja kobita i ona wsiądzie w Bayerische lub będziemy jeździć na zmianę. Chcę jechać jakoś na dniach, czekam tylko aż osoba towarzysząca poukłada sobie plan tygodnia, najfajniej byłoby pojechać w Środę wtedy od razu wstawiłbym auto do warsztatu i może w Piątek poznałbym już wstępny werdykt a od przyszłego tygodnia zaczął na ostro z zakupami części lub poszukiwaniem silnika.
-
Zgadza się szukam zagranicą i tylko od właścicieli prywatnych, handlarzy omijam. Chociaż jak mówię ostatnie A6 też kupowałem od prywaciarza ale jak się potem okazało niezłego cwaniaka. Na pewno auto przeczeszę kompem, to powinno dać pewien obraz sytuacji. O ile się orientuję to mimo że walnięty jest silnik to powinno pokazać ewentualne błędy skrzyni no i nie wspominając już o pozostałych podzespołach. Sprzedawca jest bardzo kontaktowy i chętny w udzielaniu informacji. Auto kupił prosto z salonu, fakt chyba jako używane lub wystawowe, nie miał z nim problemów do teraz. Z poważniejszych rzeczy naprawiał NIVO i to chyba wszystko.
-
Turbo było czyste, auto było tak przygotowane pod sprzedaż że można było do tego dojść tylko wstawiając auto do warsztatu i robiąc wnikliwy przegląd. Facet wiedział że przyjeżdżam bo byłem z nim umówiony praktycznie tydzień wcześniej i miał czas żeby podpicować co trzeba, wszystko tak zaplanował żeby nic nie wyszło w trakcie oględzin do tego niemiecka stacja a raczej warsztat, tuż przed zamknięciem. Sprytnie to dograł sobie a ja nie zwróciłem uwagi na takie małe szczegóły, bo i też nie można popadać w paranoję. Tak więc nie myślę żeby było coś nie halo. A opisałem ten przypadek tylko dlatego że właśnie był to zakup który nie wydawał się zupełnie kotem w worku. Większym kotem w worku mogło być moje wcześniejsze Audi A6 C5 Quattro które kupowałem trochę na wariata bo nagle pojawiła się potrzeba auta z napędem 4x4. Auto odbierałem z Elbląga w Niedzielę, sprzedający załatwił że jakiś nie autoryzowany warsztat specjalizujący się w VAGu otworzył swoje podwoje i zrobił diagnostykę komputerową a w stacji kontroli sprawdziłem zawieszenie i podwozie. Zapłaciłem i pojechałem. O dziwo miałem zero problemów z tym autem, jedynie na starcie wymieniłem olej w skrzyni biegów a tak poza standardem jak klocki, tarcze, olej, płyny i filtry to nie działo się nic. Potem jak przesiadłem się na C6 to jeździła nim moja kobita i dopiero wtedy wyskoczyła turbina. Chyba każdy zakup to loteria.
-
Nie sposób się w pewnym stopniu nie zgodzić z Twoimi przemyśleniami @marwyk tyle tylko że tu jest automat więc nie ma dwumasu, wtryski martwią mnie najmniej gdyż jeśli bym brał inny silnik to od razu się sprawdzi każdy. Nie wiem tylko co ma mieć wspólnego turbina z panewką wspólnego, ok ta mogła obrócić się z powodu problemów ze smarowaniem ale równie dobrze mogła się obrócić z powodu nadmiernego deptania auta na zimnym silniku, jeśli było nawet złe smarowanie przez zapchane kanały to raczej do turbiny smarowanie idzie inną drogą. Z tym kotem w worku to obecnie chyba wszystkie zakupy takie są. Mam przykład po swoim Audi A6 C6 3.0d Quattro. Pojechałem po auto, nie sam a z kolegą, obaj się trochę znamy jeden z nas nawet więcej (on prowadzi swój warsztat) obejrzeliśmy auto, przejechaliśmy się, szybka wizyta na stacji kontroli, komputer i decyzja o zakupie. Auto kosztowało tak jak kosztowały inne auta z tego rocznika w tym silniku i tym wyposażeniu czyli pełen S-line, zero jakieś super promocji. Zrobiłem nim prawie 500 km wracając do domu, auto szło pięknie, zero problemów. Przyjechałem do domu, wstawiłem do garażu, rano wstałem wyjechałem i po 2h dzwoni telefon że w garażu na podłodze jest jakaś plama, kazałem zostawić dowód, wróciłem patrzę a to olej. Pomyślałem sobie "pięknie [BAD] pięknie" następnego dnia miałem ustawiony termin u kolegi w warsztacie na przegląd i sprawdzenie dogłębne, no i jak wjechał to wyjechał po blisko dwóch tygodniach. Okazało się że do uszczelnienia są tylne pokrywy silnika, co w tym Audi nie da się zrobić bez wyjęcia silnika, potem okazało się że turbo rzuca olejem do przewodów i że jest do regeneracji lub wymian, do tego naturalnie doszedł EGR. Auto wyjechało, pojeździło miesiąc i wróciło do warsztatu bo odezwał się DPF który przy rzucającej turbinie zapychał się szybciej i jak go kupowałem to musiał być na granicy, do tego doszły klapki kolektorów. Powód tych wszystkich usterek był jeden, owo rozszczelnienie tych pokryw, pewnie było tak że kiedy Niemiec się dowiedział o tej usterce i poznał koszt tej naprawy u siebie w kraju to postanowił że będzie dolewał oleju, z czasem pewnie doszedł do wniosku że nie zrobi wymiany oleju bo postanowił sprzedać ale nadal jeździć, potem dolał pewnie jakiegoś uszczelniacza albo zalał starym olejem który uszczelnił wycieki na czas sprzedaży i tyle. Ale to nie był koniec wizyt w warsztacie, doszło do pękniecie przewodu intercoolera i wracałem na lawecie a zaraz za nim padły oba wiatraki w trakcie wyjazdu do W-wa. Doprowadzenie auta do stanu takiego żeby nie wracać do domu na lawecie i móc nim ruszyć się bezpiecznie poza rejon zamieszkania zajęło trochę. Od tego czasu odpukać w niemalowane nie przytrafiło się nic poważnego poza padniętą pompą paliwa w baku, rozszczelnionymi obiema chłodnicami oraz usterką MMI :D Tak więc myślę że jeśli mam kupić teraz BMW w którym na dzień dobry będę musiał wymienić rozrząd, a bóg wie co dojdzie to może lepiej kupić takie które już dostało pod dupie, jest przez to odpowiednio tańsze i zrobić je sobie tak by mieć spokój. Cena też nie jest jakaś powalająca i trzyma się w granicach uszkodzonych, bo takie z zerwanymi rozrządami z tego roku chodzą po 25-22K, oczywiście te droższe do negocjacji takiej że jedne gość zjechał mi 500 euro w trakcie pierwszej rozmowy telefonicznej.
-
Mówisz o sercu M57 ale nawet one obecnie kosztują po 3-3.5k, a w tym przypadku jest to M57N2 które zaczynają się od 4.5k i występują nawet do 7k :) Tak więc myślę że w moim przypadku zakup serca i jego wymiana przekroczy koszty które Ty poniosłeś. Jednak mimo to skłaniam się ku temu że raczej zdecyduję się na to auto bo zakładając koszt wymiany serca, nowych uszczelek, olejów, nawet wymiany rozrządu i robocizny to końcowa cena auta powinna być i tak lepsza od tych dostępnych na rynku.
-
Wymiana silnika M43TU B19 na M43 B18 w BMW E36
Technik odpowiedział(a) na Technik temat w Silniki benzynowe wolnossące
Temat dawno zamknięty ale jeśli kogoś by to interesowało to korzystniej wyszło poszukanie takiego samego silnika niż zabawa w starszy typ i jakieś modyfikacje. Chwilę trzeba było poczekać aż coś się pojawiło w rozsądnych pieniądzach potem już tylko przekładka i wszystko hulało. Nawet udało się ogarnąć silnik z dużo mniejszym przebiegiem niż ten który był w aucie od nowości. -
Skąd pomysł że zalewane ? Nie no zalane ono nie jest. Jedyne uszkodzenie w nim to panewka, poza tym to auto jest w stanie bdb. jakieś tam drobne lakiernicze ubytki ale w aucie z 2007 roku to nie jest nic dziwnego. Auto jest bardzo bogato wyposażone, fotele komfort, absolutnie pełna elektryka, chyba tylko klapa bagażnika nie jest pod prądem. Zakup tego auta wyjdzie mnie jakieś 21k, może ciut mniej. Wydaje mi się że to chyba opłacalny interes biorąc pod uwagę nawet koszt zakupu używanego silnika i jego przełożenia. Chociaż może się mylę.
-
Właśnie tego się obawiam że remont może przekroczy wartość używanego silnika. Tak sobie myślę że może od razu kupić używane serce, wymienić w nim rozrząd wsadzić a to stare sprzedać na części i odzyskać część kasy zainwestowanej. Z drugie strony mój mechanik mówi że może nie być tak drastycznie i póki nie otworzy silnika to wstrzymałby się z tym ruchem. Wcześniej przymierzałem się do egzemplarza z zerwanym rozrządem ale gość oszalał z oczekiwaniami finansowymi za auto które nie dość że miało silnik do remontu/wymiany to miało jeszcze 3-4 elementy do lakierowania oraz parę duperel do dokupienia.
-
Witam, Przymierzam się do zakupu E61 3.0xd która ponoć ma uszkodzoną/obróconą panewkę, dodam ze silnik to M57N2 Chciałem się zapytać Was drodzy koledzy czy ktoś z Was miał już taki przypadek i jeśli miał to jak go rozwiązał. Czy naprawialiście swój stary silnik czy też wymieniliście serce na inne używane ? Jak naprawialiście to jakiego rzędu były to koszty ? Każda podpowiedź i rada będzie przydatna. Dziękuję za góry.