Witam wszystkich. Poczytalem troche na forum o tym falowaniu i nic sam nie zdzialalem...Wiedz opisze wam moj klopot:) Tak jak w temacie mam motor 3.0 v8"benzyna" z 1995r. Auto pieknie pali,nawet jak stoi z tydzien,nie kopci,chodzi rowno na wszystkie garki predkosc biegu jalowego 610obr. Nie faluje jak zimny. dopiero po rozgrzaniu autko dostaje swira(nie zawsze) Raz faluje raz nie.tzw 500-1500obr. Np.jak zacznie falowac to po jakimś czsie sie uspokoja i wraca sam do 600obr. i spokuj... To co zrobilem w silniku to sprawdzilem wszystkie cewki"OK",nowe swieczki,kolektor ssacy czysciutki zero oleju itp.ostatnio bylem na komputerze na sprwadzenie czujnika temp. oraz reszty, i wszystko ksiażkowo:) oprucz temperatury silnik,bo na komputerze nie pokazywalo odczytu temp,tak jak by go nie bylo. No ale majster sprawdzil go jakos tam inaczej i powiedzial ze jest ok. Takze juz pomysly mi sie konczą...i tu prosze o pomoc,co mam jeszcze sprawdzic??? :jawdrop: :jawdrop: Dodam ze moje autko ma nakulane 466tyś. :modlitwa: